reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2008

Matko jedyna faktycznie z tymi chorobami Was ciąga:no::no:
Dorotka koniecznie więc do przychodni i niczym się nie stresuj. Specjaliści w takich przychodniach mają swoje magiczne sposoby, żeby człowiekowi pozmieniać troski w normalność, smutek w radość, lęki w luuuzzz... Trzymam za Ciebie kciuki!
I za zdrówko maluchów też musowo.
Minisia no nieźle... O jagódce acai słyszałaś? Tej z glukozaminą? Bardzo dobra na kości, stawy itp. Koleżanka swojego męża ze złamanego nadgarstka wyciągnęła bardzo szybko. U Was chyba też działa Monavie, które sprzedaje sok z acai.
Czarna no właśnie tego argumentu używam w rozmowach a m: duża rodzina, to dużo radości, ale jak wspomniałam, że trójka dzieci to jest to, to o mały włos w pędzie z auta nie wyskoczył:-D

Kaka powtarzam za Czarną - trza becikowe zorganizować;-):tak:


Rozgłaszać się planuję w lewo i prawo, i zgadnijcie co mi się ubzdurało na logo firmowe... nooo?:-) Rozwiązanie wkrótce!
 
reklama
MINISIA dziekuje za slowa pocieszenia.Wiesz ostatnio jak jest cieplo to coraz bardziej widze ze oliwki budowa ciala zmienia sie w cialo turnerowskie :-(.Do tego coraz bardziej oliwia nie radzi sobie z tikami,w nastepnym roku :-(ewnie zacznie brac hormon wzrostu ,wogole coraz bardziej uswiadamiam sobie jak powaznie jest chora oliwka:wściekła/y::wściekła/y:.
Do tego te oczy alana,teraz tez juz 3 razy przekladalam ten szpial bo wiecznie chory,od wczoraj zas na antybiotyku wiec teoretycznie nie powinien isc doszpitala teraz 30 .Szlag mnie trafi.Dzieci mi straszniie lobuzuja.Oliwka to jest tak meczacym dzieckiem ze nie wyrabiam.Alan tez ostatnio bije mnie itp.Do tego to cale moje zycie jest jakies nie takie.Ok juz sie nie zale :tak:.
Jutro ide jednakna ta krew bo dzis mi sie juz nie chce:sorry:jaki len zemnie strasznyhihihi.No ale najwazniejsze ze:sorry:sloneczko za oknem swieci poki co,zobacze jak tamdzieci sie beda czuly,jakgoraczki i moze choc na pol godziny z nimi na dwor dzis wyjde,no ale u nas z ta pogoda to nie mozna ostatnio przewidziec hihihihhi,wiec nic nie planuje,ale od tego siedzenia z nimi w domu tez bzikuje juz pomalu.
MINISIA to gratuluje awansu meza,mam nadzieje ze reka szybko dojdzie do siebie :tak:.
 
Evelajna to coś związane z BabyBoom;-):cool2:???

Dorotka poprawy nastroju, przesyłam trochę fluidków:tak::tak:

Minisia no to mąż trochę posiedzi na zwolnieniu i odpocznie;-)

Czarna fajnie tak się ze wszystkimi spotkać, ja na przyszły rok planuję urlop w PL ale co z tego wyjdzie to zobaczymy.

U nas prace mają się ku końcowi, jeszcze tylko pomalować ściany i podokręcać parę drobiazgów, wszystkim się jak narazie podoba:-)

A ja przez ostatnie 2 dni chodziłam z bólami moimi kamieniowymi ale na szczęście nie były mocne ale bałam się cokolwiek zjeść żeby nie bolało bardziej, teraz narazie jest ok.

Pogoda u nas dobra więc moje dzieciaczki bawią się na dworze a ja popracowałam do południa teraz 2 godz przerwy i wieczorkiem jeszcze jedna klientka.

Obiadu dziś nie robię, właśnie zjadłam zupkę chińską... od czasu do czasu można i tak:tak:
 
Evelajna no dawaj tu rozwiazanie bom ciekawa :-D a co do jagody nie slyszalam:no:
ulka jak tam ta dziewczynka z wypadku??? zdjecia prosze z remontu ;-) a co do zwolnienia to od poniedzialku wraca do pracy zeby sie poduczyc papierkowej roboty wiec da rade :tak:
dorka glowa do gory masz ciezko nie da sie ukryc szukaj pomocy u specjalisty i duzo spokoju i cierpliwosci zycze bo Alanek moze nerwowy jak i ty masz dosc..ja tam jestem z klapsem w tylek jak trzeba ale moze mu spokojnie tlumacz jak cie bije ze tak nie wolno bo ci przykro i bedziesz plakala :-p

a ja odliczam dni do poniedzialku kiedy to rodzice przylatuja :) a mezo czuje sie juz dzis naprawde dobrze tj nie boli go juz tak bardzo ..byc moze tabletki robia swoje ale widac po nim ze funkcjonuje juz lepiej ...
 
Minisia mała pojechała do Dublina na rehabilitację, tam jest taka specjalna klinika.
A ja parę tygodni temu byłam u niej, no cóż z wyglądu to dziecko niepełnosprawne, tak jakbyś patrzyła na dziecko z porażeniem mózgowym, rusza tylko głową i jedną ręką, wszystko rozumie i tak szeptem mówi, ci co są z nią na codzień rozumieją ją, mam nadzieję że choć trochę jej w tej klinice pomogą ale chyba nigdy nie będzie całkiem tak jak przed tym cholernym wypadkiem........

Co do zdjęć to lada dzień;-) właśnie malujemy:tak: to znaczy M maluje a ja patrzę:-)
 
ULKA biedna dziewczynka:-(
MINISIA ciesze sie ze u meza coraz lepiej:tak:.

Moj alanek dostal wczora od okolo godz 19 cos w stylu kolki,nrzuch twardy,wielki placz i stekanie i krzyczal ALA,ALA,ALA:-(boroczek moj kochany,pol nocy przeplakal,widac zego bolalo,kupki nie zrobil:angry:.W nocy dostal lek przeciwbolowy i teraz sie ladnie bawi, ncy tez goraczke mial:baffled:.Mam juz dosc ich tych chorob,musze isc do sklepu a oi chodzy masakra jakas.U mnie z nastrojem tez dzis do dupy,ale staram sie widziec pozytywy:tak:MILEGO DNIA
 
ulka straszna tragedia :( mam nadzieje ze malej pomoga ale nie oszukujmy sie pewnie juz do normalnosci nie wroci choc zycze jej tego z calego serca...gdzie tu jest sprawiedliwosc!!!!!!!!!!!!
magdziunia a jak Twoja uczennica???
dorka duzo sil i cierpliwosci zycze a przede wszystkim zdrowka dla dzieciakow!!!

a ja zaczelm weekend w Ikei ..kupilismy szafe do spypialni i stoliczki nocne a teraz choruje na lampe co ma czarna u Niki w pokoju:-p
odliczamy dni do przylotu rodzicow bo to juz w poniedzialek :)))
maz czuje sie juz duuzo lepiej :)
 
co tu takie pustki:happy2:.
MINISIA i jak rodzice przyjechali? pewnie wielka radosc jest bo stesknieni jestescie :tak:.

Z oliwka u laryngologa bylam i nadal ma zapalenie uszu,dostala inny antybiotyk silnieszy w piatek do kontroli,to bedzie praie 2 tygodnie na antybiotyku :-(.
ALANEK antybiotyk do jutra a do soboty inny syrop.Szpital zas odlozony bo nadal chory :angry:
:angry::angry:.
Jutro do psychologa ide,jestem ciekawa co i jak.
 
Witajcie późną porą,
Jakoś tak weny brak na pisanie .... ciągle coś się dzieje w domku i szukam zajęcia, aby czas jakoś pożytecznie upływał :-p
Byliśmy z Sebciem dwa razy w szpitalu u chirurga - mały załapał zapalenie stawu kolanowego - ponoć często tak się dzieje u dzieci jeśli dużo razy są przeziębione. A u nas niestety z tymi przeziębieniami to wiadomo.
Mały narzekał na nóżkę, że boli i nie mógł zginać - dostawał Nurofen 3 x dziennie, okłady z sody na nogę i jakby się coś działo dalej to znów przyjeżdżać do szpitala.
Nawet nie dał sobie zrobić prześwietlenia - przestraszył się aparatu rentgenowskiego i tyle.
Przypomniałam sobie, że bardzo dobre są okłady z utłuczonych liści kapusty białej - więc jakby co będziemy działać.
Rozmawiałam o tym z lekarką - mianowicie ja jako dziecko bardzo często narzekałam na ból w kolanach - teraz też często je miewam szczególnie przy zmianie pogody. Dowiedziałam się, że to może być dziedziczne - więc syncio pewnikiem i to przejął ode mnie.

Co do tej dziewczynki, która uległa wypadkowi - na dzień 30 czerwca wiedziałam, że już samodzielnie oddycha, mówi powoli ale ma zaburzoną pamięć, trochę powłóczyła jedną nogą, powoli też jadła, bo coś tam z mięśniami w przełyku było nie tak.
Teraz pewnie jest w jakimś sanatorium na rehabilitacjach.

I znów zapowiadają upały a ja już wymyśliłam sobie pracę na te dni :-p - nie mogę usiedzieć w miejscu to odświeżę dywaniki, popiorę firanki, pościel też odświeżę i może przepiorę łóżko (tu będzie masakra, bo bardzo nie lubię tego robić, ale cóż zaparłam się i dam radę).

Dla chorowitków zdrówka życzę.

Zmykam spać - do miłego :-)
 
reklama
noi po weekendzie:-)

W sobotę była imprezka u nas parapetówa razem z urodzinami mojego M, fajnie było ale w niedzielę prawie całe popoludnie w łóżku odsypialiśmy.:tak:

Wczoraj cały dzień poza domem, dziś też zaraz z Lenką idziemy do znajomej a Karolina jeszcze w łóżku, stwierdziła, że z nami nie idzie bo tam jest tylko jedna dziewczynka w Lenki wieku...

Pogoda się całkiem popsuła, leje już od wczorajszego wieczora:no:

Dorotka powodzenia u dr. i zdrówka dla twoich dzieciaczków

Madziu te cholerne wypadki w których cierpią dzieci, mam nadzieję że wyjdzie z tego całkiem zdrowa!!


PS. Zapraszam na zdjęciowy:tak::tak::tak:
 
Do góry