Witam wieczornnie,
dziekuje, kochane, za to,ze tak milo przyjmujecie tu mojego Malza i chcecie Go obdarzyc honorowym czlonkowstwem :-) Jak to przeczytal, to na bank pekal z dumy :-) hehehe
Wpadlam tylko zdac relacje, co u nas, bo zolwia powolnosc kompa nie daje mi mozliwosci na wiecej, a i przyznam czasu w ciagu dnia malo na net, bo glownie siedze z rodzinka, lub przyjaciolmi.
Dzis zaliczylismy 3.5 godziny spaceru, najpierw z pradziadkiem, a potem z moim przyjacielem. Paffcio sie wygrzal i wyspal na sloneczku; I w ogole pobyt w rodzinnym kraju Mu sluzy, bo otoczony jest wreszcie bliskimi: nasza rodzina, przyjaciolmi,znajomymi i taki sie pogodniejszy wydaje. W kazdym razie ja na pewno jestem pogodniejsza i spokojniejsza. Dobrze, ze przyjechalismy.
Jutro rano wreszcie jade do fryzjera i juz nie moge sie doczekac efektu :-)
Nie mam za bardzo czasu wchodzic na watki tematyczne, wiec napisze tu, ze w ostatnia sobote oficjalnie skonczylam z karmieniem piersia, tzn. ze sciaganiem i od poniedzialku zaczynamy z Mama Dukana. Emiliab, Ty juz chyba sporo zrzucilas, prawda?
Czarodziejka, a jak Tobie idzie?
sugar - watek dotyczacy oddania zagrabionego 'dziekuje' po prostu powalil mnie na lopatki :-) SUPER akcja i baaaardzo sie ciesze, ze zakonczona sukcesem :-)
Ida, ja tez bardzo zaluje, ze mieszkasz tak daleko, bo odjazdowo byloby sie spotkac. A Twoj wczorajszy wieczorny post o Johnym z szuflady rozbawil mnie do lez:-)
dziulka - moja Mama, jak uslyszala, jaka diete stosujes,zto malo z krzesla nie spadla. Jak Ty kobieto dajesz rade tak malo jesc????? W kazdym razie trzymam(y) za Ciebie kciuki.
cass- tule, tule, tule do szescianu i wierze,ze niebawem bedzie lepiej. Doskonale Cie rozumiem, pamietam te frustracje i nocne wstawanie. Ale Tobie jeszcze ciezej, bo masz dwoje dzieci...Tule, tule, tule!!!!
kasis, kochana, Ciebie tule i caluje cieplo w czolko, lapie za raczke i mowie - 'Jeszcze bedzie przepieknie...'Musisz w to uwierzyc. i wtedy tak sie stanie.
Oczywiscie gratuluje suwaczkow Alicji, kasis, Malej mi. Przepraszam, ze z opoznieniem, za to szczerze.
OK, uciekam teraz do MAmy i na YCD, bo zaraz sie zaczyna.
Pozdrawiam Was wiosennie i slonecznie!