emiliab
Fanka BB :)
Hej!
Kasis przeraziłam się czytając twój post
.Oby więcej takie sytuacje się nie przydarzyły
.
Sarisa to przykre,że przyjaciółka się nie odzywa. Ja mam jedną,która,mimo iż nie ma dzieci,to przychodzi średnio raz w tygodniu pogadać. Na punkcie Franka oszalała,zanim się jeszcze urodził i w kwietniu zostanie jego chrzestną. Zawsze mogę na nią liczyć i wiem,że mi pomoże.
A ja dzisiaj pozałatwiałam wszystko,co zaplanowałam. Pit-y oddane(teraz czekam na zwrot-kwota niemała), mocz Jakuba oddany do analizy, po receptę na mleko podjadę po południu. Jeszcze tylko wizyta w aptece -kupić dentinox. Obiad jest z wczoraj, tylko mężowi kupię wątróbkę(dieta) i będzie git
. Ciekawe,czy Franek zaśnie teraz czy poczeka do 12-wtedy by zjadł i poszlibyśmy na spacer,chociaż mgła na dworze...
Kasis przeraziłam się czytając twój post
.Oby więcej takie sytuacje się nie przydarzyły
.Sarisa to przykre,że przyjaciółka się nie odzywa. Ja mam jedną,która,mimo iż nie ma dzieci,to przychodzi średnio raz w tygodniu pogadać. Na punkcie Franka oszalała,zanim się jeszcze urodził i w kwietniu zostanie jego chrzestną. Zawsze mogę na nią liczyć i wiem,że mi pomoże.
A ja dzisiaj pozałatwiałam wszystko,co zaplanowałam. Pit-y oddane(teraz czekam na zwrot-kwota niemała), mocz Jakuba oddany do analizy, po receptę na mleko podjadę po południu. Jeszcze tylko wizyta w aptece -kupić dentinox. Obiad jest z wczoraj, tylko mężowi kupię wątróbkę(dieta) i będzie git
. Ciekawe,czy Franek zaśnie teraz czy poczeka do 12-wtedy by zjadł i poszlibyśmy na spacer,chociaż mgła na dworze...
więc mąż przeszedł dzisiaj chrzest bojowy ;-)