Sugar_and_spice ja bym się nie przejmowała co mówił ten koleś. Najważniejsze, żebyś Ty tam była szczęśliwa. A jak daleko musisz media ciągnąć do tej działki? My też kupiliśmy ostatnio działkę i próbowaliśmy się zorientować jakie koszty przyłączenia wody będą, ale nie potrafili nam odpowiedzieć w wodociągach. Działkę mamy jakieś 40m od drogi z mediami i tak mnie te media prześladują ile za nie zapłacimy.
Tego nie rozumiem. Będąc na L4 dostajesz ..., a idąc na L4 ... - to ile w końcu na L4 dostajesz, bo dla mnie to co napisałaś to są kwoty na L4 jakie dostajesz.
A takiej wypłaty tylko pozazdrościć. A nad powrotem do pracy zastanów się czy chcesz wracać i czy wytrzymasz w niej. Wypłatę masz super. Ja 1/3 nawet nie mam.
Karen zawodowo nieruchomościami się zajmujesz czy to hobby?
Ja jestem szeroko pojętym menadżerem ;-) Prawda jest taka, że ta kasa to moja średnia z całego zeszłego roku. W pracy siedziałam po 10 godzin dziennie 6-7 dni w tygodniu. Ja dostaję premie z tąd rozbieżnośc między L4 a powrotem do pracy. Teraz dostałabym samą postawę bez premii, premię dostajemy z dwumiesięcznym opóźnieniem, więc ta wyrobiona w marcu i kwietniu mi się nie należy, bo byłam na L4.
Wiem jak to jest zarabiac mniej. Wcześniej zarabiałam 720 zł mimo bardzo tytularnego stanowiska, nagród, łącznie z wyróżnieniem od Prezydenta RP itd :-) i też nikt mi nie wierzył. Miałam szczęscie, ktoś mi zaufał, trafiłam w 10-tkę ze swoimi umiejętnościami, ja jestem zadowolona, przełożeni jeszcze bardziej, podwładni zresztą też, bo zarabiają niewiele mniej ode mnie i paru kolegów na rownorzędnych stanowiskach, którym pokazałam co i jak. Ale ja wiem, że życie to nie bajka, że to nie potrwa wiecznie, prawda jest taka, że nie wiem co będzie za rok. Liczę po cichu na to, że się nie poddam i w razie czego będę szukac i znajdę. Bo najtrudniej jest znaleźc pracodawcę inteligentnego- który wie, że inwestycja w dobrego pracownika się zwróci.
Rozpiszę się trochę, ale może komuś się przyda... lektura ;-)
Często prowadzę rekrutacje, mam do czynienia z 90-120 kandydatami przy jednym ogłoszeniu. Prawda jest taka, że rzadko udaje mi się z tego kogoś wybrać. Młodzież urodzona po 85 roku z mojego doświadczenia nie nadaje się do niczego- zero obowiązkowości, przejęcia. Czy ma predyspozycje czy nie robi studia w Koziej Wólce, ale robi. 10- 15 lat temu skończyłby taki zawodówkę i zajął się uczciwą pracą. Teraz robi "studia", robi bo płaci, więc daje rade i szuka łatwej, lekkiej i przyjemnej roboty, najlepiej za biurkiem. Miałam do czynienia z ludźmi, którzy za samo przychodzenie do pracy dostawali 2 tyś., gdyby zechcieli się do niej przyłożyć, dostawaliby 3-4 tyś. Jak myślicie, ilu jest takich, którym sie chce? Wbrew logice, odpowiedz brzmi- niewielu. Oni się cieszą, że mają 2 tyś. na piwo, wycieczki i inne duperele. Nie uczą się, nie są obowiązkowi i kończymy znajomość po 3-4 miesiącach. Od kilkunastu miesięcy próbuję znaleźć ostatnie ogniwo do ekipy i dupa.
Z innej beczki. Przychodzi na rekrutacje chłopak. Skończona Akademia Morska, studia dzienne, na dyplomie lśni ocena bardzo dobra, koleś dodatkowo był na wymianie w Niemczech i Anglii- biegły angielski i niemiecki. Pytam o oczekiwania finansowe- 1000-1200 zł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To ja się pytam, jak my pracownicy chcemy wyrobić w pracodawcach jakąś kulturę zatrudnienia, skoro osoba z taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaakim CV chce 1200 zł miesięcznie, bo się boi poprosić o więcej. Ale jak się będzie bała, to nikt jej więcej nie zaproponuje! A wiecie dlaczego? Bo kto będzie chciał płacić 2-3-4 tyś. skoro może mieć podobną lub tę samą jakość za 1-1,5 tyś?
Ja uważam, że w naszym społeczeństwie wszystko się porąbało, każdy robi studia, czy powinien, czy nie. Zresztą można mieć studia i "studia"- co kto lubi ;-) Każdy chce zarabiać dużo, szybko i łatwo, a bardzo mało jest ludzi, którzy chcą się poświęcić, zaangażować, być lojalnymi...
Nie wiem co się tak wystukałam, w sumie to co innego chciałam chyba napisać, ale jestem w ciąży podobno ;-) więc może dlatego.
Życzę każdej z Was pracy na miarę możliwości i uczciwej płacy. Ale pamiętajcie, że najważniejsze to umieć ocenić swoją wartość! Nie zadowalać się byle czym i nie zgadzać na bylejakość, tylko dlatego, że tak jest w tym kraju- bo to od Was i Waszego szacunku do samych siebie zależy, czy tak być musi!