Otyłość w ciąży

[nagini84]

Colorado miałam ostatnio ten gbs pobierany i też się obawiałam, ale nie było źle. Poczujesz ledwo smyrniecie i już po wszystkim. Mój gin jest ogólnie bardzo delikatny. Mała mi się chyba już ustawiła w kanale bo coraz częściej czuję kłucie w kroku. Wypadałoby w końcu torbę do szpitala spakować, ale ta czynność podobnie jak wczesniejsze kompletowanie wyprawki idzie mi jak krew z nosa

 

[Colorado1989]

Dzięki dziewczyny za otuchę [emoji3] ale i tak nie wiem po co im z tyłka [emoji23][emoji23] jak gin nie będzie delikatny to będę piszczeć na fotelu [emoji14]

Nagini, super, że mała się ładnie wcelowała, grzeczna dziewczynka, nie to co mój rebeliant [emoji23] on by mi bokiem wyszedł chyba najchętniej [emoji14]

Weronikakrz - laseczka [emoji4] 5 kg dobry wynik! Gin też Cię tak pilnuje z waga? [emoji3]

 

[Weronikakrz]

Dzięki dziewczyny za otuchę [emoji3] ale i tak nie wiem po co im z tyłka [emoji23][emoji23] jak gin nie będzie delikatny to będę piszczeć na fotelu [emoji14]

Nagini, super, że mała się ładnie wcelowała, grzeczna dziewczynka, nie to co mój rebeliant [emoji23] on by mi bokiem wyszedł chyba najchętniej [emoji14]

Weronikakrz - laseczka [emoji4] 5 kg dobry wynik! Gin też Cię tak pilnuje z waga? [emoji3]

Nie nic niemowi przed ciaza wazylam 88 kg to sporo bo wychodzilo mi bmi ponad 31 z synem tak samo startowalam i doszlam do 101 kg zobaczymy jak teraz bedzie

 

[oluchapoducha]

Mój prowadzący nie komentuje mojej wagi. Natomiast pielęgniarka na wazeniu to i owszem :/ ja w przyszłym tygodniu powybieram ciuszki że schowka popiore , poprasuje i poukładam w szufladzie. Może i za wcześnie ale już wolę mieć gotowe. Jak upały przyjdą to jestem nie do życia :/

 

[Weronikakrz]

Mój prowadzący nie komentuje mojej wagi. Natomiast pielęgniarka na wazeniu to i owszem :/ ja w przyszłym tygodniu powybieram ciuszki że schowka popiore , poprasuje i poukładam w szufladzie. Może i za wcześnie ale już wolę mieć gotowe. Jak upały przyjdą to jestem nie do życia :/

A na kiedy masz termin

 

[Colorado1989]

Kurde, to mnie położna czasem dopytywała, czy się nie głodzę, jak waga mi nie przyrastała [emoji3] zawsze wszystko zależy od samych ludzi. Na chama można wszędzie trafić.

Oluchapoducha, wszystko trzeba w swoim tempie robić u nas na sierpniówkach są dziewczyny, co są chyba od 4-5 m-ca gotowe ze wszystkim, a ja dopiero teraz finiszuje wszystko, w 34 tc [emoji23][emoji23] każdy ma swój jakiś czas na wszystko, ja wcześniej się bałam i zajmowałam pracą.

Dziś mi pościel przyszła, to dopiero w tym tygodniu wypiorę wszystko i przygotuje :

W ogóle to dziś siedziałam u rodziców na huśtawce ogrodowej i się ona popruła [emoji23][emoji23] ale to dopiero jak mąż usiadł intensywnie. Ale moja mama śmiała się, że chyba Bruno już do 2 kg dobił [emoji23][emoji23][emoji23]

 

[oluchapoducha]

Weronika termin mam na połowę września córkę też szykuje do przedszkola, kupuje co potrzeba bo 3 lata ma i rozpocznie od września przedszkole , i dla niej i dla nas nowa sytuacja będzie. Plus noworodek w domu. Boję się jak damy radę ogarnąć wszystko. Colorado dobrze że nie pod tobą się urwało tylko jak mąż przysiadł u mnie to by się zaraz ze mnie smieli że zarwalam bo gruba jestem.

 

[Ka.2606]

Dziewczyny, Wy już w większości na wylocie, aż się martwię kto ze mną zostanie jak się w końcu uda [emoji16]

Olapoducha, a co ta głupia pielęgniarka komentuje? [emoji53] A od września na pewno wszystko super ogarniecie!

Weronika, ślicznie wyglądasz!

Colorado, a Ty masz jakieś nowe zdjęcia Pyrka?[emoji16]

 

[Weronikakrz]

Weronika termin mam na połowę września córkę też szykuje do przedszkola, kupuje co potrzeba bo 3 lata ma i rozpocznie od września przedszkole , i dla niej i dla nas nowa sytuacja będzie. Plus noworodek w domu. Boję się jak damy radę ogarnąć wszystko. Colorado dobrze że nie pod tobą się urwało tylko jak mąż przysiadł u mnie to by się zaraz ze mnie smieli że zarwalam bo gruba jestem.

Dasz rade moja corcia miala 3,5 roku jak sie maly urodzil nieodstepowala go na krok taka kwoka teeaz juz sa duzi corka skonczy 10 w grudniu a maly za tydzien 6
No i teraz corcia ma byc nieplanowana ale sie ciesze bo pewnie bym sie sama niezdecydowala

 

[Luiza.]

W ogóle to dziś siedziałam u rodziców na huśtawce ogrodowej i się ona popruła

ale to dopiero jak mąż usiadł intensywnie. Ale moja mama śmiała się, że chyba Bruno już do 2 kg dobił

Ty się śmiej, pode mną, jakiś czas temu załamało się krzesło. Ja się przestraszyłam, dziecko moje młodsze mnie wyśmiało, a się w ogóle okazało, że nogi krzesła były pęknięte i się tak jakoś rozjechały

Co do szykowania się, ja dopiero ze dwa, trzy dni temu spakowałam torbę do szpitala, prawe... bo kosmetyków dla się nie mam. A dzisiaj przyszły mi materacyki i prześcieradełka do łóżeczek. Tu z kolei starszy syn ze mnie łacha cisnął, jak próbowałam je schować do szafy.

A tak poza tym to ja już mam dość tej ciąży, plecy mnie bolą, dupa mnie boli, nogi mnie puchną, zgagę mam, wszystko za małe, za gorąco mi i w ogóle jest mi źle Dzieci mi ważą prawie po 3 kilo, jak ja to urodzę???? A tu do terminu jeszcze miesiąc. Ginek się ze mnie ostatnio śmiał, że urodzę rekordowe, czterokilowe bliźniaki i będą o mnie pisać w gazetach, bo do porodu to mi daleko, oj daleko.