jarzyneczka
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
 - 13 Styczeń 2007
 
- Postów
 - 137
 
no roksi to się nazywa zamiana na lepsze ;-)
jak tak ciebie czytam to przypomniały mi się czasy gdy z mężem spaliśmy na sofie o szerokości 1,10m przez półtora roku...wszystko na niej bolało, bo była już stara i każdą dechę było na niej czućjednak łóżko to łóżko
![]()
co do dolegliwości to złapał mnie dzisiaj w nocy skurcz w łydkę, ale tym razem byłam w stanie krzyknąć co mi się stało![]()
to znaczy najpierw krzyknęłam "skurcz"...
a potem szybko zdałam sobie sprawę, że mąż może pomyśleć o zupełnie innym skurczu i szybko dodałam "w nogę!"![]()
rozmasował łydkę i przeszło w miarę szybko :-)
Wyobrażam sobie ta akcje w nocy :-)...nie stresuj tak męza bo nie dotrwa do konca hihi... My spimy odzielnie bo ja sie budze a on ciagle chrapie:-(...kiedyś nie chrapał albo ja nie słyszałam tego.
 jednak łóżko to łóżko 
 
 
 
		
 
		
