reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pielęgnacja naszych maluszków od A do Z ...

Zosia jeszcze czkawki nie miała, może za szbko, bo dziś 4 doba nasza :) pępuszek wycieram w około wacikiem i patyczkiem do ucha i wtedy psikam 3 razy Octeniseptem. Ja kąpie codziennie i nie wyobrażam sobie inaczej.

asia - pielegniarka mówła żeby zawsze myć do dołu. Więc myję i wycieram chuteczkami, bo leci taki biały śluz jeszcze. Do spania ukłądam na pleckach i na boczkach z główką w różne strony, żeby się ładnie układała.
Ehh... sporo tego wszystkiego....
 
reklama
z 2 godzinki byliśmy bo pojechaliśmy do parku na biskupin aż, chłopaki grały w piłe a ja z mała chodziłąm sobie po parku, łądnie spała ciepło było więc myśle że jej nie zaszkodzi, musiałąm tlyko zrobić przerwe na karmienie. dzisiaj też pewnie wyjdziemy na dłużej puki ładna pogoda.

u nas położna dopiero jutro przyjdzie :( bo naurlopie była, ale wyczytałąm żeby nie czyścić tego co tam jest między wargami, ale tak takie napakowane mi się wydaje tego wszystkiego że już sama nie wiem :(
 
My też kompiemy codziennie ale to dopiero drugi raz :-D.Do wody wlewam Olilatum i taką wodą tylko myje.Kompiemy małegow waniennce ,
Co do spania to mały śpi na boczku a czasem zdarzy się na wznak ;-)
Co do czkawki mój Bartuś jak wrócił do domu ma ją dosyć często i najczęsciej łąpie go zaraz po odbiciu albo jak załapczywie je i nałyka się powietrza.
Ja narzie pępuszek przzemywam wodą z mydełkiem a czasem po kąpieli przemyje gazikiem Leko.
 
wrześniowa nam pediatra mówiła, żeby nie odciągać całkiem u takiego maluszka, bo można ponadrywać i wtedy jest problem (nefrolog podobne miała zdanie, pokazała tylko, jak to zrobić, żeby umyć siusiaczka bez całkowitego ściągania napletka)
asia fajna pogoda wam się trafiła :)
 
Wrześniowa z tym ściąganiem napletka to chyba teraz jeszcze za wcześniej.Mnie się wydaje że to za kilka miesięcy dopiero ale słyszałam też opinie by tego nie robić ;-)
Co do pielęgnacji cipci to czyścić tylko we wnątrz jak jest kupka to lekko rozchylić wargi i husteczką przetrzeć.Czasem między wargami moze być taka biała wydzielina to nie czyśćić tego bo to jest też taka ochrona ;-)
Asu tak jak bebzonik napisała myc od góry do dołu ;-)
Oj jak ja bym chciałą już na spacerek wyjść ;-) siostry też doczekać się nie mogą.
 
my tez już na spacerku pierwszym byłyśmy wczoraj tak 20 min.
dzis już dłużej bo 1 godzine ale zapowiada sie ładny tydzień wiec pewnie bedziemy całymi dniami przesiadywac na zewnątrz.
 
Zazdroszczę Wam pięknej pogody na spacery, korzystajcie póki można:-)
Co do pielęgnacji dziewczynki to ja wycieralam maz miedzy wargami woda przegotowana, tak jak należy u każdej kobiety od góry do dołu,nigdy odwrotnie.
O napletku Polozna mówiła żeby nie ściągać jedynie raz w tygodniu delikatnie odciagnac ale nie do końca. Myśle zreszta ze zaprezentuje nam obsługę jak będzie na wizycie po porodzie;-)
 
no dokładnie z góry na dół i nie wycierać tego białego śluzu u dziewczynek..
ja też kupiłam oilan do kąpieli i dzisiaj już w tym było..i nawet bez płaczu, bo pierwsze dwa razy Ada nie była zachwycona..
My też dzisiaj 2h na spacerze, wczoraj też ponad godzinę, a w sumie był to 1-szy spacer, ale jak ładnie to czemu nie chodzic? dzisiaj było u nas bardzo gorąco, nie wiedziałam jak małą ubrać...
 
Co do ubierania to ja wyznaje zasadę ze najlepiej ubierać na cebulke i jedna warstwę wiecej niż ubieramy na siebie. Lepiej jak dziecko jest trochę wychlodzone niż przegrzane... Nigdy nie zapomnę jak z miesiąc temu w wielkim upale spacerowalismy po rynku a obok nas dziecko w wózku w kombinezonie polarowym i przykryte grubym wlochatym kocem... Nie chce nawet zgadywac co jeszcze miało pod spodem...
Ja np. dziś 28 stopni ubralabym Leosia w body,bawelniane spodenki i skarpetki a na główkę bawelniana cienka czapeczke. W zapasie byłby polarkowy cienki kocyk.
 
reklama
Do góry