>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

[maran-atha]

Anius a to wredna menda Ci sie trafiła...

 

[Mysia!]

Agniesia,Mary,Zapmarta,Maran-atha powodzenia w staraniach,kibicuje wam z calego serducha
Ja tez ostatnio duzo mysle nad kolejnym potomkiem,ale mam mnostwo watpliwosci,pomysle jeszcze przez 3 miesiace,bo na tyle czasu mam zapas pigulek
Anius co za du...ek,ale pewnie nie udlo sie w tej pracy bo czeka na ciebie cos lepszego
nimfi rok po skonczeniu liceum,staralam sie o prace biurowa,na rozmowie kwalif. bylo ok 30 kandydatek i wiekszosc miala ukonczone studia,myslalam ze nie mam szans,bo przez dlugi czas nikt sie do mnie nie odezwal,ale ku mojemu zaskoczeniu po 6 miesiacach zadzwonili z propozycja pracy Takze pamietaj,ze zawsze masz szansenie powinnas nigdy sie poddawac

 

[Anius]

dzięki dziewczyny:-) praca jak praca, ale najbardziej to zła jestem, bo się tam przeziębiłam!! tam było tak zimno, że cały dzień siedziałam w kurtce i szaliku a wieczorem już nie rozstawałam się z chusteczkami całe szczęście (odpukać i spluć przez ramię;-)) Matika nic nie bierze i zdrowy

 

[antar]

Dziewczyny wspolczuje tych poszukiwan pracy. Ja mam pozwolenie na maks 10 h w tygodniu i glownie dla wlasnego podtrzymania sie na rynku, ale trudno znalezc taka robote. Zawsze mialam niesamowitego fuksa w dostawaniu pracy, gdzie skaladalam aplikacje tam mnie przyjmowali po rozmowie kwalifikacyjnej, i teraz tez tak do tego podeszlam, wkocu mam szczescie ALe niestety dobra passa sie skonczyla, nie mam niesamowitej praktyki i doswiadczenia,a w pracach gdzie aplikuje jest to wymagane, a wiec tez cierpliwie czekam na to az ktos da mi szanse. Poki co chce sie zajac wolontariatem jako streetworker.

 

[zapmarta]

życzę wam dziewczyny, abyście znalazły pracę. Niestety na lepsze czasy się nie zanosi...

dlatego mam wątpliwości, bo ja muszę wracać do pracy po macierzyńskim. Inaczej nie damy rady. Mam nadzieję, że będę miała gdzie wracać. Jak wróciłam z macierzyńskiego, to dostałam od moich współpracowników i od pani dyrektor piękny bukiet kwiatów, ale jak będzie tym razem...

dobra, koniec smętów, najpierw trzeba zaciążyć, a potem się będę martwić.
starania rozpoczęte..., choć ten cykl zwariowany, więc się nie nastawiam.

 

[maran-atha]

zapmarta z tego co widze to dziś owulacja więc będzie sie działo

 

[ardzesh]

Straszna jest ta wiosna! Nie mogłam się jej doczekać a jak już przyszła, to wcale nie jestem zadowolona. Ciągle paskudnie. Ciągle pada i zimno. Halooo?! Czy przyjdzie wreszcie taki czas, że będę z niuńką spędzać więcej czasu na podwórku niż w domu? Czy wyjdę wreszcie w klapkach?

 

[maran-atha]

hmmm wszystkie forumowiczki gdzies wyparowały czy co?? nikogo nie ma... cisza...

 

[nimfii]

maltanka ja tez na jesieni zaczne sie martwic dopiero ;-) Pasuje mi zaczac prace dopiero od stycznia, tak zeby miec na Swieta jeszcze luuuzzz, ale zobaczymy jak to bedzie ;-) i nastepne wakacje tez przesiedzimy w domu bo pewnie nie dostane urlopu w nowej pracy :-(

mysia nie poddam sie ;-) na chwile obena inna praca niz biurowa nie wchodzi w gre przez 3 lata pracowalam w resteuracji na kasie wiec praca sprzedawcy i w gastronomi odpada w przedbiegach. Tylko biuro mnie interesuje i bede szukala az znajde ;-) W Krakowie na szczescie co krok jest jakas firma


ardzesh z tego co slyszalam to w maju bedzie ciezko o ladna pogode :-(

maran-atha taka pogoda ze nawet do kompa sie nie chce usiasc

 

[maltanka]

hej laski

u nas dzisiaj taka niepewna pogoda, ale wzięłam się za pranie.

młody wstał rano o 6.00, wyjęłam go z łóżeczka i jeszcze sobie leżałam, najperw poszedł powywalał swoje książki, a potem zrobił kursa do kuchni, i przychodzi z butelką na mleko i mi daje (gdzieś na brzegu stołu stała i zdjął), na drugie śniadanie dałam mu bułkę, zjadł z parówką siedzi mi na kolanach ja patrzę a ten oczy zamyka już do spania no to ubrałamgo i wypuściłam na balkon. przetrzymałam go tak z godzinkę, a teraz śpi.

kurczę musimy za jakimiś sandałkami się rozejrzeć