reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

W sumie to częściej chodzę do toalety, ale nie ma jakiejś wielkiej tragedii.
Właśnie przyssał mnie pierwszy głód, mały przyszedł zjeść kotleta z piersi, a że nie zjadłam w porę, bo miałam gościa, to zassało mnie niesamowicie.
Teraz wmiatam jogurt, ale znowu wchodzi mi jakby chciał, a nie mógł.
Ech nie będzie to moje ulubione danie :angry:
Wiesz ta dieta na samym początku bardzo przypomina dukana, jest nawet cięższa, bo na dukanie można jeść jogurty owocowe light.
Jak nic bez jabłka się nie obejdzie znów. Nawet mały kawałeczek pomaga mi w zjedzeniu jogurtu.
 
reklama
Unas 5 dzien rehabilitacji

I jak mała sobie radzi? Jakąś konkretną metodą lecicie?

DZIULKA powiedz mi czy po jakimś czasie nie odczuwa już się głodu?
Bo powiem szczerze, że wczoraj wieczorem miałam mega kryzys.
Tak mnie ssało, że głowa mała. Ale zarzuciłam litr wody na raz i poszłam spać:-D
A dzisiaj nie wiem czy nie robię jakiegoś mega błędu żywieniowego, wczoraj kupiłam jogurt typu bałkańskiego light.
Piszę na nim, że zawartość tłuszczu obniżona do 3%. Cóż jest dużo lepszy od innych, bo bardzo gęsty, jak serek prawie i taki puszysty.
Wchodzi mi dużo lepiej, ale nie wiem czy nie jest za tłusty. Wartość kaloryczną ma prawie taką samą jak inne jogurty.
Można czy nie można? Oto jest pytanie.

Dzisiaj dzień babci i dziadka w przedszkolu małego.
Wpadamy z babcią na dziewiątą, babcia odstawiona jak stróż w Boże Ciało, a tam słyszę, że grupa Wiktorka dopiero o 10:00 wchodzi.
Mało nie spaliłam się ze wstydu i nie wiem czemu ubzdurałam sobie, że on jest w grupie IV, a nie V.
Babcia się nieco na mnie wkurzyła:cool:
 
MADLEIN jesli zawartosc tluszczu i kalorii jest podobna to spoko. wazna woda. jak jestem glodna to pije wode albo lece po nastepny jogurcik:)))))))))) mozesz sobie slodzik wsadzic w jogurt ale osobiscie nei polecam bo zatrzymuja wode w organizmie i bynajmniej dla mnie- ja slodkich jogurtow nie cierpie. zwaz sie z ciekawosci jutro rano. podejrzewam ze z 2 kilo cie nie ma:)))))) ja dzis sie zwazylam mam -3.1 kilo
 
Ha ha nie namawiaj mnie. Może w poniedziałek się zważę, zwłaszcza, że nie mam w domu wagi i muszę do apteki biegać. A napewno jest mnie mniej, bo nawet lepiej się czuję.
Myślałam dzisiaj o szczypcie soli, tylko faktycznie wodę zatrzyma.
Jak mam do wyboru jogurt lub wodę, to wolę wodą się zatkać.
 
Zaintrygowałyście mnie tą dietą.
Może od poniedziałku zacznę, bo na razie jestem poza domem i ciężko mi jakoś, ale jak wrócę ze szkolenia to będzie łatwiej.
I wtedy też obiecuję, że się więcej odezwę - Kania, nie myśl, że nie zauważyłam Twoich pytań ;-)
 
elwirka, życzę szybkich efektów rehabilitacji!

kasis, trzymam kciuki za sanatorium, fajnie, że możecie na tyle czasu wyjechać, zmienić klimat. Chociaż chyba lepsze by było żeby mały tyle nie chorował, czego wam życzę oczywiście!:tak:

dziulka, madlein, trzymam kciuki za wasze zrzucanie kilogramów i podziwiam za wytrwałość.
Ja teraz daleka jestem od tematu diet, wręcz przeciwnie, jem na co tylko przychodzi mi ochota, ale wiadomo ciąża rządzi się własnymi prawami ;-) Mam tylko nadzieje, że po drugiej ciąży nie będę musiała korzystać z diet, bo z uwagi na moją słabą silną wolę jest to na ogół mało skuteczne :-p:sorry2:
 
A widzisz Madeleine ??? Mowilam ci! :-)mi pi 6 dniu stanela waga na -3 kg ale wizualnie roznica duza. Wytrwasz!! Silna jestes !!! A ile bedzie radochy wywalac ciuchy xxl!!! Ja ta faze pociagne jeszcze tydzien i zobaczę. Chce jrszcze 7 kg spasc. Sprobuj dodac do dietki jakis aktywny spacer :-)
Poza tym siadl mi w domu dekoder i czekam na nowy i nie mam ani netu ani tv ani telefonu stacjonarnego bo u nas wszystko w jednym jest,wiec do srody malo bede pisać bo z telefonu komórkowego kiszka troche. :dry:
 
reklama
Trochę mam niepogodę na spacery, jeszcze mały mi się rozchorował, gorączkuje, kaszle... Wczoraj na pogotowiu dali nam antybiotyk, bo rozwija się zapalenie oskrzeli. Kicha trochę...
Ale obiecałam sobie co drugi dzień mały trening z zumbą (10-15min).
Nie wiem czy to w ogóle możliwe, czy ta waga jest machnięta, jeszcze ją wyczuwam, ale wychodzi na to, że po wczorajszym dniu z tą chwilą ćwiczeń jest dodatkowe -1,1kg:szok:. Zatem rezultat na dziś rano (5 dzień) -4,2kg.
Ale już ja znam swój organizm za dobrze. Od jutra, najpóźniej pojutrze waga praktycznie stanie w miejscu:confused:
Rezultaty już nie będą tak widoczne. A szkoda, myślę, że musiałabym z 10-15kg zrzucić, żeby wizualnie zaczęło być coś widać.
No nic ale i tak sobie obiecałam, że wytrwam min 10 dni w pierwszej fazie.
DZIULA wracając do drugiej fazy, to na czym gotujesz te zupki i jakie warzywa najlepiej do niej dodać? I nie bardzo zrozumiałam trzecią fazę?! Tam napisałaś, że wprowadza się warzywa purée i wspomniałaś coś ogólnie o warzywach. Wyjaśnij bardziej proszę.
Roxannka nie dla Ciebie teraz diety. Fasolka musi mieć z czego rosnąc, to i apetyt Ci dopisuje!
 
Ostatnia edycja:
Do góry