reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Odchudzamy sie... Diety, cwiczenia itp.

Ja po wczorajszym wieczornym ważeniu mam 4 kg mniej :-) nie wiem jakim cudem, no fakt dużo się ruszam, na zumbę jeździłam (ale już kolejnego karnetu z koleżanką nie wykupujemy), trochę ćwiczyłam, jadłam mniej, no i mam :-D
 
reklama
Teraz trafiłyśmy na fajny karnet - 99 zł i mogłyśmy chodzić na wszystkie zajęcia non-stop, a teraz bez promocji dużo drożej wychodzi, a tu mikołaj za chwilę i święta. Nie ma co szaleć ;-) stwierdziłyśmy że sobie z yt poćwiczymy.
 
Biegam dalej najczęściej co 2 dzień choć staram sie codziennie:tak: docelowej wagi chyba do świąt nie osiągne a potem i tak chyba trzeba będzie dodatkowe kilo czy 2 po świętach zrzucić , ale dam radę;-)
 
Martolinka - jak dla mnie jesteś wielka z tym bieganiem, ja jakoś mam +3 lub 4 kg, trudno mi się zebrać , o bieganiu, ćwiczeniu już nie wspomnę.
Etna - dla Ciebie również pokłony, suwaczek pikny ;)
Wczoraj tak się zestresowałam usypianiem Goni, że nie meliska, ale czekolada z orzechami poszła w ruch... mniammmmmm:-D:-D ale ja zawsze miałam tendencje do tycia na zimę, poza tym czekolada ratowała mnie przed brakiem dobrego humoru zawsze...
 
martolinka, gratuluje samozaparcia i efektow.
we wtorek nie moglam biegac, tzn ja moglam,ale sasiadka miala sprawy do zalatwienia i dzis mi juz strasznie brakuje. postaram sie jutro przebiec
 
reklama
Banana a jakie zrobiłaś postępy? jak idzie Ci bieganie.
U mnie takie efekty , że 10 km biegam w 58 minut czyli 2 minuty lepiej jak ostatnio a 3 minuty lepiej jak w biegu niepodległości. Niby tylko 2-3 minuty , ale to bardzo dużo. Szykuję się żeby do 15 km dojść do wiosny a potem półmaraton:tak:
niecały kilogram do celu:tak:tak sobie myślę ,że na wiosnę mogłoby być 65, ale to takie maksimum żeby nie zostać szkieletem;-)
 
Do góry