reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październikowe Mamy 2010

Kroma koniecznie wklej fotkę.
Kania a dlaczego akurat mąż musi ten drugi dzień też wziąć, a ja nie mogę?
Happy głowa do góry. Wszystko się ułoży. Już niejedno się tu działo.

A mnie się problem chyba rozwiązał. 2 dni mąż pójdzie na popołudnie, a jedne dzień opieki weźmie.
 
reklama
Renatka i znalazłaś cosik słodkiego ;-) dzięki Tobie sobie przypomniałam, że sobie kupiłam 3 bit a mniam mniam
Wioli,Makuc,Kroma chwalcie się fryzami :-)

no i chciałam popisać to właśnie Zuzek walnął pięknie pachnącą kupkę ..................
 
Happy ja rozumiem,najwidoczniej niezbyt jasno się wyraziłam wcześniej:confused2:widziałam już tą grupę jakiś czas temu i po jej "czlonkach":-Ddomyśliłam się mniej więcej o co chodzi,

Sariska mam gwiazdory czekoladowe w paczkach na |Wigilię przygotowanych dla dzieci i tak się zastanawiam czy je ruszyć-zawsze mogę przecież odkupić jeszcze:-p
 
Rozumiem intencje jakimi sie kierowałyście tworząc tę grupę ale dla mnie to jest pomysł chyba najgorszy z możliwych. Z tego co mi nat napisała w smsie powstała po to by "rozwiązać konflikt między nami a idą" czyli ida kontra reszta? nie kumam, myślałam że w konflikt miała idą i nat i z tego co przeczytałam tak właśnie było, ew jeszcze makuc i sariska (o dziwo sariski w tej grupie nie ma czyli rozumiem ze jedni mogą sie wypowiedzieć a inni nie? ) z mamąagusi też konflikt miała ida? potrzebne aż 6 osób w grupie żeby ten spór rozwikłać? A nie można normalnie przez smsy, pw to trzeba już odrębne grupy tworzyć żeby konflikty rozwiązywać?
i teraz co jak ktoś inny sie tu zetnie to też bedziemy tworzyć grupę żeby tu było "miło, grzecznie i przyjemnie" bo tu sie kłócić nie można? ja rozumiem ze takie sprawy nie są miłe ale przecież to jest życie raz sie ktoś pokłóci, raz sie pogodzi. Myślałam ze chodzi właśnie o to żeby pisać wszystko, żeby być ze sobą szczerym i nie ukrywać niczego "po kątach". A teraz co, za każdym razem bedziemy tworzyć specjalne grupy zamknięte bo ktoś sie z kimś zetnie? a jak nie stworzymy to co, jedni mają tak ważne konflikty ze dla nich specjalna grupa jest tworzona a inni są "mniej ważni". rozumiecie do czego zmierzam? dla mnie to wszystko jest nie tak. Po co ta cała konspiracja? chciałyście intymniej, wystarczyło zrobić odrębny wątek na zamkniętym.

Pewnie...najlepiej pisać o samych bzdetach,wszystkim słodzić,słowa szczerego nie wydobyć z siebie,bo zaraz się robi dym..

o widzisz i tu dotknęłaś sedna. ja myślałam ze to forum jest po to żebyśmy mogły tu pisac o wszystkim. A zaraz wychodzi na to, że problemy i konflikty na zamkniętych a tu o pogodzie i kolorze firanek w oknach :/

ja tak nie chce. ja naprawdę mam zwyczajnie tego dość.
 
Szczerze?Nie mam już sił na to wszystko...zwyczajnie mnie przerosło,bo co by nie zrobić,zawsze będzie źle.
Pewnie...najlepiej pisać o samych bzdetach,wszystkim słodzić,słowa szczerego nie wydobyć z siebie,bo zaraz się robi dym...Sama nie jestem lepsza,wiem...
Nie wiem,jak to wszystko ugryźć i jak się zachowac w tej sytuacji...Musze jeszcze nad tym pomyśleć,bo chyba jakaś głupia jestem i nic nie rozumiem,o co już wszystkim chodzi...
Usiłowałam tłumaczyc,wyjaśniac,a i tak widac,że to do niczego dobrego nie prowadzi- znów tylko Kania i Emilka powiedziały,ze rozumieją...naprawdę...mam mętlik w głowie....

Beti że macie jakiś tam wątek zamknięty to ja też rozumiem...nie pisałam o tym.Mnie poprostu nie podoba się to że jest tak jak jest...czyli NIJAK:crazy:
 
Wiecie co, teraz najbardziej w sumie przemawia do mnie to co napisała Alicja. Czemu nikt na to wcześniej nie wpadł, przecież to najprostsze i chyba najmniej szkodliwe dla wszystkich rozwiazanie. Każdy ma przecież jakiś komunikator, adres e-mail itp i w ten sposób osoby zainteresowane mogą sie porozumieć.
 
E-lona pytałaś o oko - mam przekrwione i spuchnięte i lekko zaropiałe od wczorajszego poranka :eek:

Dziewczyny jest mi strasznie smutno, że tak się w ogóle zadziało na forum :-(
Nie mam pomysłu co zrobić, jeśli któraś ma jakiś pomysł to proszę o niego.

PS. Jutro mamy szczepienie, bardzo się boję.
Aha i w moich problemach rodzinnych gorzej :-(
 
Jestem ale nie dam rady przeczytac wszystkiego..weekened jak zwykle fajowy.ikea zaliczona ,choinka ubrana.,jest do samego sufitu (a nawet troche musielismy obciac),bomki niesetty sa tylko do polowy bo wszystkie nizej synus posciagal

:-D:-Dale o dziwo boi sie jej dotykac bo go kuje ,wiec tylko podchodzi i sobie na nia patrzy.Nastroj w domu zapanował swiateczny ,wystroj tez ,jutro jedziemy kupic sobie ps3move pod choinke i ostatnie zakupy przedswiateczne

Utkwilo mi tylko,zeby Dziulce napisac,zeby poczytala sobie o pandze:sorry: bo tego ryba nazwac nie mozna.
Widze,ze znowu jakies konflikty na forum...Dla mnie osobiscie tez jest to dziecinne i wiecej na ten temat mi sie nie chce bo moje zycie jest tutaj obok mnie a forum to jednak tylko forum.Wam tez zycze takiego dystansu..Chociaz te co sa mi bliskie i je bardzo lubie mam nadzieje,ze to wiedza;-):-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nat w takim razie idź do lekarza i po jakiś kropelkach Ci przejdzie. Trzymam kciuki za szczepienie i oby problemy rodzinne szybko sie rozwiazaly.
Sheeney nie zdążyłam jeszcze pogratulować chłopczyka także serdecznie gratuluję. Imię już wybraliście, bo nie doczytałam? Wiem, że dziewczynka miała być Hania. Super, że wypad do ikei udany.
Dziulka nie wiem o co z pangą chodzi, bo nie doczytalam, ale oglądałam pewien program i więcej tej ryby nie kupię.

A ja sobie znowu sama siedzę, bo męża wysłałam na zakupy i od razu kartki świąteczne wyśle.
 
Do góry