witamy się już z domku. wypisali nas dzisiaj. z badań mamy morfologię-bardzo ładna wyszła. badania na jakieś przeciwciała w kierunku alergii na mleku, czekamy na wyniki.
sprawa wygląda tak: była konsultacja chirurgiczna, wsadzili mu CALEGO palucha w pupe masakra, ale babka mowila ze tam ok te zwieracze, brzuch wymacali, podbno tez ok, nie ma kamieni kalowych, nie boli go badanie brzuszka. wyglada na to, ze niby ok, a jednak kupy nie robi, lekarka powiedziala, ze podejrzewaja chorobe hirschsprunga, załamalam sie, ale jak jej powiedzialam ,ze pierwsze dwa miesiace, sam sie zalatwial i to po 10 kup dziennie, to mowi, ze jednak to nie to raczej. ze to jakeis zaparcia nawykowe, ze on nie ma wyrobionej kordynacji zwieraczy ble ble..... ehhh, mamy mu rozszerzyc diete o zupki soki, przeciery rozne zeby byly resztki, zeby mial co wysrac bo moj pokarm podbno bardzo dbrze przyswaja. no i my sie juz ubieramy, a wojtek sie napial to ja mu nogi do brzuszka i kupa poszla.... co prawda wczesniej mu gmerali w pupie i pewnie dlatego. ale lekarz obejrzal kupe i mowi ze bardzo prawidlowa. i ze mamy go klasc z podkurcoznymi pod brzuch nogami na brzuskzu po kazdym karmieniu tak po 20 minutach i masowac tez brzuch po kazdym kamrieniu. no i dawac difaclor czy jakos tak. sloiczk iz zupkami i soczki juz zakupione ma dostac codizennie soczek zupke i deserek. modle sie by to pomoglo, bo jak nie to wlew z kontrstem doodytniczo i zdjecia rtg albo biopsja ssaca.... masakra