reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

Mimii uwielbiam sałatkę gyros - mam ją zaplanowaną na jutrzejszy obiad:tak:
Azorek głowa do góry i nie martw się na zapas, jeszcze nic przecież nie jest przesądzone. Przyłączam się ze swoimi kciukami, żeby wszystko się ułożyło &&&&&&&&
the_white_one mi się napina brzuch, z tego m.in. powodu na wizycie tydzień temu dostałam L4.
 
reklama
the_white_one mi się napinał brzuch, w sumie to cały czas miałam twardy i dostałam nospe i fenoterol, teraz tylko kilka razy mi się stawia. A u ciebie jak często tak się dzieje?
mimi ale ja bym zjadła takiej sałatki!
 
ja już tu kilka razy jęczałam, bo miałam taki skurcz tydzien temu i trwał ze 2 godziny ale wszystko jest ok. A co do napietego brzucha nie poradzę bo mój się chyba nie napina

moje sny są tak głupie, że boję się spać. Np śniło mi się, że urodziłam szczura zamiast dziecka i martwiłam się co ja ludziom powiem.

a dziś śniło mi się, że zepsułam okno u jakiejś baby w domu i tak się zdenerwowałam, że młode kopało jak szalone jakie było moje zdumienie jak się obudziałam a kopanie nadal czułam:szok: skopał mnie tak, że aż mnie obudził

Sandy widzę po suwaczku, że nie później niż pod koniec wakacji pewnie zafasolkujesz, bardzo ci tego życzę :tak:

Muszę się zabrać ostro do roboty:happy: ,-przez maj ,czerwiec lub lipiec -by zdążyć do maja:-D ,a jak nie zdążę to dopiero staranka od pażdziernika -bo w maju 2013 Majka ma komunię[więc sierpien i wrzesień 2012 odpadają]
 
ale pelna jestem

o 19 jedlismy spozniony obiad bo R poszedl kosic trawe i tak mu sie zeszlo. Ale byl pyszniutki wiec warto bylo poczekac (gyros z karkowki, frytki z piekarnika, coleslaw i sosik czosnkowy wlasnej roboty)

Sandy to powodzenia, trzymam kciuki

Mimi tez lubie salatke gyros i jak robie na jakas imprezke to zawsze ma wziecie.

a wiecie bylam w piatek u kolezanki z pracy co urodzila dziecko i zrobila zapiekanke gyros. Tez smazona piers smazona z przyprawa do gyrosa, ser zółty, ogorek, papryka, ryz i pieczarki. Ukladane warstwowo przekladane tez ketchupem i majnezem. Byla bardzo smaczana, ma mi dac przepis

Aguga potwierdzam, tez jadlam migdaly na zgage i pilam mleko, mozna tez reni

Azorek zaciskam kciuki oby to nie chodzilo o zwolnienie. Nie martw sie za zapas. Czekamy jutro na wiesci

o rany jak teraz czuje smak czosnku w buzi

jakas zmeczona dzis jestem, troche sie nalazilam po domu, obiad robilam, pranie normalne plus posciel zmienialam i zdjęta upralam

teraz siedze i sie relaksuje
 
Mój brzuszek napina się ale wieczorem, zresztą wieczorem jest też dużo większy niż w ciągu dnia, ale przepisaną mam nospe i pomaga :)
Całe szczęście nie dopadła mnie jeszcze zgada, a byłam pewna ze będzie mnie męczyć, bo zanim zaszłam w ciąże często nie dawała mi spokoju.
A moje sny to głównie wariacje na temat tego że zapomniałam nakarmić dziecko, i tak np wczoraj śniło mi się że już urodziłam i lekarz mnie zszywał a ja go poganialam i kopałam po głowie zeby się pośpieszył bo musze dziecko nakarmić :p
 
aguga mi lekarz powiedzial ze bez problemu mozna rennie zazywac na zgage i to samo potwierdzily moje kolezanki.mi przynosi ulge i polecam:biggrin2:
 
Zgaga,zmora ciąży w zeszłej miałam ją po wszystkim dosłownie:-(i nic już nie pomagało.I dziecko miało długie czkawki.teraz czasem na chwilkę złapie mnie zgaga ale zaraz przechodzi.No i te skurcze,czyli dosyć bolesne twardnienie brzucha w dole też mam chociaż raz dziennie ale może to z nerwów,ze stresu.
 

ale mam inny problem jestem jakoś chorobliwie zazdrosna nie mam żadnych powodów bo mój maż nie daje mi takowych ale mam takie myśli że szok do tego zaczęło się to przekładać na sny nie mogę w sobie jakoś opanować tego irracjonalnego uczucia:-(

Spokojnie. Ja też tak mam. To chyba hormony i efekt spadku zadowolenia z własnego wyglądu. U mnie niestety dochodzi jeszcze fakt, że nie kochamy się tak często jak wcześniej. w krótkim czasie zrobiłam się tak duża i ciężka, że niestety przytulanie się zrobiło się dla mnie męczące :zawstydzona/y:. bolą mnie plecy, pali mnie zgaga i raczej nie jest to teraz na liście moich ulubionych rzeczy. Luby rozumie i nie naciska zresztą sam się teraz przełączył chyba bardziej na opcję statek-matka niż partnerka seksualna ;-).


ale miałam dzisiaj sen: że na autostradzie wszystkie samochody stanęły, jakiś facet latał z karabinem, terroryzował wszystkich, dzieci wypuścił a ja poszłam za nim pogadać i razem paliliśmy papierosy w jakiejś łazience..
ja w życiu nie paliłam..! Ale się pierdzieli..

Hahaha... sen mistrz! u mnie już co prawda etap ciekawych snów minął, ale nadal jestem pod wrażeniem tego co jest w stanie wymyślić ciężarówkowy mózg.

Marteczka23
Kochana nie wiem co powiedzieć. Trzymaj się i nie daj się. Najważniejsze, że masz kochającego Mężczyznę, prawie dwójkę Dzieciaków. Dla nich bądź dzielna!

Ale fakt faktem ludzie potrafią dołożyć. U mnie wesołe historie się zdarzają. w zeszłym tygodniu np. podeszła do mojej mamy w kościele jakaś nieznana (!) baba i powiedziała, że bardzo jej przykro, że jej córka uciekła z domu i zaszła w ciąże i bez pardonu zapytała czy... wiemy już kto jest ojcem! moja mama prawie nie padła. raz, że baby nie zna. dwa, że nigdy nie uciekłam z domu, mam 22 lata, studiuje, mieszkam w swoim mieszkaniu, 4 razy w tygodniu odwiedzam rodziców, konfliktów większych brak no i mam stałego partnera- chyba całkiem grzeczny ze mnie człowiek. oczywiście pomijając fakt, że nie śpieszy mi się do ślubu. więc wychodzi na to, że bezczelność ludzka nie ma granic.

druga sytuacja. wyszłam z Lubym na miasto spotkać się ze znajomymi, usiedliśmy w ogródku piwnym i jak patrzyłam jak wszyscy piją piwo pomyślałam, że oszaleję. naszła mnie taka ochota na złoty trunek, że zachciało mi się płakać. jednak mam bardzo wyraźne zasady co do tego, że alkoholu w ciąży nie nie absolutnie. na moje szczęście okazało się, że w barze mają piwo pszeniczne, bezalkoholowe w 100%, jakieś niemieckie. myślałam, że padnę z radości. więc wzięłam to piwo i sobie sączyłam, ale z butelki (przelewali w plastiki więc wolałam szkło). następnego dnia usłyszałam, że musieliśmy wracać taksówką, bo doprowadziłam się do tak złego stanu. ktoś nas widział, a czego nie widział to dopisał. taksówką faktycznie wracaliśmy ze względu na mój stan- błogosławiony. cholernie bolały mnie plecy! ;-)

trzecia sytuacja. stoję jakiś czas temu w sklepie w krótkim rękawku i wybieram sałatę. na rękach mam tatuaże, nie kajdanki, nie zielone więzienne dziary, tylko tatuaże robione przez moich znajomych artystów, w renomowanych studiach, przy 100% sterylności i higienie. nie każdy musi być fanem, ale... stoję i wybieram tą sałatę i słyszę za sobą podniecony szept:
"pani patrzy! takie rzeczy sobie robią, a potem się dziwią, że się dzieci chore rodzą!". brak słów.



dziś napisałam egzamin z logopedii i odpoczywam. zjadłam też 4 pączki, o czym udaję, że nie pamiętam.
zapisałam się też na połówkowe- idę w przyszłą środę. nie mogę się doczekać!
 
reklama
Cześć dziewczyny!

Nadrobiłam, ale nie mam siły odpisywać....:-( Jutro idziemy do logopedy, kurde, zła jestem na siebie bo nie ćwiczyliśmy tyle ile mogliśmy, ale tego pierona tak ciężko jest zagonić przed lustro, że nieraz nie mam sił...:-( Małe tak harcuje, że cały brzuch mi chodzi, co to będzie za kilka tygodni...
Miłego wieczoru Wam życzę :-)
 
Do góry