reklama
V
villandra8
Gość
Jakie awanturki???
Przeca my tu grzecniutkie 
Na obiad była pomidorówka, bo jednak mi się nie chciało na te zakupy ruszyć - liczę, że z M dziś się uda do miasta skoczyć (plan był na wczoraj, ale nie wyszło).
Ogarnęłam dziś to i owo, zaraz jeszcze mam zamiar się zlitować nad podłogami, które wołają już o pomstę do nieba - i tak od dwóch dni


Na obiad była pomidorówka, bo jednak mi się nie chciało na te zakupy ruszyć - liczę, że z M dziś się uda do miasta skoczyć (plan był na wczoraj, ale nie wyszło).
Ogarnęłam dziś to i owo, zaraz jeszcze mam zamiar się zlitować nad podłogami, które wołają już o pomstę do nieba - i tak od dwóch dni

Kamea
Fanka BB :)
Ju... huuu... Jest tu kto????
illa atrze na Twój suwaczek a tu już 37 tc! Jak ten czas szybko eci!
illa atrze na Twój suwaczek a tu już 37 tc! Jak ten czas szybko eci!
V
villandra8
Gość
Oj, leci leci - sama w to nie moge uwierzyć - jeszcze chwila i będę tulić w ramionach kruszynkę. Chyba jeszcze nadal to do mnie nie dociera. Właściwie za tydzien będę już w terminie
A dopiero były dwie kreski...

madzialena79
mamuśka kruczka
Villa
za chwilę będzie kruszynka miała roczek i nadal te dwie kreski będziesz miała przed oczkami
V
villandra8
Gość
Villaza chwilę będzie kruszynka miała roczek i nadal te dwie kreski będziesz miała przed oczkami
![]()



melduję, że żyję, choć ledwo, ledwo - wycieczki do miasta sa coraz bardziej wyczerpujące - na następną wizytę (na dwa dni przed terminem!!!) chyba już małża jako szofera zatrudnię... To się nie będę nigdzie szwendać (żadnych ciucholandów i tp).
A dzisiaj na wizycie wszytsko ok - tylko GBS wyszedł ujemny, więc nie uniknę wenflonu (buuuuuuuuuuuuuu), a ja tak nie cierpię igieł

Aktualnie zasłodziłam się krówkami (wczoraj były lody na tapecie - szok, bo zima nigdy tycg rarytasów nie jadam), ciekawe co będzie jutro....
Aha jutro na pewno będzie tiramisu, bo gościmy sąsiadów i mam w planie dziś jeszcze ukręcić desera (mam nadzieję, że do jutra się przy moich zdolnościach uchowa

madzialena79
mamuśka kruczka
vILLA-super,że wszystko oki
igły to pikuś jak rodzisz
my ostatnia wizytę mieliśmy dwa tygodnie przed porodem.W ciąży tonami żarłam mandarynki i jabłka,a ani jednego ani drugiego nie lubię za bardzo
a teraz w ogóle nie jem
))
Kamea
Fanka BB :)
Villa najedz się tych pysznośći na zapas, bo jak zaczniesz karmić to pozamiatane.
reklama
V
villandra8
Gość
No wiem, wiem - choć położna gadała, żeby żadnej diety nie stosować, wszystko jeść (oczywiście zdrowo, rozsądnie i z umiarem), to i tak pewnie przyjme strategię wprowadzania wszystkiego po kolei (a nie na raz), bo szukanie (i eliminowanie) czegoś z czym dzidzia może mieć kłopot wydaje mi się mniej efektywne. No ale skoro w ciąży musiałam zrezygnować z tylu rzeczy, które uwielbiam i dałam radę, to karmienie też przeżyję :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: