reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

nowości w brzuszkach naszych maluszków

Kata, to moze te cycowe dziewuszki maja podobnie;)
Kaya nie chce za bardzo jesc tego co my (no chyba ze cos slodkiego wcinamy, to zebraczka jedna!):baffled: Zawsze z naszego obiadu cos odkladam, zeby mogla poskubac, ale nie traktuje tego jako posilek, bo sama lapkami zajada, a raczej sie bawi;-)

A kaszki to ja zawsze rozne kupowalam, rozne smaki i mi samej te z nestle nawet podchodza zwlaszcza te z herbatnikami albo malinowa;-) Ale zawsze mieszam pol na pol ze zwykla kaszka ryzowa albo owsiana, bo te owocowe mocno slodkie sa wg mnie. W ogole to ja mam zazwyczaj ze 3, albo 4 kaszki otwarte i rozne mixy robie:-p I mi dziecie tych kaszek ze 3 pudelka w tygodniu wtrynia...
Joanna, a moze Maly po prostu juz nie lubi papkowatej konsystencji dlatego nie je kaszek? Bo Kaya z kolei papki uwielbia i pluje jak tylko jakiegos farfocla znajdzie np z kaszki z takimi dziwnymi dosc twardymi wg mnie corn flakesami) Z zupy tez jej musze puree robic, bo innaczej wcale nie chce zjesc (nie dotyczy mojej pomidorowki z lanymi kluseczkami:))

Kata, a sprobuj Ty sie napic mleka modyfikowanego z kubka, to zobaczymy czy pluc nie bedziesz:-D
A tak na powaznie to moze sprobuj do tego mleka kakao dodac, to moze Kini podejdzie:tak:
 
reklama
pryzybela z tym mlekiem to nie trafiłaś bo ja cholernie mlekowa: modyfikowane, kozie, bebilon pepti - wszystko wypiję :-p
reszta twojej wypowiedzi (z tymi kaszkami, obiadem i farfoclami) - znowu będę monotematyczna :-D - identyko jak u nas :-D
nawet jak patrzę na kayę w sygnaturce to mam wrażenie, że podobna do mojej kinki :-D
 
joanna to go nie zmuszaj w takim razie ;-) nie musi pić mleka i jeść kaszek. dużo wapnia zawiera żółty i biały ser, jogurty itp. możesz serwować coś innego :tak:
 
Kuba tez kaszki nie lubi wiec przestalam mu dawac za to kupuje Danio. Dzis dalam mu jagodowe ale nie smakowalo :no:. Zjadl niby pol ale jakos niechetnie a waniliowe wcina az mu sie uszy trzesna :-D. Mam jeszcze truskawke i wisnie. Jak mu nie podejdzie to tylko waniliowe bede kupowala.

A i dzis nowoscia byla makrela wedzona. Bylismy u moich rodzicow i zrobilam mu kromeczke chleba tzn jej srodek z maslem i makrela wedzona. Zjadl cala. Zamierzam zaczac kupowac rybke wedzona przynajmniej raz w tygodniu :tak::tak:. Do czasu az mu sie przejje ;-):-D
 
dziewczyny ten danio z owocami to nie jest jogurt tylko serek :-(
czy ja ślepa jestem? jest jakiś jogurt, który podajecie młodym?
 
paula bo wydają się być mnie przetworzone niż serki - ale może się mylę...
poza tym wydają mi się zdrowsze - a to co zdrowe zawsze gorzej smakuje ;-)
 
A oglądałaś "Uwagę" na temat mleka? Do jogurtów np. dają perhydrol (wodę utlenioną) żeby nie pleśniały :szok: no i smak owocowy w jogurtach też jest koncentratem z chin. Jakoś kawałki owoców w serku bardziej do mnie przemawiają ;-)
Ale to tylko moje zdanie... ;-):-)
 
reklama
paula oglądałam i dlatego z "dorosłymi" produktami uważam ;-) danio nie jest dla małych dzieci a ja jeszcze słyszę w głowie jej kolkowy ryk dlatego jestem ostrożna :-( dla mnie serek dla dorosłych nie ma żadnych wartości oprócz smakowych i zaspokajających głód a jogurt to przynajmniej źródło wapnia.
wolałabym jogurty, danonków nie może bo pisałyście że za wcześnie to pozostaje mi misiowy jogurcik z nestle - chociaż co drugi dzień (cena powala :baffled:) ale przynajmniej nic jej po nim nie jest.
 
Do góry