bry...a raczej Wam Dobry wieczór życzę bo u mnie to coś kiepskawo.
Co do prowokacji to powoli mieszac MZ z MM po wcześniejszym długotrwałym odstawieniu czynnika alergizującego- tyle wiem od p. dr Żurek.
TatoHunterka...jeśli na wizycie był dr Karpowicz i to on stwierdził że mały jest osłuchowo czysty to ja bym się jednak wstrzymała z otwieraniem szampana. U nas dwa dni po osłuchiwanku Karpowicza dr Tkaczyński wykrył u obojga obustronne zapalenie płuc. Jakoś nie chce mi się wierzyc, że w dwie dobry z stanu zdrowe przeszły do stanu ciężko chore( nie są astmatykami), więc moje dotychczasowe uwielbienie dla tego lekarza znacznie osłabło. Jeśli chodzi o katar:
1. Antek miał nieprzerwany lejący a momentami zielonkawy bite 2 miesiące dopóki mu zęby nie wylazły. Ale Wasz jest już duży, więc z grubsza wiecie jak reaguje na zęby...
2. Hance znowu też się lało jak z kranu, ale po 3 tygodniach katarowej powodzi z inhalacjami, wodą morska, mucofluidem i oklepywankiem poprawy nie było. Dokonałam samowolki i podałam zyrtec. Po 3 dniach zmalało. Teraz próbuję się dostac do allergologa, ale to nie takie proste do wykonania.
3. Jeśli kolejny lekarz nic nie usłyszy u małego to ja bym się chyba pokusiła o zrobienie prywatnie morfologii z rozmazem i wskaźnikiem białka CRP. Jeśli to nie jest infekcja bakteryjna czy wirusowa w badaniach nie wyjdzie podwyższony wskaźnik. To znak że trzeba szukac alergenu.
Na dodatek większośc lekarzy nie rozpoznaje spastycznego zapalenia pluc( czyli tego alergicznego , astmatycznego) bo praktycznie nie daje żadnych objawów, zwłaszcza gorączki. Ot dziecko lekko kaszle i ma katar...a zmiany w płucach galopują. Nie twierdzę że to Wasz przypadek, ale sprawdzic warto.
Pulmunologiem pediatrą o ciągotach alergologicznych jest dr. Tkaczyński w przychodni Polimed na Armii Krajowej.Sama mam do niego parę zastrzeżeń( np. po cholerę przepisuje tyle homeopatycznych za ciężkie pieniądze które nic nie dają) ale jeśli chodzi o sprawy osłuchowe nigdy nie zawiódł. Ma też tą zaletę że jak sam nie wie co dolega to zleca dużo badań , kieruje do specjalistów i do szpitala- nawet z długotrwałym katarem.
Oklepywanie moje bajtle też uwielbiają, Hanka to nawet i bez kaszlu się domaga:-)
A teraz kobitki ( i tych dwóch męskich rodzynków też) pomóżcie... Potrzebny numer do dr. Wierzbickiego prywatnie, wiem, że był już tu podawany, wiem że to wygodnictwo z mojej strony ale naprawdę dzisiaj nie mam siły przebijac się przez strony... Przepraszam Was i proszę, niech ktoś zapoda bo nie mogę czekac do lipca- czyli państwowej wizyty