reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

nocnikowe akrobacje

reklama
gratki dziewczyny :)

Ala odpieluchowana już całkiem i kurcze nie pamiętam od kiedy :/ chyba od kwietnia...
zdażyło jej się zsikac w nocy ale dosłownie kilka razy - sama zrezygnowała z nocnej pieluchy raze z dzienną. Ciekawe czy w rzedszkolu nie bedzie regresu, trochę się tego boję.

A przypomniała mi się śmieszna sytuacja - byłam razem zAlą na szczepieniu Wojtka. Czekaliśmy pod gabinetem pielęgniarki aż tam wszystko powypisuje i Ala mwi "siusiu". No to pytam czy moze wytrzyma bo zaraz wchodzimy z Wojtulą na szczepienie. Ona na to, ze wytrzyma, ale zaraz widze że pcha sobie obie łapki między nogi i zaczyna podrygiwać :))))))) O matko wyglądało to komicznie, nie kazałam jej już wytrzymywać tylko poleciałyśmy do kibelka :)
 
Gratulacje dla odpieluchowanych maluchów!!!!


Asia w dzień super, zaczęła pięknie wstrzymywać kupę, aż do przyjazdu do domu. Wczoraj zachciało jej się nad jeziorem, wytrzymała 1,5 godziny,a już myślałam że trzeba będzie pójść w las, a byłam nieprzygotowana. No chyba że ma biegunkę jak ostatnio na placu zabaw to samoczynnie poleci, ale to nie ma co się dziwić.


A właśnie miałam sie zapytać, zawsze zapominam. Martolinka a jak Antek z siusianiem w nocy?
 
Pomimo tego , że już rok bez pieluchy w dzień młody nosi wciąz na noc. 2 razy próbowałam mu ścignąć , ale sikał na potęgę ;-)pediatra mówiła , że spokojnie rok jeszcze ma- widać mocz ma jeszcze nie dość zagęszczony
 
To dobrze ze nie ma co się martwić. Pytałam bo Asia dalej potrafi siusiać w nocy, tak etapami, kilkanacie dni pod rząd nic, a potem nadrabia za trzech:-D
Najlepiej było w Karwi - ja mówiłam Ilonie że Asia sie zdarza, a Ilona mówiła że Mai już bardzo rzadko, jeśli wogóle. Asia przez weekend nic nie osiusiane, Maja za to tak :-D dzieciaki nam psikusa zrobiły :-)
 
Mam w domu ostatnią paczkę pieluch i nie chciałabym już kupować nowych. upały to dobry czas na oduczenie siusiania w nocy, bo młoda śpi w bluzeczce i pampersie więc ściągnę pampers i choć spodni do prania nie będe miała :-)
budzić ją w nocy, żeby zrobiła siku? boję się , że się wtedy rozbudzi i będzie po spaniu :confused:
 
Gawit ja bym za nic w swiecie nie budziła. Bedzie wiecej złosci niz posłusznego siusiania - tak mowie np z perspektywy Marcela [wiem jaki on jest]. Po prostu wytłumaczyc dziecku ze jak jej sie bedzie chciało sikac to ma sie obudzic i zawołać.
Wiadomo na poczatku dopiero sie zsika, obudzi ją dyskomfort a potem zawoła, ale z czasem kolejnosc sie odwróci ;] Każdy musi poznać swoje ciało i fizjologię. Nie da sie pewnych rzeczy robic na zawołanie ;-)
 
Gawit bedę trzymać kciuki &&&&, ja wysadzalam w nocy jak Paweł zaczynal się krecic, wiercic cos tam piszczyc i szybko na nocnik, potem coraz rzadziej, a teraz jak juz naprawde mocno sie opije to sie budzi ale do dzisiaj rzadko kiedy wola w nocy siko tylko czesciej wlasnie zaczyna sie wiercic i budzic. Zrobi siku i spi jak aniołek:tak:
 
reklama
My w pitek ozbylismy się pieluchy na noc. Od rana mówiłam,ze dzis juz idziemy spac bez pieluskzi, młody nie protestował. Wieczorem kazął sobie załozyć pod pizamkę majtki zmaiast pieluszki :-) (i tak spi w tych majtkach ale co mu tam, niech ma) specjalnie zaczęłam n weekend zeby samej nie wstawac do niego tylko zeby A. mnie zmieniał. Postawilismy obok łóżka nocnik. Na wierzchu dyskretnie naszykowałam cala zmiane pościeli, pizame i nastawiłam się na nocne wstawnaie a tu nic. DO dziś ani razu się nie zsiusiał i ie woła na siku mimo, ze pielucha co rano była pelna az spadał. Budzi się o 8, bierze nocnik pod pache i przychodzi do sypialni zrobic siku kolo mnie. Jestem z niego naprawde dumna, zaskoczył mnie bardzo.
Ale kupa nieste dalej do pieluchy. I tu robi nam sie coraz wiekszy problem i chyba bez psychologa sie nie obejdzie, bo znów nie robi kupy. Ostatnie dni nie chciał zrobic ani na nocnik ani na sedes ani do pieluchy, bo w pieluszce "kupa go dotyka". No już naprawde nie wiem co robic. Na kiblu czy nocniku wyje w niebogłosy, drapie sie do krwi a w pieluszce płacze, ze bedzie go dotykac. Leków na przeczyszczenie dostaje tyle, zę konie by powaliło a on trzyma
 
Do góry