reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Obawy i rady dla majowych mamuś

moniqsan- ja podaje małemu tylko kaszki ryżowe na mleku modyfikowanym, bo tych mleczno-ryżowy nie chce wogóle pić.

bohaciefka- ja kupuje bebilon 1. Na początku dawałam nan activ, ale pojawiły się problemy z kupa(ciemno zielona, śluzowata w dodatku starsznie śmierdząca i mału miał problemy z bolącym brzuszkiem) lekarz kazał dawać mu nan ha, ale było to samo. W końcu połozna poradziła aby go przestawić na bebilon i po trzech czy czterech dniach nie było problemu.

ja oprócz kaszek i mleka modyfikowanego zaczełam podawac malemy zupki w słoiczkach. Problem w tym ze kupiłam pięć słoików i wszystkie zaczete , a ujedzone może z łyżeczke musiałam wyrzucić. Mały nie chce tego zjeść. raz jak dałam mu troche więcej to az zwymiotował:crazy:

ostatnio kupiłam deserek marchew+jabłko krzywił sie strasznie, ale z dwie łyżeczki zjadł no i zostało w brzuszku:tak:
 
reklama
Aga a co ma wit d do tego?

Madzia bo własnie wczoraj napisała mi e-maila koleżanka której córeczka zaczeła miec problem z wypróżnianiem (nie pomagały nawet leki) do tego ciagłe budzenie w nocy i okazało sie ze ma niedobów wit D. Nie pytaj skąd lekarka wzięła ten wniosek:no: Musze z nią osobiscie porozmawiac

bohaciefka ja uzywam NAN - wczesniej dawałam bebiko ale Zofik miał problem z wypróżnianiem po NAN są 2 kupki dziennie
 
Malgoss
Nic Ci nie pomogę :no: Ale wydaje mi się, że to indywidualne upodobania dziecka (to nocne spanie). Mam znajomą która nie karmiła piersią w ogóle, podaje różne cuda i czego by nie dała, jej dziecko wstaje w nocy z zegarkiem w ręku co 2 godziny :baffled:
Nie wydaje mi się żeby rodzaj pokarmu miał aż takie znaczenie, bo wtedy żadne dzieci karmione piersią nie przesypiałyby całych nocy. Na pewno można "oszukać" maleństwo czymś treściwszym, może pośpi trochę dłużej. Są jakieś kaszki "spokojny sen", podobno po sinlacu też dzieci śpią lepiej. Może spróbuj :tak:

No własnie , nie ma reguły, dlatego do tej pory nie kupowalam wczesniej mleka modyfikowanego,zeby podac na noc- az do wczoraj- kupilam Bebiko "spokojny sen" i dalam szymkowi na noc, ale dodalam tez moje mleczko mniej wiecej 1/3 porcji. I musze powiedziec, ze maly spal lepiej:tak:. W nocy o 3 znowu mu dalam i spal do 6:tak:. Czy dzis dac mu na noc 100 % mieszanki, czy zmieszac z moim mleczkiem?
Zobaczymy, czy butelka na noc sie sprawdzi. balam sie, ze nie bedzie chcial pic, bo moj synek jest straszna przylepka i lubi byc przy cycusiu;-) i ja tez jakos nie wyobrazalam sobie, jak go uspic przy butelce:rofl2:, ale musze przyznac, ze wypil z butelki jednym tchem;-).
Do butelki na szczescie byl w miare przyzwyczajony - choc nie zawsze chcial pic- bo zostawiam go nieraz z moim M. albo z moja mama, jak jade na proby albo koncerty.
Znam tez mamy ( z klubu mam:-)), ktore daja butelke na noc i tylko na poczatku ich dzieci spaly po niej dluzej, a pozniej i tak sie budzily czesto. Tak wiec zobaczymy. Ale chcialabym juz po pol roku czestego wstawania sie wyspac:-D
 
Mam małe pytanko?czy któras z was tez ma problemy z wieczornym uspieniem maluszka???Otóz moj synek ma takie dwa wieczory w tyg.z czwartku na piatek i z piatku na sobote.No za cholere nie mozna go uspic.I zdarza sie to juz trzeci tydz, z rzedu.Pozostale wieczory sa ok, bo zasypia ok 20 godz.A np. teraz moj maz z nim walczy zeby zasnal.:-:)szok:
 
K.M- u nas jest podobnie, czasami mały usypia od razu, po butelce w swoim łózeczku. Niestety zdarzają sie mu takie wieczory, widzę , że jest na maxa śpiący, ale zamiast spać pręży sie , wygina, płacze, nie moze poprostu usnąć. Złości sie i czasami mnie szczypie:wściekła/y:
Próbuje go troche zawsze uspokoić, ale w sumie mało to efektywne, bo on swoje musi wypłakać i dopiero wtedy uśnie.
 
reklama
Barmanko ja mialam zapalenie piersi dwa razy.....och jak to bolalo.....piers wygladala jakbym miala zrobione silicony...skory ie starczalo i myslalam ze mi ja rozerwie ..a jakie olbrzymie byly...bardzo gorace...a jak nacisnelam to wylam z bolu.....
niestety pokarm zastojaly trzeba troszeczke sciagnac recznie.......polecam liscie kapusty stluczone i wlozone do zarazalnika....po wyjeciu okladasz nimi piers i przykrywasz tetra i na to stanik.......oj mam nadzieje ze Ci szybko przejdzie...:tak:
 
Do góry