reklama
Efa
Fanka BB :)
Ja miałam noc do tyłu, wcale nie przez Olka.
Wczoraj przeczytałam na NK, że mojemu dawnemi koledze (synowi nieżyjącego najlepszego przyjaciela mojego taty) 16 gdudnia urodził się synek. I że jest chory na Klątwę Ondyny. Oto, co napisali:
Leo Hueckel-Śliwiński, urodził się 16 grudnia 2010 roku z rzadką uwarunkowaną genetycznie chorobą, zwaną potocznie Klątwą Ondyny (CCHS). Choroba między innymi charakteryzuje się ustawaniem czynności oddechowych podczas snu. Leo, gdy tylko zasypia, musi był podłączany przez rurkę tracheotomiczną do respiratora, co wymaga bezustannego nadzoru oraz opieki zarówno w dzień jak i w nocy.
Zaledwie kilka ośrodków medycznych na świecie zajmuje się tą chorobą, zatem dostęp do leczenia wiąże się z ogromnymi kosztami. Stała rehabilitacja i pielęgnacja wymagają również znacznych nakładów finansowych.
Zwracamy się zatem z uprzejmą prośbą o wsparcie Leo, poprzez przekazanie 1% podatku
lub dokonania wpłaty w formie darowizny na poniższe konto fundacji.
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym
"Słoneczko"
Dane do przekazania 1% podatku:
Numer KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: "Leo Hueckel-Śliwiński 36/H"
Numer konta na darowizny:
89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
Z dopiskiem:
„Darowizna na rzecz Leo Hueckel-Śliwińskiego 36/H”
Prosimy również o przekazanie tej informacji do jak największej liczby osób.
Z nerwów nie mogłam zasnąć do 1 w nocy, tak mnie wzięło. Dzidzia urodzona mniej więcej w tym samym czasie, co nasze (tak samo, jak to było w przypadku narodzin moich i Tomka - ojca Leo; on był z listopada, ja z grudnia). I jeszcze tak niewiele jest przypadków tej choroby... Około 4 nerwy mi w końcu puściły, obudziłam się z mdłościami i biegunką i spędziłam w ubikacji resztę nocy
.
Biedny Leo...
Wczoraj przeczytałam na NK, że mojemu dawnemi koledze (synowi nieżyjącego najlepszego przyjaciela mojego taty) 16 gdudnia urodził się synek. I że jest chory na Klątwę Ondyny. Oto, co napisali:
Leo Hueckel-Śliwiński, urodził się 16 grudnia 2010 roku z rzadką uwarunkowaną genetycznie chorobą, zwaną potocznie Klątwą Ondyny (CCHS). Choroba między innymi charakteryzuje się ustawaniem czynności oddechowych podczas snu. Leo, gdy tylko zasypia, musi był podłączany przez rurkę tracheotomiczną do respiratora, co wymaga bezustannego nadzoru oraz opieki zarówno w dzień jak i w nocy.
Zaledwie kilka ośrodków medycznych na świecie zajmuje się tą chorobą, zatem dostęp do leczenia wiąże się z ogromnymi kosztami. Stała rehabilitacja i pielęgnacja wymagają również znacznych nakładów finansowych.
Zwracamy się zatem z uprzejmą prośbą o wsparcie Leo, poprzez przekazanie 1% podatku
lub dokonania wpłaty w formie darowizny na poniższe konto fundacji.
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym
"Słoneczko"
Dane do przekazania 1% podatku:
Numer KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: "Leo Hueckel-Śliwiński 36/H"
Numer konta na darowizny:
89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
Z dopiskiem:
„Darowizna na rzecz Leo Hueckel-Śliwińskiego 36/H”
Prosimy również o przekazanie tej informacji do jak największej liczby osób.
Z nerwów nie mogłam zasnąć do 1 w nocy, tak mnie wzięło. Dzidzia urodzona mniej więcej w tym samym czasie, co nasze (tak samo, jak to było w przypadku narodzin moich i Tomka - ojca Leo; on był z listopada, ja z grudnia). I jeszcze tak niewiele jest przypadków tej choroby... Około 4 nerwy mi w końcu puściły, obudziłam się z mdłościami i biegunką i spędziłam w ubikacji resztę nocy
Biedny Leo...
mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
Głowa mi wręcz pęka i brzuch mnie boli jak przed okresem co powoduje u mnie totalny brak siły na wszystko. A tu na złość Łukasz nie chce spać, mam nadzieję że po obiadku zaśnie, eh proszę...
Mała mi w takim razie trzymam kciuki żeby Łukaszek usnoł a Tobie przesyłam ciepłe uściski
Efa masakra jakaś pierwszy raz słyszę o takim schorzeniu, masakra. Nie dziwię się że nie mogłaś zasnąć.
Dobra mała wcina zupkę a ja dalej nie wiem co mam zjeść na szybko;/
Efa masakra jakaś pierwszy raz słyszę o takim schorzeniu, masakra. Nie dziwię się że nie mogłaś zasnąć.
Dobra mała wcina zupkę a ja dalej nie wiem co mam zjeść na szybko;/
mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
frogg dziękuję! :*
Efa ja też się nie dziwię,że po takiej informacji miałaś problem ze snem. Nigdy nie słyszałam o takim schorzeniu. Zawsze jak czytam o takich małych dzieciach, które są bardzo ciężko chore to wtedy sobie myślę- że przecież mój Łukasz też mógł się urodzić z czymś takim i normalnie wtedy dziękuje Bogu że mam zdrowego synka!
Efa ja też się nie dziwię,że po takiej informacji miałaś problem ze snem. Nigdy nie słyszałam o takim schorzeniu. Zawsze jak czytam o takich małych dzieciach, które są bardzo ciężko chore to wtedy sobie myślę- że przecież mój Łukasz też mógł się urodzić z czymś takim i normalnie wtedy dziękuje Bogu że mam zdrowego synka!
Efa
Fanka BB :)
No to prawda: pierwsze myśli są takie, że przecież to mogło doknąć każdego...
Ech, ciężko mi z tym. Takie maleństwo...
Natolin, dobranocka gratuluję suwaczków.
Ech, ciężko mi z tym. Takie maleństwo...
Natolin, dobranocka gratuluję suwaczków.
Witam! Dopiero teraz weszłam na forum a tu taka wiadomość! DOBRANOCKA GRATULACJE!!!! Dbaj o siebie i o dzidziusia!
Ja na początku absolutnie byłam przeciwna drugiej ciąży, tylko jedno dziecko i koniec! A teraz... Coraz częściej myślę o drugim dzidziusiu. Ale to jeszcze nie teraz...
Ja też stosuję dietę MŻ :-) nie potrafię inaczej się odchudzać. Albo jem malutko albo bardzo dużo, a tak pomiędzy nie potrafię
silnej woli to ja nie mam
ja w ciązy przytyłam 25 kg
po porodzie od razu miałam 10kg mniej, potem jeszcze 2kg mi ubyły a reszta to męka niesamowita... Jeszcze mi 6kg zostało do zrzucenia do wagi sprzed ciąży, no i najlepiej by było jeszcze parę kg zgubić...
Ja też wyczytałam, że na wniosek pracownicy muszą dać urlop wypoczynkowy. Jeżeli pracownica chce urlopem wypoczynkowym przedłużyć urlop macierzyński i tym samym opiekę nad dzieckiem to nie mogą odmówić.
Natolin gratulujemy suwaczka!!
Ja na początku absolutnie byłam przeciwna drugiej ciąży, tylko jedno dziecko i koniec! A teraz... Coraz częściej myślę o drugim dzidziusiu. Ale to jeszcze nie teraz...
Dziewczyny a ja się biorę za siebie od jutra porządnie.Myślę,że już się nacieszyłam jedzeniem odkąd przestałam karmić piersią,to czego mi najbardziej brakowało to pojadłam już.Byłam dziś u gina i powiedział,że już dawno mogłam ćwiczyć brzuszki no i że mogę śmiało więc zaczynam od jutra,ciekawe ile zrobię ;-) Przechodzę też na dietę,na początek MŻ (czyt. mniej żreć) a dalej spróbuję 1200,1300 kalorii na dzień.Raz na jakiś czas będe sobie pozwalać na jakieś grzeszki jedzeniowe i alkoholowe ale ogólnie trzymam od jutra fason.Cel: na początek - 10 kg,a potem może jeszcze 3 kg.To co mogę liczyć na wasze wsparcie i kciuki?
Ja też stosuję dietę MŻ :-) nie potrafię inaczej się odchudzać. Albo jem malutko albo bardzo dużo, a tak pomiędzy nie potrafię



Dobranocka, gratulujęI może też tak troszeczkę zazdroszczę tych magicznych 9 miesięcy
A ja wczoraj w pracy byłam no i mam gdzie wracać ale zapowiada się że zmienię pokój i będę siedziała z osobą z którą nie chciałabym siedzieć. W dodatku kierownictwo nie chce mi dać po macierzyńskim urlopu wypoczynkowego a chciałam chociaż tydzień tegorocznego (tak naprawdę to dwa). A w kodeksie pracy wyczytałam (art 163.3 jakby kogoś interesowało) że na wniosek pracownicy mają obowiązek dać. I teraz nie wiem czy walić paragrafami co może być źle odebrane czy dać sobie spokój.
Ja też wyczytałam, że na wniosek pracownicy muszą dać urlop wypoczynkowy. Jeżeli pracownica chce urlopem wypoczynkowym przedłużyć urlop macierzyński i tym samym opiekę nad dzieckiem to nie mogą odmówić.
Natolin gratulujemy suwaczka!!
Natus gratki dla Ciebie i Piotrusia Pana
. Jesli chodzi o zdjecia to ja je tylko kadruje i zmieniam czasem z kolorowego na czarno-biały ot tyle. Musze sobie wkońcu photoshopa zainstalowac to moze cosik fajnego wyjdzie.
Mała mi to moze jakies proszki p/b? U nas sloneczko pomału wychodzi, ale tak wieje, ze my tez nie idziemy na spacer.
Efa kochana przytulam. To naprawde jest przykre jak maluszki dopiero co urodzone maja taki smutny start
A moj małż. pojechał do pracy, ale tak zle sie czuł, że pojechał do lekarza i co i sie okazało, ze ma infekcje górnych dróg oddechowych ojoj. Ale jedyny plus mamy dłuuuuuuuuuuuugi weeknd.
Mała mi to moze jakies proszki p/b? U nas sloneczko pomału wychodzi, ale tak wieje, ze my tez nie idziemy na spacer.
Efa kochana przytulam. To naprawde jest przykre jak maluszki dopiero co urodzone maja taki smutny start
A moj małż. pojechał do pracy, ale tak zle sie czuł, że pojechał do lekarza i co i sie okazało, ze ma infekcje górnych dróg oddechowych ojoj. Ale jedyny plus mamy dłuuuuuuuuuuuugi weeknd.
Ostatnia edycja:
reklama
O raaaany....dobę mnie nie było ,a dopiero ten watek przeczytałam
.A nie było mnie,bo mój M.miał wczoraj wieczorem wyjeżdżać,no,ale oczywiście żal mu się tak zrobiło z nami rozstawać,że został jeszcze jedną nockę(zgadnijcie,dlaczego,hihi;-)).Ale najważniejsze:
Dobranocka gratulacje!!!!!:-).Udało Ci się,jak chciałaś
.Zdrowiej więc szybko,oby to choróbsko było jedyną przypadłością,jaka Cię dopadła w tej ciąży- przeżyj ją leciutko,z samymi pozytywnymi objawami,zyczę z całego serca:-)
.
Dziś u nas pięknie i ciepło,tylko wiatr chce łeb urwać,więc na spacerze co chwilę przekładanie rączki wózka,bo tak zmieniał kierunek!Miałam odgruzować chałupę,bo wczoraj nic nie robiłam,odkładając to oczywiście na "po wyjeździe M",potem jeszcze nabałaganiliśmy ,więc jest....eeee....
.Ja co prawda też bałaganiarz radosny i zbytnio mi nie robi,ale pomyślałam sobie,że może jak tak super posprzątam,to na dłużej starczy,hehe;-).Aha,Dobranocka,chyba mój M. też w "klubie seniora" tu na forum,nie?Tak na dobrą sprawę,to przeciez mogłabym być juz babcią,hihi
.
Natolin,gratulacje dla Piotrusia:-)!Co do rąk,to moja rada-kąpiel (dłoni,ofkoz) w podgrzanej parafinie- zabieg jak z salonu kosmetycznego
,na to bawełniane rękawiczki.Co to ja jeszcze...?
Co chwilę muszę przerywać pisanie,bo terrorystka nie chce sama się bawić.Może zaśnie...?Na

Dobranocka gratulacje!!!!!:-).Udało Ci się,jak chciałaś

Dziś u nas pięknie i ciepło,tylko wiatr chce łeb urwać,więc na spacerze co chwilę przekładanie rączki wózka,bo tak zmieniał kierunek!Miałam odgruzować chałupę,bo wczoraj nic nie robiłam,odkładając to oczywiście na "po wyjeździe M",potem jeszcze nabałaganiliśmy ,więc jest....eeee....

Natolin,gratulacje dla Piotrusia:-)!Co do rąk,to moja rada-kąpiel (dłoni,ofkoz) w podgrzanej parafinie- zabieg jak z salonu kosmetycznego
Co chwilę muszę przerywać pisanie,bo terrorystka nie chce sama się bawić.Może zaśnie...?Na
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: