reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad maluszka i wszystko co nią związane

Anka, mi się wydaje ze jak dodasz do całej butli, to moze jej to zepsuć smak i wcale nie wypije, chyba musisz sie jakoś przemęczyć:sorry:, Ja daję właśnie strzykawką po troszkę (tak na 2,3 razy) i szybko coś do popicia
 
reklama
Czy wasze dzieci jedza juz same łyzeczką?
Mati jeszcze nie i nawet z niekapka nie chce pić :-(

Bartek też jeszcze sam nie je, i nawet podobnie jak Blizniaki - jeszcze nie próbowałam mu dać samemu :zawstydzona/y: jeśli chodzi o picie z niekapka to dopiero niedawno zajarzył że trzeba pociągnąć aby poleciało ( jak zmieniliśmy avent na lovi ), ale pije z niego tylko jak ma nastrój, nadal woli z butelki. Wypije parę łyków z niekapka i więcej nie chce. No ale myślę że malutkimi kroczkami w końcu do czegoś dojdziemy.

Dziewczyny ma do Was pytanie. Jak podajecie swoim maluchom lekarstwa. Ja z Marcinem nie mam problemu nawet musze zamykac syropy na klucz bo każdy syrop to mniam mniam i chce wypić cała butelkę, ale za to Anika pluje mi na sam widok lekarstwa. próbowałam łyżeczką strzykawką, wszystko wypluwa i awanturuje się na całego, więc albo sie z nią siłuję i to jest masakra albo próbuję strzykawką jak pije mleko z butelki to po troszku jej bokiem wsadzam koło smoczka do ust ale to jest długa zabawa bo musze mełe ilości bo jak więcej to wypluwa no i jak już raz jej wpuszczę to potem nie chce mleka pić. Musze chwile zaczekac aż znów weźmie butelkę. Normalny horror, a jest przeziebona i musi dostac syrop. Juz myslałam żeby do butelki wpuścić ale nie wiem czy w ogóle wtedy wypije i nie wiem na ile taki lek zmięszany wtedy skutkuje.

u nas też jes z tym problem, wcześniej pomagały sposoby np dawałam Bartkowi coś dobrego i z zaskoczenia zamiast łyżeczki serka to łyżeczka syropku, ale teraz już to na niego nie działa. Na szczęście od maja czy czerwca Bartuś nie chorował, ale ostatnio jak cierpiał jak mu ząbki naraz wychodziły to podałam mu Ibufen, sama nie wiedziałam już jak mam mu go dać. W końcu zmieszałam z odrobiną herbatki i przez butelkę mu podałam. No i wypił.
 
Czy wasze dzieci jedza juz same łyzeczką?
Mati jeszcze nie i nawet z niekapka nie chce pić :-(
Natalce lepiej idzie karmienie mnie łyżeczką niż siebie ale dzielnie próbuje.Za to bardzo ładnie radzi sobie z parówką nabitą na widelec:-) Z niekapka pije juz od bardzo dawna i wcale nie musiałam jej uczyc:tak:a juz wogóle przyspieszenia dostaje jak zobaczy kubek Martyny:-D. Potrafi też pic z takiego zwykłego kubeczka i coraz mniej wycieka jej po brodzie:tak:

Dziewczyny ma do Was pytanie. Jak podajecie swoim maluchom lekarstwa. Ja z Marcinem nie mam problemu nawet musze zamykac syropy na klucz bo każdy syrop to mniam mniam i chce wypić cała butelkę, ale za to Anika pluje mi na sam widok lekarstwa. próbowałam łyżeczką strzykawką, wszystko wypluwa i awanturuje się na całego, więc albo sie z nią siłuję i to jest masakra albo próbuję strzykawką jak pije mleko z butelki to po troszku jej bokiem wsadzam koło smoczka do ust ale to jest długa zabawa bo musze mełe ilości bo jak więcej to wypluwa no i jak już raz jej wpuszczę to potem nie chce mleka pić. Musze chwile zaczekac aż znów weźmie butelkę. Normalny horror, a jest przeziebona i musi dostac syrop. Juz myslałam żeby do butelki wpuścić ale nie wiem czy w ogóle wtedy wypije i nie wiem na ile taki lek zmięszany wtedy skutkuje.
U nas dokładnie nie wiem jak to jest bo jeszcze takich prawdziwych leków nigdy nie dostawała ale witaminki i wapno to zmiata z łyżeczki z prędkością światła i jeszcze krzyczy "mniam mniam":-D
 
Dziewczyny ma do Was pytanie. Jak podajecie swoim maluchom lekarstwa. Ja z Marcinem nie mam problemu nawet musze zamykac syropy na klucz bo każdy syrop to mniam mniam i chce wypić cała butelkę, ale za to Anika pluje mi na sam widok lekarstwa. próbowałam łyżeczką strzykawką, wszystko wypluwa i awanturuje się na całego, więc albo sie z nią siłuję i to jest masakra albo próbuję strzykawką jak pije mleko z butelki to po troszku jej bokiem wsadzam koło smoczka do ust ale to jest długa zabawa bo musze mełe ilości bo jak więcej to wypluwa no i jak już raz jej wpuszczę to potem nie chce mleka pić. Musze chwile zaczekac aż znów weźmie butelkę. Normalny horror, a jest przeziebona i musi dostac syrop. Juz myslałam żeby do butelki wpuścić ale nie wiem czy w ogóle wtedy wypije i nie wiem na ile taki lek zmięszany wtedy skutkuje.

Ania, ja miałam taki sam problem. Olek wypluwał wszystko. Więc zaczęłąm dodawać mu syropki do kaszy i wtedy zjadł. Może spróbuj z kaszką, tylko Mała musi zjeść całą porcję.
 
My pijemy herbatki z "kapka" i czasem z rurki. Co do lekarstw to syropki zawsze podawalam strzykawką ale od niedawna stwierdzilam ze Fifi już jest wielki chlopak i dostaje łyżeczka:tak: nawet wczoraj jak bylam u pediatry dostal syropek wykrztuśny z zaleceniem ilościowym 3/4 łyżeczki:tak: ale moje dziecko zje wszystko co podam mu do buzi wiec nie mamy z tym problemów. Co do zmieszanie Aniu z mleczkiem to mozesz kurcze spróbowac jak sie nie skusi to trzeba będzie coik innego wymyslić
 
Dziewczyny ma do Was pytanie. Jak podajecie swoim maluchom lekarstwa. Ja z Marcinem nie mam problemu nawet musze zamykac syropy na klucz bo każdy syrop to mniam mniam i chce wypić cała butelkę, ale za to Anika pluje mi na sam widok lekarstwa. próbowałam łyżeczką strzykawką, wszystko wypluwa i awanturuje się na całego, więc albo sie z nią siłuję i to jest masakra albo próbuję strzykawką jak pije mleko z butelki to po troszku jej bokiem wsadzam koło smoczka do ust ale to jest długa zabawa bo musze mełe ilości bo jak więcej to wypluwa no i jak już raz jej wpuszczę to potem nie chce mleka pić. Musze chwile zaczekac aż znów weźmie butelkę. Normalny horror, a jest przeziebona i musi dostac syrop. Juz myslałam żeby do butelki wpuścić ale nie wiem czy w ogóle wtedy wypije i nie wiem na ile taki lek zmięszany wtedy skutkuje.
i unas z tym problem, bo moja wszytsko wypluwa
wiec daje jej zawsze do mleczka i jest oki
 
dziewczyny jak myjecie zabki waszym dzieciom po ostatnim posilku???? u nas ostatni posilek jest po kapieli , butelka mleczka i zawsze wypijal ta butelke w lozeczku i pokladal sie spac teraz mam dylemat gdyz jak go wezme po wypitym mleczku do lazienki to sie rozbudzi:eek::eek:
 
reklama
Do góry