agrafka80
Fanka BB :)
kilolku, gratulacje dla Michasia.
U nas też delikatny postęp, odkąd Panie w żłobku zabrały się za pilnowanie Ali i sadzanie na sedes to w domu też daje się posadzić. Efekty są tylko wtedy gdy naprawdę długo nie sika i utrafię w moment np. po spacerze. Bo jak chce jej się tylko trochę to nic nie zrobi, a potem się całą zasika .
. 
Ale to już i tak coś
				
			U nas też delikatny postęp, odkąd Panie w żłobku zabrały się za pilnowanie Ali i sadzanie na sedes to w domu też daje się posadzić. Efekty są tylko wtedy gdy naprawdę długo nie sika i utrafię w moment np. po spacerze. Bo jak chce jej się tylko trochę to nic nie zrobi, a potem się całą zasika
Ale to już i tak coś
 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		
 
 
		 może nadgorliwa matka jestem...
 może nadgorliwa matka jestem...
