a jednak jest jakis lek z fluorem bo po poscie bieciaczka to myslalam ze cosik pokrecilam
no ale okazuje sie ze nie
a co do lakowania ja pamietam ze w szkole nam lakowali ostatnie zeby no i czyscilismy zabki taka pasta smierdzialaaaaa jak jakas pasta do mycia podlug a smakowala jeszcze gorzej ja mysle ze to ten fluor
obrzydlistwooooo
no bo ja łandryneczka myślałam, że Ci chodzi o takiego maluszka, i ja nigdy nie słyszałam, żeby takiemu malcowi coś z fluorem podawać, jak dzieć starszy to i owszem, też wiem o lakowaniu, flouzryzacje w szkole też miałam, ale przed roczkiem to nic nie słyszałam dlatego gały wytrzeszczyłam
sorki, jak Cię w błąd wprowadziłam
Wiktor od jakiś 2-3miesięcy(nie pamiętam dokładnie) w ogóle się nie budzi na jedzenie, wieczorem je ok.20, usypia tak do 20.30 i budzi się 6-7
a dziś wyjątkowo poszedł spać po 19 bo spał tylko godzinkę w ciągu dnia i był strasznie zmęczony, padł od razu jak kawka
dziewczyny, a wy kaszkę dajecie z butelki?mój sie takim fanem łyżeczki stał, że kaszka z butelki to tylko mordęga, no więc jemy łyżeczką i idzie nam szybciej niż z butelki.
A teraz kupiliśmy z bobovity pyszne śniadanko kaszka owsiana, jutro będzie pierwsze śniadanko, mam nadzieję, że będzie smakowało
Acha, a jeśli chodzi o spanie to Wiktor od początku spał w swoim łóżeczku, kilka razy nam się zdarzyło spać razem, i też wędruje w nim we wszystkie strony świata, ostatnio juz na ogólnym pisałam budził się kilka razy, bo się przez sen na brzuszek obraca a że spowrotem jeszcze nie umie się obrócić to woła, że mu niewygodnie, no i czasem zdarza się, że coś mu się śni, o trochę pojęczy przez sen i zaraz dalej śpi, ale nie tak żeby się wybudzić
a ja mam takie pytanie, kiedy dzieciaczkom można wprowadzać takie rzeczy jak zielona pietruszka, koperek, szczypiorek, mam na myśli tak troszkę do smaku do zupki?czy któraś wie?
a no i co z tą cebulą?bo kiedyś był temat, że często w słoiczkach jest, dajecie juz normalnie cebulkę?to pytanie i do mamuś gotujących i tych dających słoiczki