Ja trochę używałam rożka ale głównie, młody na nim leżał bo mam trzy psy i sierść lubi sie znaleźć na łóżku, jak przenosilam gdzieś to czasem w Rozku, a później wygodniej mi było na jasku takim twardym po prostu 

Teraz kupiłam jakieś na promce w smyku ale to głównie bo na bank mój 3letni synek będzie młoda czasem chciał na kolana to zawsze stabilniej

ja miałam
Chyba 10 prób kupienia mm i zawsze wychodziłam bez
a potem każdy raz z laktatorem przeklinałam

wiadomo 2h maks ale mleko miał odciągnięte zawsze z zapasem i opiekę dwóch babci wiec nie miałam wyrzutów sumienia
może dlatego mnie ominęły jakieś baby bluesy i inne takie
zawsze pod telefonem i 15/20min do domu wiec krzywda żadna by sie nie mogła
Stać





Teraz kupiłam jakieś na promce w smyku ale to głównie bo na bank mój 3letni synek będzie młoda czasem chciał na kolana to zawsze stabilniej



No kiepsko jak sobie w głowę się wkręciMoj pierworodny leżał dobę na oddziale pod lampami i powiedzieli mi, że co drugie karmienie będzie mm a co drugie będą mi go przywozic. Poryczalam się, aż mi w kartę wpisali "matka w żalu", poleciałam do neonatologów ws. wyjaśnień. Potem już nigdy nie dostał mm, dopiero po roku kaszki mleczne. Drugie w ustach nie miało butli z mm. Trzecie dostawało trochę na poczatku na intensywnej opiece i chyba ze 2 razy jak gdzieś wychodziłam typu do ginekologa i wyprawa w 5 osób nie miała sensu. Ja generalnie raczej wszędzie z ssakami chodziłam.

Chyba 10 prób kupienia mm i zawsze wychodziłam bez


doskonale to rozumiem, mój pies tez tak jest przyzwyczajony ze jak wyjdą wszyscy z domu to wyjeNo tak nie można dać się zwariowac, ale boję się, że z moim charakterem grozi mi każde możliwe szaleństwojak moja kicia była malutka i piła mleko z butelki to tylko ja i mąż mogliśmy się nią zajmować
i teraz jest taki z niej dzikus, że tylko my z mężem możemy ja dotykać, nikomu nie pozwala się do siebie zbliżyć
Przy dzieciach będzie pewnie jeszcze gorzejale ambitnie zakładam, że zostaną mi resztki rozsądku po porodzie i nie dam się zwariowac

ja się przyznaje bez bicia, ze jak młody miał 3/4 tygodnie to chodziłam na grzyby albo jechałam do galeriihehe, kino to może przesada, teraz rozrywką będzie wyjście do Biedry albo do lekarza na godzinęa i na tą godzinę czasem żal jak się pomyśli o tym płaczącym bobasku
Ja rożków nie używałam, śpiworki przy maluchach za to uwielbiam![]()

Stać


