reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

ojciec nn

Ollka,to wtedy narobi dzieci i moze miec problem bo moze juz wiecej taka wspaniałomyslna dziewczyna mu sie nie trafic:-)
 
reklama
Za mna moj tez nie łazi mimo ze go podalam.Bo..............sie obrazil ze musi isc do sądu.Hahahaha
A tak wogule to moze i lazic za toba nawet jak go nie podasz o alimenty:)To zalezy od charakteru.


A czytalam niedawno cos takiego ,że ojciec dziecka moze wbrew woli matki podac do sadu matke o ustalenie ojcostwa.W przypadku gdy matka zapiera sie ze to jego dziecko i o nic go nie sadzi a on podejrzewa ze to jego dziecko i chce uczestniczyc w jego wychowaniu.To moze ją podac o badania DNA:))
to prawda moze podac:) Ale nie oszukujmy sie ze wiekszosc eksow tego nei zrobi by ewentualnie pozniej nie palscic alimentow,co chyba mu zalezy na dziecku a dziewczyna nie wyraza zgody np na widzenia:) bo sa tez takie przypadki ze to facet chce a kobieta nie.
hehe obrazil sie bo go podalas:D:D dobre:D
a napisz jak Ewa??? bo na blogu czytalam ze po lekarzach musialas chodzic...juz wszystko ok???
 
dba o tozebyw polsce bylo duzo dzieci:) wkoncu kiedys ktos bedzie na niego pracowal:)

hehe oj dba dba o przyszlosc:D:D chyba wzial sobie do sterac ta reklame co mowia ze w ktorys tam roku nikt na emeryta nie bedzie pracowal:D

ale tak nawiazujac do tej reklamy to ja jak narzie nie zauwazylam by rodzilo sie mniej dzieci. Przynajmniej u mnie w miescie.
 
A no obrazil:-D.Bo proponowal swoją kwote a ja sie nie zgodzilam.To postraszyl ze jak mi sie nie podoba to moge isc do sadu.Wiec poszlam.
To sie obrazil ze wzielam jego slowa doslownie bo myslal ze nie pojde i wezme tyle ile chce dac.Wiec od tej pory nie odzywa sie do mnie i nawet na ulicy prze de mna ucieka.Jakbym miala go gonic:-D.Zmienil nr telefonu bym mu nie dzwonila.Zapomnial tylko ze ja nigdy pierwsza do niego nie dzwonilam a nawet nie odpowiadalam na jego smsy.Poprostu podalam do sadu bez uprzedzania:-D
A lekarze?.......... bylo minelo.Narazie mam problem z guzem na jednym cycuszku ale pozostawiono do obserwacji.
 
Rosi mam nadzieje ze to nic groznego,moj mamy mial taki dzine znami na brzuszku,ale dopiero niedano wyszedl z tego pieprzyk :) Ale tez trzeba bylo obserwowac.
hehe sam ci mowil zebys poszla a pozniej sie obrazil:D:D
tak odbiegajac od tematu to co jest dobre na zaparcia dla dzieci ,bo mojego cos dzisiaj meczylo,pierwszy raz tak ma,dalam mu jablko starte i moze jutro cos sie ruszy...
 
moja tez ma zaparcia od kilku dni i jest troche marudna.Mysle ze za geste mleko jej daje,bo sokow i owocow to nie chce do buzki wziasc.Ja to robie jej ulge termometrem.

Sadem postraszyl myslac ze nie pojde i wezme co daje.Zreszto siostra kazala mu tak postraszyc mnie.Nie wiedzial tylko ze i tak zamierzalam isc do sadu,hehehehehe
 
moja tez ma zaparcia od kilku dni i jest troche marudna.Mysle ze za geste mleko jej daje,bo sokow i owocow to nie chce do buzki wziasc.Ja to robie jej ulge termometrem.

Sadem postraszyl myslac ze nie pojde i wezme co daje.Zreszto siostra kazala mu tak postraszyc mnie.Nie wiedzial tylko ze i tak zamierzalam isc do sadu,hehehehehe

no wlasnie ja tez bym malemu chciala jakos pomuc bez lekow:)

oj siostra mojego exa tez byla "madra":D
 
reklama
widzę, że toczy się bardzo ostra rozmowa...każdy robi jak uważa, tylko (powtórzę to jeszcze raz) dziecko prędzej czy później zapyta się o tatę, będzie chciał wiedzieć kim jest, co robi, gdzie mieszka...i co wtedy? co zrobicie? powiecie że tatusia nie ma? a dlaczego inne dzieci mają? a dlaczego ja jestem gorszy od innych? a co gdy dziecko załóżmy w okresie buntu nastolatków, gimnazjalista powie chce poznać ojca! Co nie pozwolicie? A co gdy na takim spotkaniu tatuś wyżali się dziecku że przez mamusię nawet nie ma jego nazwiska, nie ma go w dokumentach? co gdy dziecko przyjdzie do was z takim pytaniem"mamo czemu ojca nie mam w dokumentach?nie chciałaś żebym miał ojca?" co wtedy?

Mówicie że myślicie o przyszłości, jakoś dziwnie tego nie widzę...ciekawa jestem czy takie sytuacje przemyślałyście...

a i jeszcze jedno kim by ten ojciec nie był jest ojcem i będzie, i sam sobie dziecka nie zrobił tak samo jak wy same sobie go nie zrobiłyście...teraz nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, same przyczyniłyśmy się do tego jakich ojców mają nasze dzieci...
 
Do góry