No to Domiska szczesciara z Ciebie;-)
Ja co prawda tez mdlosci nie mialam ani zadnych takich stanow zaslabniec...narazie. Ale za to rwa kulszowa, skurcze w brzuchu codziennie prawie o innym nasileniu, no i bole plecow. Czuje sie coraz bardziej ciezka, a ze ja zawsze bylam bardzo energiczna to przeszkadza mi fakt, ze nie moge sie po nic schylic...
Ale nie zebym ja narzekala, ze w ciazy jestem..bo jest to oczywiscie cudowny stan generalnie! Nie moge sie doczekac mojego synusia, jestem taka podekscytowana!!
Binka- Mam podobne odczucia do Twoich. Tez nie wyobrazam sobie zycia z rodzicami (a pewnie tak by sie to skonczylo gdybym teraz np postanowila wrocic). Jak bylismy niedawno na 3 tyg w polsce i mieszkalismy u mnie w domu to naprawde momentami mialam serdecznie dosc i chcialam wracac do domu....wlasnie DO DOMU....bo tak naprawde to dom mam tam gdzie zaczelam zyc jako dorosla osoba, gdzie sie usamodzielnilam, pierwszy raz zaczelam zarabiac wlasne pieniadze. Moj dom jest tam gdzie mam swoje sprawy, prace, miezkanie,swoj oddzial banku i karty rabatowe do sklepow....takie male rzeczy tworza moj dom...w POlsce mam cala rodzine i znajomych, z ktorymi coraz mniej mnie laczy pomimo staran o to, aby kontakt nie zanikl. I choc za nimi tesknie ogromnie to po czasie czuje sie obco i mam wrazenie, ze my juz po prostu mamy inne problemy, zyjemy w odleglych rzeczywistosciach.
Ale sie rozgadalam....
Domiska- pracuje w ogromnym sklepie z zabawkami Smyths