reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
niebylo mnie wczesniej ale przeczytalam i musze sprostowac i odniesc sie do nat my sie chyba nie zrozumialysmy ja nietwierdze wcale ze wedlug kosciola nie zyje w grzechu bo wiem ze tak jest tylko uwazam ze to nie jest powod by odmowic mi chrztu dla dzieci to jest moje zdanie i nie zmienie go nigdy stad wyszlo ta dyskusja pisalam ze jestem katoliczka bo wierze w boga i to ze nie mam slubu tego nie zmienia i niezgodze sie ze np skoro nie stosuje sie do tego prawa kosciola jestem gorsza bo kazda z nas nie jest swieta kazdy ma jakies grzeszki na sumieniu np stosowanie antykoncepcji mniejsze lub wieksze i to wcale nie znaczy ze nie moze nalezec do wspolnoty kosciola zrobil sie z tego niepotrzebny szum ja wyrazilam swoje zdanie do ktorego uwazam mam prawo i nikt nie musi sie z nim zgadzac ja nie potepiam nikogo za poglady a wyszlo na ze albo myslisz tak albo spadaj to tyle co mam do powiedzenia w tej sprawie
 
wioli,nie denerwuj się:)*.Tu nikt Ciebie osobiście nie atakuje.Dyskusja sie wywiązała,owszem,jak wiele razy na tym wątku.Ale nikt nie narzuca nikomu poglądów ani jak ma żyć,bo to osobista sprawa każdej z nas.Nat wypowiedziała się w kwestii "jak jest",a nie,czy to jej się podoba,czy nie.Tak samo i ja.Tu nie chodziło o ocenianie Ciebie.Proszę,nie bierz tego do siebie:***
Wszystkim dziękuję za zainteresowanie moim oczkiem:-):tak:.Już jest ODROBINĘ lepiej,ale niewygodnie mi bez soczewek:-(.
A na spacerek wieczorny wychodze dla własnego zdrowia psychicznego- zawsze to trochę czasu zleci ,zanim Alkhaida pójdzie spać:-D
 
Dawidowe obejrzałam ten cyrk,(tylko mi się wieszal często)genialny,muzyka świetna,to jak spektakl jakiś,przepiękny.Widziałam kiedyś na żywo coś bardzo podobnego.Ta muzyka właśnie,mimika,ruchy ciała-wystepowaly w nim dzieci 4,5 letnie i wyprawiały takie rzeczy że doslownie wzruszyłam się oglądając.

Elusia i ja dolaczam się do życzen chociaż Ty chyba częsciej na pobocznych jesteś

Makuc jakoś mi malo Ciebie ostatnio:-p,o nie i znowu zmiana avatar się szykuje

A u nas dzisiaj udało się pociągnąć tylko z jedną drzemką także liczę bardzo na to że po kąpaniu około 20 bedzie już lulać sobie:-)
 
happy npisalam ze nietwierdze wcale ze nie zyje w grzechu odnioslam sie glownie do chrztu ale jak napisala nat ze niebedzie tolerancyjna i ze podnioslam jej cisnienie to tak jakbym niemiala prawa miec swojego zdania ze uwazam ze moje dzieci maja prawo do chrztu troche poczulam sie tak jakby najlepiej takich ludzi wyrzucac z kosciola bo to zadni katolicy
 
Wioli,spokojnie:***.Każda z nas ma prawo miec swoje zdanie i je tu wypowiedzieć.I raczej nie do Nat powinnaś miec pretensje,bo to nie ona takie prawa i przepisy ustalała.Co ja myślę o tym,jak działa w niektórych aspektach Kościół,to jedno.Ale to,jakie ma przepisy,to drugie.Możemy tu dyskutować,czy są życiowe,czy nie,ale to nie zmienia faktu,że są jakie są.
 
wioli ja też jestem pewna, że Natolin cię nie atakowała bo to po pierwsze nie w jej stylu a po drugie pisała ogólnie. powiem tak. ja w sprawie chrztu nie wiem jak jest "formalnie" ja znam księży, którzy nie nie udzielą chrztu w takiej sytuacji a znam i takich któzy twierdzą, ze każdy ma prawo wstąpić do wspólnoty kościoła i mieć szansę na przyjmowanie kolejnych sakramentów. nie mam pojęcia jak jest. moja siostra nie ma ślubu kościelnego a dziecko ksiądz ochrzcił bez najmniejszego problemu z tym, że musieli coś tam podpisać, ze deklarują wychowywanie dziecka w wierze.
 
reklama
Mamaagusi- podobnie u mojej siostry było:tak:
Amelka w łóżeczku ,ale jeszcze harcuje- spała od 12.30 do 13.45:baffled:.
A ja biorę się za odgruzowanie sajgonarium,potem kąpiel (niestety,raczej szybka:baffled:,bo jak sama jestem,to na luksus długiej sobie pozwolić nie mogę:no:).A w "międzyczasie " zaglądam:tak:
 
Do góry