Październikowe Mamy 2010

[kahaaa]

ja też miałam łącinę w szkole a jak dzis uczyłam się prawa i tam były łacińskie zdania to musiałam w google wpisywac, bo już nic nie pamiętałam.

aniaw - nie spojrzła bo ta klientka to na szczęscia taka wirtualna jest i nigdy jej nie ogladala na oczy, a zwolnic sie nie mogla bo to jej firma. ale po tej wpadce wyłączyła opcję autouzupełniania w outlooku, hihi.

małami - to o skamielinkach? kuj sie kuj....

a ja sobie oglądam "gotowe na wszystko", nowy odcinek własnie wyszedł po dłuższej przerwie... , popijam winko, co mi je mąż zostawił zanim do pracy poszedł i dobrze mi. ciekawe jak długo...

dagisu - trzymacie się dzielnie ty i maluszek. mojemu synkowi też nei schodzi napletek, ale pielęgniarka środowiskowa powiedziała, że jest jeszcze na to czas...

 

[mamaagusi]

Nie no - jasne! Co dom to dom... Masz rację, ja tak piszę a Ty się przecież zamartwiasz :-( Wybacz....

Mamaagusi - dawaj te fotki bo my tu już się doczekać nie możemy!!!!!!!! Wstaw choć na kwadransik, potem sobie usuniesz... Natolin nam tak Piotrusia pokazała. Co Ty na to? Dasz się skusić...?

Mój M. ROMANTYCZNIE chrapie od dwóch godzin. Zarypiste walentynki.... ;-(

hehe to tak się da?? mogę usunąć za chwilkę??

 

[aniawa]

dagisu współczucia. Dziwi mnie tylko, że tak na żywca mu ściągnęli napletek. Z tego co kiedyś tam czytałam, chyba tak się nie robi. Przecież zrobili mu ranę. Nie wyobrażam sobie tego.

Uciekam spać, bo znowu będę chodziła nieprzytomna. Kolorowych snów dziewczyny!

 

[DZIULKA78]

a maz wlasnie mi pokazal dno butleki szampana... to juz teraz wiem czemu widze dwie kalwiatury)))))))))))))))))

 

[mała_mi88]

Dziulka super plany zawodowe! Skoro masz tyle siły i determinacji to działaj w tym temacie !
dagisu- przykro mi że tyle Twój synuś musie się nacierpieć. Trzymajcie się i mam nadzieję że będzie OK!
kahaaa- tak o skamieniałościach i tym podobne. Totalne nudy.

A ja prosiłam dzisiaj męża żebyśmy oglądnęli sobie wieczorkiem w łóżku jakiś film na kompie, no i zgodził się a jak teraz zapytałam się go co z tym filmem to uznał że nie ma czasu bo GRA. Tak więc ja olewam temat i idę spać. Pewnie potem zaraz przyjdzie się łasić do łóżka i będzie chciał puścić film

 

[mamaagusi]

dziulka ty znasz tyle języków poza niemieckim a ja z niemieckiego maturę zdawałam hehe. nauczyłam się go w 1,5 roku na tyle żeby mature zdać:-) ale już wszystko zapomniałam. a na studiach miałam tylko medyczny angielski więc musiałam na kursik się udać angielskiego żeby cokolwiek umieć:-)
mała mi ja też byłam w klasie biol-chem:-)

 

[DZIULKA78]

Dziulka super plany zawodowe! Skoro masz tyle siły i determinacji to działaj w tym temacie !
dagisu- przykro mi że tyle Twój synuś musie się nacierpieć. Trzymajcie się i mam nadzieję że będzie OK!
kahaaa- tak o skamieniałościach i tym podobne. Totalne nudy.

A ja prosiłam dzisiaj męża żebyśmy oglądnęli sobie wieczorkiem w łóżku jakiś film na kompie, no i zgodził się a jak teraz zapytałam się go co z tym filmem to uznał że nie ma czasu bo GRA. Tak więc ja olewam temat i idę spać. Pewnie potem zaraz przyjdzie się łasić do łóżka i będzie chciał puścić film

lasic sie o film????????? Leeeeeeeee!!! myslalam ze o cos innego))))) a co do mnie to musze sie dowiedziec czy to nei zere mnie finansowo i czasowo i czy moge w ogole. a jak nie to podepne sie do jakiejs prywatnej szkoly jako lektorka.

 

[happybeti]

Witam dziewczęta, potem postaram się nadrobić cały dzisiejszy dzień bo dopiero usiadłam chyba pierwszy raz dzisiaj na swych wielkich czterech literach. Przeżyłam dzisiaj straszny dzień i pewnie i ciężka noc przed nami. Byliśmy dzisiaj z maluszkiem u lekarza, najpierw u pediatry bo ta skaza się nasiliła mimo nutramigenu i maści, no i zmieniała mleko na bebilon pepti i dałą inną maść. Potem poszliśmy do chirurga;(
Już ostatnio dostaliśmy skierowanie bo gugaskowi nie schodził napletek. I dzisiaj śmiało poszliśmy bo przecież to maja być tylko konsultacje,a tu pan doktor skierował na stół, 5osób i wielka lampa. Ściągał mu to! Dziewczyny ten płacz;( potem niestety przy każdym sikaniu taki sam płacz, zanoszenie!! Ja normalnie płacze razem z nim. Aż małż jutro bierze wolne żebyśmy razem to przechodzili:/. Tak mi go żal, że mi chyba serce pęknie Sorry że tak wyskoczyłam, jeszcze przez ostatnie dni milczałam. Cały czas staram być się na bieżąco! Jak nie mam możliwości w dzień poczytać to potem jest spoooooooooooooooooro do nadrabiania Jesteście szybkie dziewczyny. No może dzisiaj w ten walentynkowy wieczór nie będziecie szaleć na bb tylko z małżykami w łożach
Jak na razie to się żegnam i biorę się za czytanie. Strasznie mi jakoś smutno mimo, że i miejsce na śmiech dzisiaj było. Modlę się żeby noc była spokojna dla maluszka - widać że strasznie cierpi. Jak tylko się zdoła wysikać to od razu uśmiech się pojawia. Jeszcze ta skaza ech... dobra juz nie biadole

Ojej,Dagisu! to straszne...przytulam...tak mi żal Twojego Maleństwa...

 

[Ida Sierpniowa]

dagisu, qrczę, ale bym tego doktorka znokautowała!!! biedny maluszek!!!!!!!!!!!!!!!! oby szybko sie zagoiło i poszło w niepamięć!!!!!!!!!!!!!!!!!!

hmmmmmmm, co do języków to ja angielski (wiadomo), z podstawówki ruski, z liceum nie pamietam NIC z niemieckiego, a na studiach miałam drugi fakultet:spanistykę ale jakbym miała się z kimś dogadać to tylko ang, bo reszta do porządnego odkurzenia tylko sie nadaje:/ gdyby moje dziecie było typu Łukasza albo Piotrusia, to kto wie? pewnie wzięłabym sie za to choćby jutro, bo języki obce uwielbiam

a ja znowu piszę tu, bo dzidzia znudziłą sie spaniem ale mąż chyba już ją spacyfikował bo słyszę ciszę;P moze teraz uda sie obejrzeć wiecej niż kolejne 5minut filmu zajebiste świętowanie z tą naszą córą jest... królowa każdej nocy i tyle



zasłyszana cisza okazała sie bardzo chwilowa... aktualnie mąż śpi z dzidzią na fotelu, a ja kończę Warkę... uwielbiam macierzyństwo...
nie,nie będę marudzić.... mimo że w ramach usypiania dziecia leci właśnie piosenka "odkryjemy miłość nieznaną" a po opowieści beti (na innym wątku) jeszcze ryczeć mi się chce... tyle romantyzmu na dzisiaj:/

 

[dawidowe]

Wkoncu was nadrobiłam

Nigdzie nie wyjechałam i na żadną wieś też nie.
Najpierw poszłyśmy na spacer i do skleu a potem dzien przeleciał przez palce. Mała ząbkuje i marudziła jak nigdy. Wkońcu dostała wypieków i sie poryczała. Temperatury nie ma. Zobacze jak będzie rano. juz o 18 to dała popis aż mi sie serce krajało wiec sie zaczełam zastanawiać czy kąpać czy dać butle i do łóżeczka. W efekcie leżąc między zabawkami dałam jej reszte kaszki jakies 20 ml i usneła na 15 minut. Wstała i przestała marudzic. Wykąpałam dałam mleczko i do łózeczka. Normalnie 19 i juz słychac jak sapie przez sen a dzis ta 20 minutowa drzemka dała siły i tak sobie lezała i ogladała zbawke az zasneła przed 20. Wtedy dopiero mogłam ogarnać moje łóżko pełne zabawek, butelek po mleku, naczynia w zlewie przygotowanie goracej i zimnej wody. A zaraz ide spać. Wczoraj mała spała od 19 ja poszłam pierwszy raz od dawna o 23 i w efekcie 4 była kupa i mleczko potem troche dziecko pogadało i od 5 do 8 spałysmy dalej. Nawet sie wyspałam wiec teraz juz tez bede leciała. Jutro rano powinnam zrobic badania ale przełoze na pojutrze a na 16 ide z soba do lekarza wiec trzyjacie kciuki abym sie rozchorowała na miare zwolnienia ;-).
Dobranoc