reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Obawy i rady dla majowych mamuś

dokladnie barmanko - Jola podała Ci zloty srodek na pozbycie się zapalenia (w tym przypadku piersi) - potłuczona kapusta jest dobra na większość schorzeń. Oby Ci szybciutko przeszło:tak::-) - buźka :***
 
reklama
Barmanko ja miałam zapalenie przy starszaku, niestety nie pomogła kapusta i skończyło się na antybiotyku :-(

Trzymaj się kochana!
 
barmanka - ja też stosowałam liście kapusty z lodówki, woreczki z lodem, często przykładałam do cyca choć klęłam jak szew, na domiar złego nie wpadłam aby piersi przemyć po kapuście przed podaniem córci cyca:shocked2: i dziwiłam się co tak Gaba się pręży!!! Szybkiego zlikwidowania nawału!
 
Czesc dziewczynki;)
Mam pytanko jak jest u was z gaworzeniem maluszkow? Czy gaworza duzo, czesto? Czy lacza juz ciagi sylab typu dadadada? Ja sie troche martwie o moje blizniaki bo jeszcze w ogole nie wymawiaja spolglosek tylko wydaja z siebie aaaa, eeee, uuu. I to tez raczej jak sie same bawia a nie w odpowiedzi na moje gadanie. Jak ich zagaduje to milkna i tylko usmiechaja sie do mnie cala buzka. A jak to u was wyglada?
 
IVEE wydaje mi sie ze nie ma powodu do zmartwien Diana tez ma takie skoki czasmi gaworzy sobie jak najeta, pozniej jest samo aaaaaaa.... i po jakims czasie cisza... ze nic nie guga... nawet jak ja zabawiam.co do spolglosek to czasami jej sie wymknie cos a la "tia" ale tez rzadko...
 
u nas jest to samo do ok tyogdnia temu Kamilek mówił tylko aaaa buuuu a teraz mówi ma ba ale to tez nie cały czas czasami jest dzień że nic nie powie
 
Pisałam już o tym na wątku głównym ale się powtórzę bo zależy mi na jakiejkolwiek informacji ... Wczoraj podczas zabawy z Hanusią, wyczułam takie twarde zgrubienie w jej prawym sutku, taka twardą kuleczkę. Mama chciała mnie uspokoić i powiedziała że pewnie jest to wynik jakiś zmian hormonalnych, no ale jak będę u lekarza to mam to pokazać. Wprawdzie mamy szczepienie w środę ale ja nie chce czekać. Postaram się załatwić wizytę jeszcze na dzisiejsze popołudnie, ale muszę czekać na M. bo jest w pracy, a ja bez samochodu nie mam możliwości wydostania się z domu. Czy Wy słyszałyście cokolwiek o podobnych przypadkach?
 
reklama
wiecie co.. ja to chyba nie dostałam zapalenia piersi, tylko jakiś ból mi wszedł w pierś (????), kurcze nawet nie wiem jak to nazwać :baffled: czytałam objawy zapalenia, no i ja takich nie ma (pierś jest miękka, nie mam nawału pokarmu, nie mam grudek, ani nic w tym stylu). zastój mleka też to nie może być bo regularnie ściągam z tej piersi mleko laktatorem (dla przypomnienia to jest ta pierś gdzie synek pocharatał mi tak suta że od ponad 2 tyg ściągam mleko laktaktorem). ból mam tylko od strony mostka...nie promieniuje mi po całej piersi, tylko właśnie jest tu na mostku...
czy może wiecie co to może być?
jest to o tyle upierdliwe że młodego nie mogę wziąść w ramiona bo on swym ciałkiem dociska do mojej klatki i boli jak cholercia :baffled:

patik, wcześniej na głównym widziałam że dziewczyny odpowiedziały ci na twoje pytanie:tak:

iwee, u nas też nie ma jakiś tam sylab, są właśnie tylko literki, no chyba że coś mu się wymsknie - ale pewnie on sam sobie jeszcze z tego sprawy nie zdaje ;-)

 
Do góry