reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październikowe Mamy 2010

Wioli w końcu !!!!!!
Kroma to faktycznie przegięcie z tymi kafelkami :-(
Oby szybko dotarły do Was.
O gratuluję mamie zasłużonej emerytury :-)
Sarisa 13-ty piątek to super data na poród :-)
Mąż zabrał Oliwię na plac zabaw, też miałam dołączyć do nich ale póki co nie mam sił, a muszę jeszcze pranie wywiesić na tym skwarze wrrrrrrrrr i jest mi tak ogólnie smutno :-(
 
reklama
Kania myslami jestem z toba caly czas nie smuc sie slonce bedzie tak jak pisalam zobaczysz:-) buzka

Ale sie stesknilam za wami dziewczynki wy moje:-) ale cos cisza tutaj straszna mam nadzieje ze nie przez moje pojawienie:sorry:

Idusia jak czytasz to wiedz ze ci nie popuszcze;-) nununu!!!!!
 
heloł :-)

Ragna i co mieliście burzę? u nas porządnie przelało i pogrzmiało :-)

btw czy Wasze dziecki boją sie burzy? ja myślałam że to oczywista oczywistość że się boją bo to błyski, huk itd. A Iś traktuje to jak coś tak normalnego, tu nam grzmi, wali piorunami a ona "Isia idzie lulu" położyłam ją przykryłam pogadała do szczebelków, swoich palców i usnęła :/ ja bym w życiu nie usnęła przy takich atrakcjach :/ za to powietrze po burzy - cudowne!!

A i Ragna - wybierajcie sie nad wode kiedy tylko możecie :-) Hania chcąc nie chcąc będzie miała kontakt z innymi dziećmi więc może powolutku zacznie nawiązywac pierwsze kontakty z rówieśnikami.
My mamy takie jedno miejsce gdzie zawsze jeździmy i nie wyobrażam sobie spędzania upalnego weekendu inaczej ;-) poza tym tam jest tak, ze najcześciej maluchy bawią się przy brzegu, każdy przynosi swoje grabki, wiaderka i inne cuda i dzieci sięgają po to co im sie podoba a wiadomo ze czyjeś jest zawsze fajniejsze :-p no i sie dzieć uczy coby sie dzielić. Iś najchetniej podkrada różnego rodzaju plastikowe autka, a jak właściciel protestuje to trzepocze rzęskami i za każdym razem ma jeden tekst "spokojnie Isia odda" i kolejne lamenty olewa :-D

roxi ciesze sie bardzo że Ptyś nareszcie zdrowy! :-) miłego wyjazdu i oby komary Was omijały :-)

sariska już za chwileczke, już za momencik ;-)

kaniu nie smutaj :*

2714full.jpg


kroma oni sie nie tłuką oni sie docierają ;-) a z tymi kaflami to jakieś przegięcie :/

wioli witaj :-)


my właśnie odwiedziliśmy kuzynkę M. i jej 4 miesięcznego synka :-) Iś była zafascynowana maluchem, a szczególnie tym ze sie ślinił i co chwila wołała Olek pluje, o jeszcze pluje" i też zaczęła sie pluć oczywiście zabawy miała przy tym co nie miara :baffled:
 
Hej,
Wioli, miło, że wróciłaś:)
Roxi, udanego urlopu!
Alicja, no ja też myślę, że takie wyjazdy nad wodę to super sprawa, ale, prawdę mówiąc, nie bardzo wiem, gdzie w Kraku wybrać się z dzieckiem. Może Sariska coś podpowie?
Sariska, idzie ochłodzenie, to może Pola przestanie bać się upałów i pojawi się na świecie:) A co do rozmowy nr 2, to mam już ją za sobą i zostałam przyjęta. Jutro jadę z wypowiedzeniem do aktualnej pracy.
Do klubów nie pojechaliśmy, bo Hania zrobiła mi dziś małe piekiełko. W ogóle nie poszła w dzień spać, co ostatnio coraz częściej jej się zdarza :( No i potem jakoś się nakręciła i wrzeszczała przez dobre 20 minut. Niby chciała smoka, a jak jej go dawaliśmy, to go wyrzucała i tak w kółko z głośnym wrzaskiem. Strasznie byłam roztrzęsiona tą sytuacją... Za to przed chwilą prawie usnęła nam na dywanie ze zmęczenia. Już śpi w swoim łóżeczku. Martwię się, bo niedawno ona smoka w ogóle w dzień nie chciała. Miała go tylko do spania, a od jakichś dwóch tygodni ciągle się o niego upomina:( Jak jej nie dajemy, to ryczy jak szalona... Poza tym uzależniła się od bajek, a zwłaszcza Elmo... Od rana się go domaga... Coś się coraz bardziej boję, że popełniłam poważne błędy w jej wychowaniu, a nie ma jeszcze przecież nawet dwóch latek...
 
Ragna jesli uwarzasz ze za duzo oglada tv to go poprostu wylacz powiedz ze tv sie popsul albo musi odpaczac czy np isc spac napacztku poplacze nastepnym razem mniej az wkoncu zrozumie ze to nic nie da:-) smokiem bym sie tak nie przejmowala moze poprostu teraz go bardziej potrzebuje moze zeby jej ida i lubi nim jezdzuc po dziaslach latwiej odstawic dziecko od smiczka niz od tv czy komputera
gratuluje nowej pracy:-)
 
Alicja moja burz się nie boi, no chyba że gdzie b. blisko uderzy piorun i huknie to wtedy ucieka i chowa się gdzieś.
Ragna mnie się też wydawało ostatnio, że Oliwia uzależniła się od piosenek w necie, od rana wołała boggie, żeby jej włączyć i potrafi czasami siedzieć i patrzeć jak dzieciaczki tańczą ale jak jej powiem ostatnia piosenka (a ma całą listą żądań by jej puszczać) i że komp idzie spać to na razie żadnych oporów w tej kwestii nie widzę, za to smoczek też ostatnio domaga się w ciągu dnia ale nie daję jej, ma tylko do spania i tak wydaje mi się, że już powinna z niego zrezygnować, tyle że ja ostatnio nie mam cierpliwości by się przyłożyć do tego.
 
Halo
Wioliś jesteś :-) nie do wiary ;-), Cieszy mnie to bardzo.
Ragna doczytalam i gratuluje pracy :-). Jesli chodzi o to gdzie nad wodę z bejbikiem to kryspinów, bo tam fajne kapielisko dla naszych bąków i piasek jest i płytka woda itp itd. Przylasek rusiecki(ale tu nie ma cienia tylko patelnia całly dzień) i nie pamietam jaka woda. Wiem ze basen działa koło dworku białoprądnickiego i tp itd. A u nas Tv na szczescie tylko rano 2 bajki, po drzemce też i jedna bajka przed spaniem albo i nie....I wiecie co my głównie oglądamy Ciekawskiego georga, SAMSAM, i Klub Myszki Miki i ile ona słów stamtąd powtarza rozgadała się BARDZO BARDZO, wiec ja bajkom przeciwna nie bede zwlaszcza, ze nie siedzi caly dzien...(jakby siedziala to bym sie martwila), ale jej sie czasem nudza po 10 minutach i mówi mam chodź .....gol (wiec trzeba isc w piłke grać ;-))
 
Sarisa, no właśnie ostatnio usiłowałam męża na Kryspinów namówić, ale stwierdził, że w pracy słyszał, że tam straszny tłok... No nic, kiedyś się wybierzemy. Dzięki za info:)
Nie, no moja też cały dzień nie ogląda:) Generalnie to się domaga, włączę, a ona chwilę popatrzy i oleje, ale lubi, jak lecą w tle... No i jak jest w kiepskim humorze, to chce oglądać. Włączam jej też baję, jak idę robić śniadanie... W zasadzie to ona dopomina się tylko o Elmo, którego czasem rzeczywiście ogląda z zapartym tchem, a czasem tylko popatrzy przez chwilę i olewa. Też nie uważam, że bajki są złe, ale chętnie troszkę Hani ograniczę telewizję:) Niestety moja się od nich nie rozgadała... :(
Dobra, idę się kąpać, bo jutro zapowiada się ciężki i długi dzień.
Pa!
 
Sariska na plosiem nie moglam nie odpisac;-) jak piszesz o tym golu to jakbym kube slyszala caly dzien chodzi ze slowem gol na ustach:-D albo krzyczy gola gola jak leci mecz w tv albo jak chce grac w pilke a gramy caly dzien dobrze ze bartek wrca o 3 ze szkoly i moze mnie zmienic;-)

Ragna nie ma sie czym martwic juz myslalam ze
hania 24h przed tv siedzi;-)

Kubus tez duzo uczy sie z bajek zreszta on oglada bajki ze wzgledu na piosenki bo sobie potanczy powygina cialo:-D ostatnio zaczol mowic ze ma kupe tzn gdy pytalam czy ma zawsze mowil ze nie a teraz gdy pytam jest kupa?to krzyczy jest kupa!!!i podnosi reke do gory jakby wygral jakis maraton
 
reklama
WIOLI witaaaaaj:))))))))))))))))))))) super ze wrocilas:)))))))))))))))))))
SARISKA ta dzialka to przy domu mojej tesciowej. wg mnie ona i tak za malo terenu wykorzystuje na uprawy bo ja to bym non stop w ziemi grzebala i posadzila duzo wiecej warzyw i owocow. nabank bym psoadzila bob, czeresnie, rzodkiewke i kupe innych rzeczy, a tesciowa ma salate, por, tymianek, drzewo laurowe, troche truskawek, fasolke zielona, troche ziemniakow i troche pomidorow, deko ogorkow, cukinie. jak dla mnie to za malo.

witam wieczorwo:) znalazlam metode zeby moje dziecko szlo spac bez cyrkow: wykonczyc na maksa, wymeczyc, zadreczyc. od dwoch dni wariuje przed zasnieciem z nami, laskotki, gryziemy sie , wariujemy, hihoczemy i mloda odpukac idzie spac bez teatrzyku.

a co do tv to mloda lubi pilke nozna, formule 1 ( po mamusi i F1 po tatusiu), reklamy aut, a bajki??? eeee tam woli puzzle, rysowanie, ksiazeczki i ubieranie swojej lalki:)

dzisiaj po poludniu odwalila numer ze malz padl ze smiechu. zlapala szmate z kuchni, wytarla pol salonu, nagle szmata pod koszulke " porzadki schowane, nie ma":)))))))

no i kolejny dzien upalu u nas, teraz jest 28 czyli duper temperatura do spania:))) ( taaaak bo w zeszla sobote mielismy 33 albo 34 stopnie o polnocy).
 
Do góry