reklama
A+T+? ma szansę na mieszkanie, nawet jak studiujesz. Twój mąż pracuje? Musi mieć umowę co majmniej od 6 m-cy i zawartą na co najmniej dalszych 6 m-cy (mo że być na czas określony - wówczas pracowawca musi napisać mu oświadczenie, że jest przewidziany do dalszego zatrudninia). Dochód ok. 1.500 netto. Jeżeli tak - to zróbcie rozdzielność majątkową - wówczas do zdolności kredytowej będzie liczył się tylko mąż. Na kawalerkę w Gdańsku wystarczy ok. 110 tyś. Przy rozłożeniu kredytu na 30 lat rata w CHF wyniesie ok. 480 zł. m-c. Właścicielem mieszkania będzie tylko mąż, ale po uruchomieniu kredytu możecie zrobić nową umową majątkową (rozszerzenie majątku) i Ty również będziesz w połowie właścicielem. Po kilku latach jak dziecko będzie większe możecie sprzedać kawalerkę i kupić większe (kredyt nie przeszkadza - jest on spłacany przez kupującego, przez jego bank - rozliczenie między bankami). Nie wiem, czy to co napisałam jest zrozumiałe. W razie wątpliwości napisz.
olka30 z tym kredytem to masz racje, ale musisz zauważyć że jeżeli jej mąż nie ma umowy na czas nieokreśłony oprocentowanie na kredyt jest wyższe 
Nie dostaną wyższego kredytu przy jednym dochodzie, a czy jest sens spłacać kawalerke przez 30 lat?
Już lepiej poczekać rok czy dwa i zadłużyć się na 25 lat i na minimum M3 ( takie jest moje zdanie).
Jestem dosyć dobrze zorientowana w tym temacie, my odbydwoje byliśmy zatrudnieni, niestety mąż od dwóch lat ma umowę na czas określony. Nasze banki tak działają, "coś za coś" jak nie masz umowy na czas nieokreślony masz nieco niższą zdolność kredytową i wyższe oprocentowanie. DOpiero 1 szansa na mieszkanie jest teraz
tzn jak dobrze pójdzie mąż właśnie dzisiaj powinien dostać umowę na czas nieokreślony.
Byliśmy już w bankach i jest tak jak mówisz , teraz musi przepracować minimum 6 miesięcy na tej umowie i możemy się starać. Tylko niestety za pół roku to ja będę bez pracy
, ale jak coś znajde to od razu bierzemy się za kupno nowego mieszkanka.
Nie dostaną wyższego kredytu przy jednym dochodzie, a czy jest sens spłacać kawalerke przez 30 lat?
Już lepiej poczekać rok czy dwa i zadłużyć się na 25 lat i na minimum M3 ( takie jest moje zdanie).
Jestem dosyć dobrze zorientowana w tym temacie, my odbydwoje byliśmy zatrudnieni, niestety mąż od dwóch lat ma umowę na czas określony. Nasze banki tak działają, "coś za coś" jak nie masz umowy na czas nieokreślony masz nieco niższą zdolność kredytową i wyższe oprocentowanie. DOpiero 1 szansa na mieszkanie jest teraz
a+t super że już weszłaś w 7 miesiąc :laugh: Teraz to chyba jeszcze ze 4 tygodnie i prawie nie ma zagrożenia. :laugh: Przecież nawet mówi się że lepiej dla dziecka urodzić w 7 niż w 8 miesiącu, chociaż już wiem że to nieprawda
MI też został jeszcze tydzień, chyb kamień z serca mi wtedy spadnie
MI też został jeszcze tydzień, chyb kamień z serca mi wtedy spadnie
A+T!!! wielkie gratulacje! a tak wlasciwie na 7 miesiac to ty przeskoczylas juz tydzien temu! bo od 27 tygodnia sie liczy (choc zalezy kto jak liczy) a ten duwaczek poprostu pozniej przeskakuje
chyba dokladnie jak zostanie 13t2 dni 


My na szczescie mieszkamy sobie po babci meza tak sie złozyło, ze nawet blisko moich rodzicow. Tyle ze to jest mieszkanie komunalne czy jakos tak a wykupic je dopiero bedziemy mogli z 80% znizka za piec lat.
reklama
Podziel się: