reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październikowe Mamy 2010

Dziulka słowa "pełno tego było" dziwnie zabrzmiało.
echhh sie czepiacie:ppppppp zapomnialam wsadzic slowo "towarzystwa", bo to moje powiedzenie " pelno towarzystwa bylo " albo " pelno luda":))))))))) nic zlego nei mialam na mysli chociaz niektorym przydalby sie wpierd.ol za brak szacunku do francuzow. dokad mi krzywdy nikt nei zrobil to mi nei przeszkadza, a jak zrobi mnie albo komus z mojej rodziny to uuuuuuuuuuu suchej nitki nei zostawie. swojego bronie jak dziki lew.

witam wieczornie:) w pracy sajgon. w dzien spokojniej z racji ramadanu ( duuuuzo mniej muzulmanow niz zazwyczaj) i jakos pusto bylo w sklepie, no ale zajecie sie znalazlo, rypalam z szefowa palety zeby podgonic robote tym co rzy towarach pracuja. najpierw kosmetyki i produkty czystosci, potem mrozonki.

poza tym po powrocie napascia dostalam i upieklam rogaliczki z francuskeigo ciasta z dzemem truskawkowym i wisniowym i nutella, upieklam ciasto czekoladowe bo jutro jedziemy nad jezioro z poslkimi znajomymi z wioski obok mnie, o ktorych ostatnio pisalam, dzieci sie pobawia a ja sie troszke poopalam z kumpela:) chlopy rybki polowia, grila zrobimy:) teraz na wieczor na dodatek zrobilam salatke z ryzu tunczyka jajek i kukurydzy. zarcia fulllllll i picia fullllllllll. w przerwie miedzy turami rogaliczkow poszlismy na spacer na plac zabaw i poznalismy takie malzenstwo cos jak my, tzn w naszym wieku, byli z coreczka starsa od naszej mlodej o 2 miesiace. stwierdzam jedno: Leane to dzikus! tamta malutka brala Leane za raczke, przytulila Leane, pocalowala w poliko, garnela sie do niej, a moja co??? najpierw zabrala pilke odwrocila dupencje i poszla w pieruny a za kolejnym razem wolala tatusia na pomoc i powiedziala dziewczynce ze ona juz nie chce buziakow. noz cholera!!! rodzicow tej dziewczynki sie nie bala, gadala z nimi smiala sie a ich corci sie bala. widze ze potrzebne jej towarzystwo bo puki co mloda w wiekszosci obraca sie w swiecie doroslych, z dziecmi ma malo kontaktu bo wszelkie podejcia dzieci odpycha i nie da swoich zabawek i po prostu jest na NIE,mam tylko nadzieje ze nowa niania ja ucywilizuje bardziej. mamy ochote zaprzyjaznic sie z tymi ludzmi bo i fajni sie wydaja, fajnie sie gada, czysta rodzina zadbani a to dla mnie sie liczy bo nie lubie jak rodzice i ich dzieci wygladaja brudno i niechlujnie. no i tyle u nas:)
 
reklama
no to i ja się przywitam. Niebawem zajęcia zaczynam (i tak przez 4h), więc jakoś tako średnio mi jest :cool: poza tym Alicja stara się wymusić na nas dosłownie wszystko, więc przy okazji głowa od jej pseudo-ryku/płaczu pęka.
RAGNA zazdraszczam tego obijania ;-) odnośnie smaków to Alicja ma identyko - maliny w ogóle jej nie podchodzą, truskawki tak o se a za to czarne jagody mogłaby non-stop jeść.
 
Makuc, Hania też ma płacz na zawołanie, by coś wymusić. Też miewam naprawdę dość... Towarzyszy temu rzucanie czym popadnie. A, ma też śmiech na zawołanie:) Wymusza taki chichot, a to akurat jest zabawne:)
 
Dziś wyspana bo na życzenie córki poszłam spać o 22,30 i niunia wstała jakos grubo po 6 bo był Miś Krzyś.



makuc nie rozmroziłam bo tego przecież poniewnie nie zamroże a nie bede gotowała dwóch obiadów. No cóż dzisiaj będzie gulasz.
A moja ma fazy raz zje maliny raz borówki, raz truskawki raz czereśnie. Juz sama nie wiem bo jednego dnia wciaga cos a drugiego nie chce.

Baska tez tak niestety często rozmrażam.
Hihi tylko powiedz lekarzowi żeby wyszedł z gabinetu bo tak to tylko będziecie się stresować i nici z lali będą.

Ragna też kocham wędzonego kurczaka. Mniam jak mój tata uwędzi albo jego kiełbaska uwędzona. Wlasnie zjadam ostani kawałek

Dziulka przypominam że ty Francuska nie jesteś.

Ragna moja to jeszcze umie tetralnie się rzucić na podłoge i łóżko.
 
jejku dziś wyrzuciłam pół szafy z przedpokoju. Ja to chomik jestem. 6 razy szłam na śmietnik z moją panienka. Teraz w nagrodę dzieci me je gofra z bitą śmietaną, galaretką poziomkową i borówkami hihihi
 
Witam się z Wami po praktycznie po weekendzie, widzę że mało Was tu było i niewiele stron powstało.
Czyżby większość z Was się wakacjuje? Mam taką nadzieję, bo jeśli nie to smutno że tyle mam nie pisze z jakiś innych przyczyn :-( U Nas średniawo, zaczyna to być normą więc smęcić nie będę. Oliwia daje takie strzały, że ręce mi opadają. Kiepsko je, kiepsko śpi i ogólnie kiepski ma humorek, może się jej udziela. Wczoraj byliśmy u mojej babci na imieninach, spoko było tylko oczywiście moje dziecię wystraszone, więc cały czas siedziała u mnie na kolanach, a jak wuju jakiś podszedł to w płacz. Dziś byliśmy u rodziców na obiedzie a wstałyśmy tuż po 6, ale drzemkę za to miała przez południe 3-godzinną. Teraz już śpi więc na spokojnie mogę poczytać co u Was.


E-lona mąż zakupił samochód? Gratuluję Laurze trójeczki a Danielowi życzę, by szybko go kaszel opuścił.
Dziulka super, że mąż tak Cię rozpieszcza :-)
Baśka fajnie, że podjęłaś decyzję w sprawie pracy, no i ważne że szefowa będzie trzymać to miejsce dla Ciebie no i widzę, że zaczynasz myśleć ponownie o bejbiku :-)
Rysia udało Ci się ogarnąć porządki w dokumentach, no i jak po chrzcinach u psiapsióły?
Ragna ja wędzonki też b.lubię :-)
Ragna, Makuc, Dawidowe to chyba bunt dwulatka, u Nas też faza wymuszania wszystkiego płaczem, histerie takie że jak zaczynają się o 6 to kończą po 20, kiedy idzie spać...
Dawidowe Ty chomikujesz? Przynajmniej wywaliłaś na śmietnik, bo ja wszystko co ostatnio z szafy wyciągłam to spakowałam i zaniosłam ale do piwnicy...
 
A my dziś byliśmy u mojego brata obejrzeć mieszkanie i bardzo nam się spodobało.
Kania, łączę się z Tobą w bólu z powodu lękliwości dziecka. Przyjechał taki znajomy, u którego zamówiliśmy borówki z tymi właśnie borówkami. No i jak zadzwonił, to rozszczekał się pies, a Hania w straszny płacz wpadła... Nie wiem, czy to sam strach przed obcym, czy jeszcze doszło to szczekanie i to, że Hania była bez drzemki... Nie można jej było uspokoić, tzn. inni nie mogli. Ja kupowałam te jagody, a ona ryczała jak szalona... I jak ją oddam do tego klubu? Zaczynam żałować, że jednak nie zdecydowałam się na nianię... Normalnie jestem przerażona, ale to już dobrze wiecie... Potem, jak się uspokoiła, to pospała 20 min u mnie na rękach i nie śpi do teraz... Ma pełno werwy, choć generalnie dziś nie spała...
Jutro chyba pojedziemy na jakiś wypaśny plac zabaw, bo ponoć w pobliskim miasteczku takowy jest.
 
reklama
Dawidowe a po Laurze rzeczy gdzie chomikujesz? A ile macie pokoi? dwa?
Ja bez piwnicy to nie wiem co bym zrobiła, wszystko co mi w domu zawadza to tam zanoszę, tzn. mąż nosił, jak ostatnio wynosiłam tam rzeczy, to się przestraszyłam jaki tam bajzel. Musiałam pół dnia spędzić tam by wszystko poukładać bo mój mąż jak wynosi to zostawi w progu, zamknie drzwi i wychodzi. A jeszcze swoich rzeczy z piwnicy od rodziców nie zabrałam a mama mnie już gnębi, żeby je wzięła bo jak nie to wywali na śmietnik.
Ragna pocieszę Cię, że moja na głos szczękającego psa się też boi, domofonu, stukających, wiercących sąsiadów, i jeszcze wiele bym mogła wymienić bojączek mojej córy a do żłobka chodzi i bez problemu zostaje. Widzisz teraz poszła do zastępczego żłobka, nowe miejsce, nowe panie, dzieci i dwa dni tylko był płacz.
 
Ostatnia edycja:
Do góry