reklama
sylha
mama bliźniakowa
Isabel- witaj:-) pewnie,że możesz
a gdzie obecnie mieszkasz?!?!


V
villandra8
Gość
isabell witaj - bardzo nam miło :-)
Szkocja - uuuu - chciałabym kiedyś zwiedzić, bo bardzo lubię szkockie i irlandzkie klimaty ;-)
U nas właśnie rozwałka z nocnikiem, ale pora na drugie śniadanie ;-) Potem chałupę ogarnąć i na spacer przydałoby się po tym całym naszym chorowaniu wyjść, ale jak to w ostatnich dniach, pada śnieg, więc szanse marne
Szkocja - uuuu - chciałabym kiedyś zwiedzić, bo bardzo lubię szkockie i irlandzkie klimaty ;-)
U nas właśnie rozwałka z nocnikiem, ale pora na drugie śniadanie ;-) Potem chałupę ogarnąć i na spacer przydałoby się po tym całym naszym chorowaniu wyjść, ale jak to w ostatnich dniach, pada śnieg, więc szanse marne

V
villandra8
Gość
No deszczu to ja nie lubię
No, może czasami - taką jesienną pluchę, zza szyby okna (najlepie przy ciepłym kaloryferku), z kubkiem gorącej czekolady, mhmmmm.... Ale się rozmarzyłam....
I uwielbiam mgłę, właśnie taką po dużym deszczu - ma w sobie coś, co mnie bardzo pociąga...
Ale ja miewam różne dziwne odpały
A macie już jakiś konkretny plan na powrót - miejsce, w które będziecie zmierzać?

I uwielbiam mgłę, właśnie taką po dużym deszczu - ma w sobie coś, co mnie bardzo pociąga...
Ale ja miewam różne dziwne odpały

A macie już jakiś konkretny plan na powrót - miejsce, w które będziecie zmierzać?
No Opole, mojego eM ojciec ma firme i moj chce to od niego przejac. Ja zawsze sie bronilam przed powrotem, bo jakos nie widzialam siebie w Polsce, zreszta nadal nie do konca widze, bo nie mam pomyslu na siebie. Chcialabym otworzyc cos swojego. Myslalam kiedys o jakims klubie malucha czy sali zabaw, ale na to trzeba miec duza gotowke a my do tej pory nie odkladalismy za bardzo, po prostu zylismy tutaj normalnie.
sylha
mama bliźniakowa
Isabell- z pewnością z czasem znjadziesz pomysł na siebie, najgorzej to na początku się zaaklimatyzować a potem to już z górki- bez kasy nie zostaniecie, bo piszesz, że małż przejmie firmę po ojcu to grunt pod nogami macie już:-),
Villa- ty to rzeczywiście masz odpały

, ale np. mgła w górach wygląda cudnie- przyznaję
echhh wybrałabym się gdzieś w góry na 2-3 dni, macie pomysła na bliski wypad?!Bliski, bo z 2 jadących jeszcze tylko na cycu gdzie jendemu muszę odciągać to jakoś tego z abardzo nie widzę...
Villa- ty to rzeczywiście masz odpały





echhh wybrałabym się gdzieś w góry na 2-3 dni, macie pomysła na bliski wypad?!Bliski, bo z 2 jadących jeszcze tylko na cycu gdzie jendemu muszę odciągać to jakoś tego z abardzo nie widzę...
V
villandra8
Gość
isabell dobrze sylha pisze
Jak będzie trzeba to jakiś pomysł na siebie się znajdzie, a bez niczego nie zostaniecie - to bardzo ważne
Ja się czaję i przymierzam, żeby ewentualnie coś swojego zadziałać, ale wciąż liczę na to, że jednak znajdzie się jakaś praca, z której będę mogła wyjśc po 8 godzinach i głowy sobie nią nie zawracać ;-) Zobaczymy co będzie - może pani w PUP mi niedługo coś doradzi, może życie zweryfikuje ten i ów pomysł....
Na razie i tak nie umiem sobie wyobrazić, że miałabym zostawić mojego małego cycoholika
sylha ja kompletnie się nie znaju - jak to mówią w du... byłam, g... widziałam
Nie mam pojęcia, gdzie blisko można spędzić fajnie czas. Może Karpacz? Może Zlate Hory?
Wiadaomo, że z dwójką to nie tak hop - ja się zastanawiam czy z moim chce mi się taszczyć do Niemiec latem (choć możę czy W OGÓLE chce mi się taszczyć
).... No i jest wstępny plan wyprawy do Warszawy - najpierw miało być spotkanie z marcówkami, a teraz jeszcze na ten sam termin wpadła wycieczka zakładowa M - no do W-wy oczywiście, więc tym bardziej staje się kuszące, choć sama nie wiem czy cokolwiek z tego będzie.... Zobaczymy....

Ja się czaję i przymierzam, żeby ewentualnie coś swojego zadziałać, ale wciąż liczę na to, że jednak znajdzie się jakaś praca, z której będę mogła wyjśc po 8 godzinach i głowy sobie nią nie zawracać ;-) Zobaczymy co będzie - może pani w PUP mi niedługo coś doradzi, może życie zweryfikuje ten i ów pomysł....
Na razie i tak nie umiem sobie wyobrazić, że miałabym zostawić mojego małego cycoholika

sylha ja kompletnie się nie znaju - jak to mówią w du... byłam, g... widziałam

Wiadaomo, że z dwójką to nie tak hop - ja się zastanawiam czy z moim chce mi się taszczyć do Niemiec latem (choć możę czy W OGÓLE chce mi się taszczyć

reklama
sylha niby jakis start jest, ale jeszcze trzeba miec gdzie mieszkac, a ja musze miec jakis pomysl na siebie zeby wrocic, bo jak narazie sie poswiecam. Praca pod dzieci i meza, on sie realizuje a ja malo z tego wszystkiego mam. A blisko w gory to chyba karpacz, bylam tam 2 lata temu z dzieciakami
Majpier mloda byla przeziebiona, przyplatalo sie zapelenie ucha a teraz jej juz dobrze i skacze jak malpa wszedzie a buzia jej sie nie zamyka a mnie cos rozklada i nie mam do niej ani sily ani cierpliwosci
Majpier mloda byla przeziebiona, przyplatalo sie zapelenie ucha a teraz jej juz dobrze i skacze jak malpa wszedzie a buzia jej sie nie zamyka a mnie cos rozklada i nie mam do niej ani sily ani cierpliwosci
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 14 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: