reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja i zdrowie naszych maluszków

Katik- pewnie przestraszyłaś kobitę asertywną odmową, to się do Ciebie nie pcha ;)

Moja była u nas raz... a ostatnio my do niej pojechaliśmy się wietrzyć. Chociaż chyba jakiś czas łaskawości nastał, bo ma w planach przyjazd na moje urodziny... wietrzę jakiś podstęp!

Gosieńka- moja babcia w wieku Twojej, ale pomysły ma przednie, ja już chyba o tym pisałam, ale co tam: jak zobaczyła, że Bartuś dyda smoczka, to była w niebowzięta ponieważ: Bartulek sobie gardełka nie zaziębi... czyli, jak dziecko ma ominąć zapalenie gardła, albo inna angina dajemy dyda i po sprawie ;)))
 
reklama
Hej dziewczyny, wróciłam po wakacjach u mamy. Powtórka w sierpniu :-)
Byliśmy u lekarza w sprawie ropiejących oczek. Alicja miała wirusowe zapalenie spojówek. Przepisali nam maść z antybiotykiem oraz sulfacetamidum do zakrapiania. Właściwie już po 3 zakrapianiach znaczna poprawa. Teraz oczka małej są ok.
Byliśmy też na 2 szczepieniu. Wizyta przebiegła nadzwyczaj spokojnie. Mała uśmiechała się do lekarki i pielęgniarki. Później było trochę płaczu podczas szczepienia. Mój mały szkrab, waży 5,450 i ma 63 cm. A zaczynała z wagą 2830 i 51 cm. Wychodząc ze szpitala miała 2,5 kg. Lekarka się śmiała, że jeszcze jej nie będziemy odchudzać :-D
 
Katik- pewnie przestraszyłaś kobitę asertywną odmową, to się do Ciebie nie pcha ;)

Moja była u nas raz... a ostatnio my do niej pojechaliśmy się wietrzyć. Chociaż chyba jakiś czas łaskawości nastał, bo ma w planach przyjazd na moje urodziny... wietrzę jakiś podstęp!

Gosieńka- moja babcia w wieku Twojej, ale pomysły ma przednie, ja już chyba o tym pisałam, ale co tam: jak zobaczyła, że Bartuś dyda smoczka, to była w niebowzięta ponieważ: Bartulek sobie gardełka nie zaziębi... czyli, jak dziecko ma ominąć zapalenie gardła, albo inna angina dajemy dyda i po sprawie ;)))

hahahaha:-)
to ja chyba dla siebie sobie kupię, bo często mnie anginy dopadają;-)

U mnie było odwrotnie musiałam z mamą walczyć, Młody wołał, jak chciał siku, ale qupal do majtek, potrafi przyjść i poprosić o założenie pampka, bo chce kupę i mama nie chciała go zmuszać, bo hemoroidów dostanie. Nic nie dawało tłumaczenie, że musi się raz przełamać, to potem będzie ok (Igor miał wtedy 2 lata). W końcu urlop musiałam wziąć i od tej pory po problemie.
 
Katik- pewnie przestraszyłaś kobitę asertywną odmową, to się do Ciebie nie pcha ;)

Moja była u nas raz... a ostatnio my do niej pojechaliśmy się wietrzyć. Chociaż chyba jakiś czas łaskawości nastał, bo ma w planach przyjazd na moje urodziny... wietrzę jakiś podstęp!

Gosieńka- moja babcia w wieku Twojej, ale pomysły ma przednie, ja już chyba o tym pisałam, ale co tam: jak zobaczyła, że Bartuś dyda smoczka, to była w niebowzięta ponieważ: Bartulek sobie gardełka nie zaziębi... czyli, jak dziecko ma ominąć zapalenie gardła, albo inna angina dajemy dyda i po sprawie ;)))

Czegoz to ludzie nie wymysla:baffled::-D:-D:-D
 
Justa- w każdym kraju kalendarz szczepień jest inny :) Najlepiej wygoogluj sobie po niemiecku 'kalendarz szczepień' i Ci wyfiltruje co u Was i kiedy się szczepi. Poza tym na pewno nie ominęli obowiązkowego szczepienia!
ja mam kalendarz szczepien u nas i chodze z nim na kazde szczepienie bo tam sie te pieczatki wbija, kazde obowiazkowe robie i dodatkowe, ktore moj lekarz poleca tez, ale tej na gruzlice tam nie ma, dziwne ze w polsce jest to obowiazkowa szczepionka a w niemczech nie... zapytam mojego lekarza co on na to, bo tutaj ona nie jest obowiazkowa...

gosienkag i katik - wasze tesciowe wymiataja, pobily moja, ktora nie mogla mi zostac z Alija na dwie godzinki (bo mialam sprawe do zalatwienia) bo musiala jechac na basen sie opalac... bo miala wolne i chciala wykorzystac ladna pogode...
 
Katik- pewnie przestraszyłaś kobitę asertywną odmową, to się do Ciebie nie pcha ;)
a wiesz, ze cos w tym jest :-D

Moja była u nas raz... a ostatnio my do niej pojechaliśmy się wietrzyć. Chociaż chyba jakiś czas łaskawości nastał, bo ma w planach przyjazd na moje urodziny... wietrzę jakiś podstęp!
buahahahhahahahahaha
hahahahahhaha
hahahah
no padlam!

gosienkag i katik - wasze tesciowe wymiataja, pobily moja, ktora nie mogla mi zostac z Alija na dwie godzinki (bo mialam sprawe do zalatwienia) bo musiala jechac na basen sie opalac... bo miala wolne i chciala wykorzystac ladna pogode...
Niezla jest :-)
Ale kiedys pisalas, ze ona lubi wszystko tak jak Ty - no a skoro Ty taka ladnie opalona teraz chodzisz, to tez sie chciala na mahon zrobic :-D
 
Ja mam to w nosie czy ona przyjedzie:tak:no w sumie ma 150km to przecież kawał drogi:-pNajbardziej mi się chciało smiać jak zobaczyłam jej minę jak w zeszłym roku Mateusz powiedział do niej ciocia:szok: a nie babcia.No i potem było gadane że mama nie nauczyła i nie pokazywała zdjęć z babcią:crazy:
To temat rzeka ;-)
Aniez my też sie zawsze smiejemy że jak jest telefon od Tesciówki to znaczy że coś znowu potrzebuje:-D
 
schodząc z teściowych...
Mój Adaś ostatnio baaardzo się ślini, no normalnie ślina z buzi mu ciurkiem wylatuje i przez to wokół ust ma pełno krostek. Macie jakąś metode, mazidło na te krostki??
 
schodząc z teściowych...
Mój Adaś ostatnio baaardzo się ślini, no normalnie ślina z buzi mu ciurkiem wylatuje i przez to wokół ust ma pełno krostek. Macie jakąś metode, mazidło na te krostki??
U nas juz ze 3 tygodnie jest takiego sajgonu ze slinieniem sie.
Dzis Pole przebieralam 3 razy - bo stale niby podcieram brode, a koszulki mokre po pepek prawie.
Wreszcie ubralam sliniak, i mam z glowy.

Co do krostek nie pomoge - bo u nas ich nie ma.
 
reklama
Sospetosa, na te krostki nie ma sposobu. Znaczy innego jak farmakologiczny. Tyle, ze po jaka cholere mazac dzieciaka lekami. Pomoze czeste wycieranie buziaka i przemywanie przegotowana woda lub naparem z rumianku. A no i sliniak, koniecznie :D
 
Do góry