Roxannka
Pracująca mama!
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2010
- Postów
- 3 356
A ja miałam ponadrabiać ale jakoś weny brak, Patryk chory, mnie coś rozkłada, mąż to właściwie "wiecznie" chory bo ciągle go coś strzyka, łamie itp ;-) ehhh...
Chciałam tylko napisać że bardzo mi się podobało to co eliza napisała do oleny
olena ja na twoim miejscu skontaktowałbym się z elizą na priv, ona się tym zajmuje zawodowo, co prawda nie w polsce, ale i tak jej pomoc może być nie oceniona. Ja nie mam w tym temacie naszczęście żadnego doświadczenia, ale wiem jedno, takie rzeczy poprostu nie powinny się dziać, nikt nie powinien tak traktować drugiej osoby, w dodatku najbliższej ehhh strasznie to smutne :-( i podzielam zdanie sheeney i mam nadzieje że dobrze to wszystko przemyślałaś, że ten dzisiejszy sms nie jest pod wpływem chwili, bo najgorsze co może zrobić teraz, to zmienić zdanie! Trzymam za ciebie kciuki, żebyś była silna, znalazła ludzi którzy ci pomogą i była szczęśliwa i bezpieczna razem z dziećmi!
Doczytała o twoim śnie alicja
wiem jak strasznie musiałaś się poczuć, niektóre sny są tak bardzo realistyczne, że nawet jak się obudzimy to czujemy emocje te ze snu, nie lubie tego bo mimo że coś się nie wydarzyło ja czuje jakby się wydarzyło. Też miałam kilka okropnych snów dotyczących Patryka, jednego nawet nie chce sobie przypominać
bo był okrutny :-( i też się zastanawiam skąd takie rzeczy się w głowie biorą 
A co do brudnych dzieci, to niestety taka ich natura, musiałabym Patryka co chwile przebierać bo do brudzenia sie ma prawdziwy talent
nie lubie jak jest brudny ale też próbuje nie dać się zwariować i nie przebierać go ciągle ;-) Za to zawsze dbam o to żeby miał czyste rączki i buzie, i podobnie jak wioli strasznie mnie drażni i przeszkadza jak dzieci mają brudne buzie i to takie zaschnięte jedzenie albo gile 
kania, Patryk jakby ciutke lepiej tzn katar i kaszel nadal są ale jakby mniejsze
dzięki że pytasz :* a za waszą wizyte trzymam kciuki i czekam na wieści już po 
i jeszcze na koniec martwi mnie że makuc się nadal nie pojawiła :-(
Chciałam tylko napisać że bardzo mi się podobało to co eliza napisała do oleny
olena ja na twoim miejscu skontaktowałbym się z elizą na priv, ona się tym zajmuje zawodowo, co prawda nie w polsce, ale i tak jej pomoc może być nie oceniona. Ja nie mam w tym temacie naszczęście żadnego doświadczenia, ale wiem jedno, takie rzeczy poprostu nie powinny się dziać, nikt nie powinien tak traktować drugiej osoby, w dodatku najbliższej ehhh strasznie to smutne :-( i podzielam zdanie sheeney i mam nadzieje że dobrze to wszystko przemyślałaś, że ten dzisiejszy sms nie jest pod wpływem chwili, bo najgorsze co może zrobić teraz, to zmienić zdanie! Trzymam za ciebie kciuki, żebyś była silna, znalazła ludzi którzy ci pomogą i była szczęśliwa i bezpieczna razem z dziećmi!Doczytała o twoim śnie alicja
wiem jak strasznie musiałaś się poczuć, niektóre sny są tak bardzo realistyczne, że nawet jak się obudzimy to czujemy emocje te ze snu, nie lubie tego bo mimo że coś się nie wydarzyło ja czuje jakby się wydarzyło. Też miałam kilka okropnych snów dotyczących Patryka, jednego nawet nie chce sobie przypominać
bo był okrutny :-( i też się zastanawiam skąd takie rzeczy się w głowie biorą 
A co do brudnych dzieci, to niestety taka ich natura, musiałabym Patryka co chwile przebierać bo do brudzenia sie ma prawdziwy talent
nie lubie jak jest brudny ale też próbuje nie dać się zwariować i nie przebierać go ciągle ;-) Za to zawsze dbam o to żeby miał czyste rączki i buzie, i podobnie jak wioli strasznie mnie drażni i przeszkadza jak dzieci mają brudne buzie i to takie zaschnięte jedzenie albo gile 
kania, Patryk jakby ciutke lepiej tzn katar i kaszel nadal są ale jakby mniejsze
dzięki że pytasz :* a za waszą wizyte trzymam kciuki i czekam na wieści już po 
i jeszcze na koniec martwi mnie że makuc się nadal nie pojawiła :-(

piszę z męża kompa ale to nie to samo
potrzebuje dzisiaj totalnego relaksu, chociaż nie wiem czy się nie skończy poprostu na spaniu ale to też jakaś forma relaksu
:-)