reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja i zdrowie naszych maluszków

Przy jednym maluchu w domu z pneumokokami bym się wstrzymała nawet 2 lata, no chyba, że w planach jest żłobek. Tak zrobiliśmy przy Oli, teraz zaszczepiliśmy od razu, bo z przedszkola Olcia różne świństwa może przynieść.

Co do morfologii to jeżeli nie dzieje się nic niepokojącego to chyba nie ma sensu robić i dodatkowo kłuć.
 
reklama
Morfologii nie ma sensu robić jeśli niema nic niepokojącego. U nas była to ciągle podwyzszona temperatura...
I zgadzam się z Magdą jak jedno dziecię w domu to nie ma sensu szczepić na pneumo czy meningokoki. Janka zaszczepiłam na pneumo dopiero teraz w czerwcu czyli miał 3 lata i tylko dlatego że od września prawdopodobnie idzie do przedszkola. Marka mimo tego zaszczepie dopiero w październiku (jakoś ten wrzesień musze przetrwać) bo 1 m-c a różnica w dawkach jest...
 
A jak wasze dzieci znoszą szczepienia tak w ogóle? Mój mały jest potem bardziej płaczliwy, ale generalnie znosi ok. Wczoraj jednak dziwna byłą sytuacja, bo przedwczoraj był na szczepieniu, a wczoraj u prababci. I jak byliśmy w przychodzni to rozglądał sie z zaciekawieniem,z e nowe miejsce, a u babci, jak zauwazył, że nie jest w domu, to w płacz.
Myślicie, że mógł skojarzyć bycie "nie w domu" z kłuciem?
 
studiująca raczej nie ...takie dzieci nie mają aż tak długotrwałej pamięci... może po prostu mu się atmosfera nie podobała? ;-) albo był zmęczony upałem a do tego osłabiony szczepionką i tak mu się to objawiło...
Ostatnie szczepienie zniósł Marek super... dostał czopek zaraz po przyjeździe do domu i następnego dnia przed południem (szczepiliśmy po 18). Nie był ani marudny ani śpiący...
 
Przy jednym maluchu w domu z pneumokokami bym się wstrzymała nawet 2 lata, no chyba, że w planach jest żłobek. Tak zrobiliśmy przy Oli, teraz zaszczepiliśmy od razu, bo z przedszkola Olcia różne świństwa może przynieść.

Co do morfologii to jeżeli nie dzieje się nic niepokojącego to chyba nie ma sensu robić i dodatkowo kłuć.

U nas identycznie. Igor po 2 roku zaszczepiony.
 
Aga suuuuuuuuper! Dużo zdrówka dla Mareczka.

My dziś też po wizycie. Maja waży 5800, przybrała 200g, więc jest dobrze.
Lakcid mam jej jeszcze dać przez kilka dni i odstawić.
Martwi mnie tylko to,że mała nie ma żadnej blizny po szczepionce w szpitalu p/grużlicy.
Pediatra powiedziała,że tak może być, że nie ma reakcji zewnętrznej, ale jakby się nie przyjęła to tej szczepionki się nie powtarza.
Czy wszystkie wasze dzieciaczki mają bliznę po tej szczepionce. U Kobusia aniez i Adasia Salamandry widziałam.
 
reklama
Kittek u mnie Bartuś ma, zaś Kubuś nie :-D odczyn poszczepienny może być bardzo słabo widoczny. Jak się pediatra nie przejmuje tzn., że jest OK.

My szczepienia znosimy dobrze.

Co do pneumokoków- Kubuś zaszczepiony, jak miał półtora roku, a Bartuś od razu, jak tylko można było i to z tych powodów, co podała Magda.
 
Do góry