reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październikowe Mamy 2010

Cześć dziewczyny.Wpadam na chwilę,żebyście o mnie nie zapomniały:-D;-)
Wczorajsze szczepienie jakoś poszło.Krzyś więcej płakał przy samym badaniu i ważeniu,biedaczek uczepił się mnie jak rzepik,zacisnął rączki i wrzask na całą przychodnię.Przy samym szczepieniu też bardzo płakał,ale szybciej się uspokoił dzięki nowemu samochodzikowi,który zakupiliśmy wcześniej specjalnie na tę okazję.Później czul się dobrze i był bardzo wesoły,ale jeszcze się nie cieszę gdyż uprzedzono mnie w przychodni,że objawy typu gorączka mogą pojawić się miedzy 5 a 7 dniem po szczepieniu.więcej napisze jeszcze później i na odpowiednim wątku,bo teraz korzystając z okazji,że moje dziecię w końcu padło muszę pomyć podłogi,zrobić obiad i sałatkę.Jak dobrze pójdzie to może jeszcze zdążę zjeść śniadanie i siebie trochę ogarnąć.BUZIAKI ogromniaste,poczytam i popisze później,a teraz biorę miotłę i lecęęęęęęę:-p

edit;

No i zapomniałam o ważnej sprawie.Bardzo dziękuje za kciuki:-)
 
reklama
witam porankowo.... wlasnie gotuje zupke Leane i nam zalewaje :)))

Leane dzisiaj o 6h sie obudzila, malz jej zmienil pieluszke i przytachal do nas do lozka. mloda polezala sekund kilka a potem....wariacja na calego ze caly blok jej slyszal, piski, smiech, udawanie lwa i gadanie slowek ktore juz zna... i tak do 7.30 bo przeciez tatus nie wpadl na pomysl coby dziecia mlekiem ululac...obudzilam glizdusia dopiero o 10h i to na sile wrecz... a teraz mloda szaleje z kotem i kuleczka z papieru..
poza tym mam ambitny plan-zabieram sie zaraz za parasownie:ppp

DORIS taaaak na dwie zupki, odjechalam hahaha:)))
HAPPY no to ladnie pospalas:))))))))))) ale nie ma tego zlego:)))))))))))))
NATOLIN a czemu DAWIDOWE jest w szpitalu?????, czegos nie doczytalam chyba :(((((((((((
 
doriska jak dzisiaj brzuch? nadal boli? a samochodem się nie przejmuj, to nie koniec świata
kasis lepiej panikować i iść do lekarza niż potem żałować
roxi przykro mi powodu poparzenia. jak dzisiaj? nadal boli? obyś tylko śladu po tym nie miała.
ida gratuluję ząbka i mam nadzieję, że i my was dogonimy niedługo.
dziulka no to nieźle miałaśw pracy wczoraj. swoją drogą to trochę nie halo, że nawet nie zapytała czy to ty no i skoro tak już się zamierzała wydzierać to mogła chociaż sprawdzić na jakiej zmianie pracowałaś żeby nie wyjść na idiotę no ale cóż. widocznie zbyt błysktliwa nie jest... fajnie, ze zmieniasz tą pracę bo może w końcu będziesz miała spokoj.
doris strasznie mi przykro z powodu Mikiego. nie możesz mieć wyrzutów sumienia bo przecież nie mogłaś tego przewidzieć. szczęście w nieszczęściu, że to się gorzej nie skończyło. :*:*:*:*:*
beti!!! aż spojrzałam czy to na pewno twój post:-D no pięknie pospałyście dzisiaj.
u nas ząbek się coraz bardziej wyłania. jejku nawet nie wiecie jak się cieszę:-) moja siostra powiedziała, że to był chyba najbardziej wyczekiwany ząbek na świecie:-D
eliza ja pisałam Michałowi, że bb wciąga ale nie sądzę, że by miał teraz czas na wciąganie bo niestety te 2 egzaminy zostały a zdanie 1 z nich nie zależy tylko od jego wiedzy a od szczęścia tak naprawdę... i mimo, że znając go jest wkuty perfekcyjnie to bez szczęścia tego egzaminu nie zda:-( i jeszcze drugi kierunek chciałby dokończyć i też z tym są problemy tzn z dziekanatem są problemy także póki co raczej nie będzie miał czasu się wciągnąć. ale jak będzie tu potrzebny to z pewnością będz
 
mamaagusi, niech Michał da znać,kiedy ten egzamin,to jak wszystkie kciuki za Niego zaciśniemy,to zda śpiewająco:tak::-).A tak w ogóle,to ja zawsze podziwiam studentów medycyny- tak ciężkie studia,tak wymagające...Czy ktoś idzie na nie z powołania,czy z innych powodów,to już druga sprawa.
 
dzien doberek:)ja tylko wpdam sie pochwalic:-)

CASPEROS ZROBIL 2 SAMODZIELNE KROCZKI:-):-):-):-):-)

nadrobie was troszke pozniej bo ostatnie 3 dni to nie mialam czasu na nic wiec nazbieralo sie tyle ze nie wiem czy uda mi sie ogarnac:no:
aha Natolin dzieki bardzo za zaproszenie:-)
ok spadam i postaram sie zajrzec do was jeszcze dzis bo musze wam opowiedziec o Toficzka wczorejszym trip of the life;-):-)
buziaczki i milego dnia
 
Fakt medycyna to ciężkie studia i długie, poza tym cały czas trzeba być na bieżąco, także chylę czoła wszystkim studentom tego kierunku i absolwentom :-)

Miniu gratulejszyn dla Casperka !!!
 
reklama
beti. ok. w tym tyg ma ten egzamin ale nie pamiętam w który dzień. swoją drogą to odnośnie powołania to ja też się zastanawiam, bo szczerze mówiąc to nie bardzo rozumiem jak można bez powołania taki zawód wykonywać. na szczęście sporo tych osób odpada na pierwszych latach.
Aga właśnie 1 obiadek zjadła i zaraz ją położę spać, potem 2 obiadek i 3 z tatą:-D
 
Do góry