Bry wieczór !!!
W końcu udało mi się coś naskrobać, 45 minut moja Kundzia dziś zasypiała, męża dyżur, musiałam go zamieć przy usypianiu bo panna histerię zaczynała bez powodu uskuteczniać, Więc mama pogłaskała po głowie, potrzymała za rączkę i dziecko me zasnęło w ciągu 5 minut... Co On z nią przez tyle czasu robił??? Dzień ciężki ale do przeżycia jak widać :-)
Mała_mi mam nadzieję, że dziś jest u Ciebie lepiej, a co do kłółtni to zwykle się kłócimy z błahych powodów, tak już po prostu jest. Fakt takie rzeczy, które opisałaś potrafią irytować i pewnie nie jedną osobę... Może zaczniecie razem meliskę pić na wieczór ?
mała mi takie życie raz pod wozem raz nad i życie się toczy. Ja sobie zawsze mówie swój ukochany cytat z ukochanek książki i napewno nie zgadniecie z jakiej "jutro jest zawsze świeże i wolne od błedów" i dobijam się kolejnym z ukochanego filmu i ti kolejna zagadka jakiego "nie będę o tym myślała teraz, pomyśle jutro"
Podobają mi się :-)
Fajnie, że udało się to zaświadczenie załatwić :-)
Dziulka a jak po tej diecie??? Trzymasz wagę czy nadal chcesz się odchudzać?
A jeszcze odnośnie diet,
Dagisu czy Ty czasem w ciąży nie jesteś??? W ciąży chcesz się odchudzać?
Roxannka zdrówka dla Patryczka, ehhh ale ich męczy... a co podajesz na kaszel Patrykowi? heh zaspałam, tzn. nocka była przekichana, o 4 w nocy Oliwia wymiotowała mlekiem które wcześniej piła, kaszel ją tak dusi że aż mleko zwróciła. Do 5 tłukła się po łóżku zasnęła o 7 obudziła mnie hasłem "tata" a mąż spał w drugim pokoju i zaspał do pracy, babcia jechała po Nas do żłobka ale zadzwoniłam że nie idziemy, za telefon i do pracy...i tym sposobem załatwiłam sobie wolne do końca tygodnia :-) A co do włosów to mam dużo kudłów, nawet jak wypadają to i tak ciężko z nimi na głowie :-) Tylko bardziej mnie drażni to że wszędzie są... A jak Patryk???
Sarisa niech Ci głupio nie będzie, bo nie masz ku temu powodów :-) Dziękuję za odpowiedź na moje pytanko :-) Ooo lody, właśnie mam w lodówce o smaku tiramisu (kupiłam aby podleczyć gardło). Na szarlotkę to i ja ostatnio miałam ochotę i co, przyjeżdżam w niedzielę do teściowej i jest :-)
Happy nie wiedziałam, że Euthyrox ma z tym coś wspólnego, przecież tyle lat już go jem...
A tak jeszcze w tym temacie troszkę,to zastanawiałam się nad sobą,moim podejściem do Amelki i dzieci w ogóle.I muszę stwierdzić,że jak na razie to nie podniosłam na nią głosu.Jakimś cudem mam jeszcze siły i cierpliwość i bardziej mnie jej "akcje" rozbrajaja i śmieszą,niż złoszczą.Na pewno w przyszłości da mi jeszcze popalic,bo wiadomo,ze im dziecko starsze,tym trudniej.Ale póki co jeszcze się trzymam.Pewnie,gdybym np. widziała,że idzie do rozgrzanego pieca,którego np. z własnej głupoty nie "zastawiłam",jak to zwykle robię,to bym odruchowo krzyknęła,aby uchronić ją przed zrobieniem sobi krzywdy.ale na jej "złości" jakoś nie reaguję emocjonalnie.
Dziękuję :***
Widzę, że Amelka przed tatusiem "wieczorny teatrzyk" też uskutecznia...
Monimoni zdrówka dla córci.
Sheeney może to zatoki? Oby nie... zdrówka życzę i powodzenia na wizycie. Mąż w ciągu roku schudł około 12 kg, może nie dużo ale po nim to widać. Zmienił diete i zaczął ćwiczyć. Ale widzisz mąż Emiliib w ciągu półtora tygodnia tyle spadł na wadze...tyle że przez chorpbę i dietę.
Doris ja nie zaspałam ale mąż tak...a gryzienie u nasz też na tapecie :-) Karaiby wow, może pochwalisz się jakąś foteczką?
Alicja aż tak gorąco było (odnośnie kłótni) ??? nie zazdroszczę "umierającego męża" bo przez ostatni miesiąc też to mam... Haha rozbroiłaś mnie z tą kolacją zaproponowaną przez męża :-) Się narobił :-) Zakupiłaś witaminki??? Współczuję zimnicy w domu, mam nadzieję że w tym temacie się coś ruszy, bo przecież tak nie można życ !!! Fajnie że mogłaś się spotkać z przyjacielem, ja to Wam takich przyjaciół "facetów" zazdraszczam w pozytywnym tego słowa znaczeniu :-)
Natolin jak ja bym chciała być taka szczuplutka jak przed ślubem...
Rysia w końcu się doczekałam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, temat pracy super :-) Będę trzymać kciuki za Adasia. A Miłosz hmm jak wszystkie nasze dzieciaczki ciekawy świata jest :-) Fajnie że przynajmniej z chłopem się nie kłócisz :-) Ooo i avek zmieniłaś, fajny :-) A siostra jak się czuje???
dziewczyny macie tak ze jak chodzicie do sklepu z facetami to wydajecie dwa razy wiecej kasy?bo my jak idziemy razem na zakupy to masakra
Wioli83 ja rzadko tam mam...
Mam nadzieję, że płaszczyk da się jakoś wyczyścić, nie bój się pralni chemicznych :-)
Wy Hiszpanie a my Egipt, byłam tam tylko raz ale chętnie powtórzyłabym tę podróż, teraz we Trójeczkę :-)
Mam nadzieję że fachmeni od kominka się sprawdzą !!!
Rentata może Boryskowi się to wieczorne zasypianie przestawi na wcześniejszą porę, będę trzymała kciuki. zazdraszczam takich wakacji zwłaszcza o tej porze roku, współczuję nocki :-(
Kasis zdrówka dla Błażejka, fakt ta pora roku daje się wszystkim we znaki...
Efa zatem trzymam kciuki, połamania języka ;-)
Kroma świetny ten liścik, wzruszyłam się :-)
Ikaa29 strasznie mi przykro :***
Emiliab szkoda, że jednak na tą promocję się spóźniłaś.
Ida dzięki za buziaka :***. Pytałam dziś w aptece o ten syrop, nie mają, w hurtowniach pobliskich też brak więc pewnie przez neta zamówię, a co do radicalu, to nie słyszałam o tym specyfiku, ale dzięki za info. Michalinka też reaguje płaczem na niektórych facetów??? A ta jazda samochodem to mnie bardziej stresuje niż to warte bo u Nas tak samo jak u Was...
Fajnie że śpiworek się udało zakupić bez opłat kuriera heh :-) (jest super). Mnie się udało ostatnio kupić w ciucholandzie, drugi mama mi uszyła.
A co do nocek, hmm niewiele zaradzę, bo u Nas nocki też kiepskie ostatnio...
Makuc jak nastrój???
Jak wizyta u teściów i spotkanie z szefunciem???