reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

larkaa współczuję Ci przeżyć z psem, biedna Kalina, wyściskaj ją.

ja myślę, że to właśnie błędy w wychowaniu psa się pokazały, czy przypadkiem nie dostawał ze stołu wszystkiego co chciał jak sępił?

ja mam psa, i jak daję małemu coś do łapki, biszkopta czy chrupka, to ten siada koło niego i czeka aż zje a potem sprząta z podłogi to co mały nakruszył.
 
reklama
Ja nienawidzę psów od dziecka, gdy miałam z 5 lat bawiłam się z kundelkiem przyjaciół rodziny, a gdy go głaskałam ugryzł mnie w nos tak, że cała zalałam się krwią.
Narazie siedzi na dworze, ma kare, niech mu trochę dupa zmarznie.

Kalina poszła spać, zobaczymy co będzie później. Mam nadzieję, że nie będzie tak, że na widok psa będzie w furię wpadać ;/ Mojej kuzynki syn tak ma, jak widzi psa to wpada w szał. Strasznie się boi.

maltanka może być tak jak mówisz, nie wiem skąd on ma taki nawyk :| nawet nie wiem jak walczyć z tym.
 
Ostatnia edycja:
Laarka wspólczuje przeżyć biedna Kalinka.
Ja też nie lubie psów w sumie sama nie wiem dlaczego jak byłam mała to bardzo lubiłam psy i inne zwierzęta a teraz jakoś nie lubie..
 
Antar najlepszego!!!

Larka powodzenia 18tego!!
a co do psa to
Narazie siedzi na dworze, ma kare, niech mu trochę dupa zmarznie.

watpie czy zrozumie. Tak jak maltanka pisze, nauczony i ten nawyk nielatwo wytepic. U nas tez pies siedzi i pilnuje Bartka, spokojnie czeka az mu cos z reki wyleci. Ale jak Bartek wysunie raczke z jedzonkiem w jego strone to skorzysta, czemu nie..jedyny plus ze delikatny jest na maksa.
Przytulej Kaline i niech tego dzikuna nie widzi przez kilka dni.

Habciu ja taki kalendarz robie na Dzien Babci/ Dziadka takze jeszcze nie wszystko stracone :tak::tak:
 
nieuważnie czytasz ;-):-p
Z tego co pamiętam, to 1 grudnia na zamkniętym dałam fotki z komentarzem, że to na kalendarz dla dziadków :)) chyba agniesiap skomentowała, że fajny pomysł i pytała gdzie zamawiam. Dałam linka.
Proces realizacji zamówienia i dostarczenia do domu - ok tydzień. Jestem baaaardzo zadowolona :) Aż się nie mogę doczekać miny dziadków (i chrzestnych) :)

pamiętam jak to pisałaś:-) i zaraz następnego dnia sama się wzięłam za nasz kalendarz:tak:

o jejku :( Larkaa współczuje :( Biedna Kalinka się strachu najadła. CO za wredny pies! Ja bym go wywiozła gdzieś, może teściowa się na to zgodzi. To niebezpieczne dla Dziecka. Kalinka może teraz miec uraz do psów biedna :( Ja tez nienawidze psów. Pies tesciwej kiedys o malo nie ugryzł Maksia, to było przy niej. Od tamtej pory pies nie ma prawa byc w jednym pomieszczeniu Maksiem.
:tak::tak::tak: dokładnie tak bym zrobiła. ja lubię psy, ale nie ufam im do końca. kiedyś pies mojej cioci się na mnie rzucił. mieszkaliśmy w jednej kamienicy więc pies mnie znał i niewiadomo co mu odbiło:confused2::eek: od tamtej pory pies był zawsze zamykany w drugim pokoju jak ja byłam. nawet na klatce czy w bramie się nie mijaliśmy.

maltanka zapmarta jak zrobię jakieś możliwe zdjęcie to się pochwalę:-p
 
Ostatnia edycja:
U nas tez pies siedzi i pilnuje Bartka, spokojnie czeka az mu cos z reki wyleci. Ale jak Bartek wysunie raczke z jedzonkiem w jego strone to skorzysta, czemu nie..jedyny plus ze delikatny jest na maksa.

yawla a to mój też tak, jak młody wysunie rękę to skorzysta. ale tak to czeka.

ja swojego raz powiem nieładnie testowałam.:sorry: mój pies nie lubi jak się go tarmosi za kark. no i raz mu tak zrobiłam, rozzłościł się na maksa. zaczął na mnie warczeć i nie pozwolił podejść. mały poszedł do niego, a że on nie ma jeszcze wyczucia, raz go za łeb złapał, a ten nic, nawet nie zareagował. wie, że nie wolno młodego ruszać.:tak:
 
reklama
Antar najlepszego :tak::tak:.

Biedna Kalina:-:)-(. Mam nadzieję, że nie będzie miała traumy związanej z psami:no:. U nas w moim domu rodzinnym też jest pies - 14 letni kundel i mimo że bardzo go kocham to niestety zaufania, co do jego tolerowania Bartka, nie posiadam. Na szczęście pies ucieka przed moim synem i raczej staram się pilnować żeby "chłopcy" nie wchodzili sobie w drogę:sorry:. No i jestem zdania że starego psa nie da się zmienić, więc czego się już nauczył to raczej mu zostanie.
 
Do góry