reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
u nas też strasznie wieje:sorry: nie brałam Blanki na spacer bo jeszcze trochę podziębiona..
a ja byłam dziś w końcu u neurologa..po trzech miesiącach czekania na wizytę w końcu się udało..diagnoza-migrena z aurą..na szczęście przepisał mi jakieś super skuteczne tabletki..czytałam o nich w necie i luzie z migreną je polecają:) dostałam też skierowanie na tomografię głowy..jak dobrze pójdzie to może w tym roku się na nią załapię:sorry2:
 
Ewelinka - no Twój optymizm jest powalający;-)życzę , byś jednak krócej czekała:tak:

Ana - no to witamy na południu!!:-)

PBG
- no siem uśmiałam!! :-D przekrowa z Ciebie!!!:-D:-D:-D

Joluś - ja miałam te fotografie powstawiać, ale modelka średnio chciała pozować, ale już wrzucę, by Twoje dzieła reklamować - choć jak widzę klientek Ci nie brakuje:-D:-D:-D

tak. pogoda do doo..y... cieknie nam koło komina w sypialni:eek::eek:Hanka już dwa dni w chałupie siedzi...:wściekła/y::wściekła/y:
 
pogoda pod psem, zomnica i wiatr, wiosna o nas zapomniala, wychodze z Iga ale na krotko dzis bylysmy z godzinke to tak rece miala zmarzniete ze szok, ale malpa darla sie jak do domku wrocilysmy , podroznik z niej i nie cierpi w domu siedziec tylko by wedrowala
 
elunia mój też podróżnik, nie ważne czy deszcz, śnieg, czy słońce
martussa 2 dni...mój już 4 siedzi w domu i p***dostaje

u nas pada i pada, normalnie nawet na chwilę nie da się wyjść, młody marudny, szwędamy się tak po domu z kąta w kąt, do tego coś samochód nam jakieś numery odtawia:wściekła/y: podczytuje was codziennie, ale brak weny na pisanie
 
ana wiem mniej wiecej gdzie ten Plaszow ;-) \choc ja jestem z drugiego konca Krakowa, bo "ze wsi" Nowa Huta :-pniedaleko Czyżyn (Carefour, M1, Plaza i te okolice)
 
oj tak, u nas też pogoda beznadziejna:baffled::baffled: od niedzieli siedzimy w domu, bo jak tylko przestawało padać i się szykowaliśmy na dwór to znowu deszcz:dry::wściekła/y: dzisiaj ciut ładniej na dworze to może troszkę wyjdziemy w końcu:-)
 
Dziewczyny, które latały samolotem z dzieckiem - jak rozwiązywałyście problem z mlekiem dla dziecka?
Kupowałyście wodę dopiero po odprawie, a potem prosiłyście stewardesy o wrzątek?
I czy jest problem z tym, żeby wózek parasolkę wnosić do samolotu i stawiać koło wejścia, bo słyszałam, że jak wrzucają ją do bagażowego to one często się psują.
 
Larkaa ja normalnie wzielam butelki z woda ze soba , na odprawie nikt sie nie czepial i proszek do rozrobienia osobno , nie prosilam o podgrzanie na pokladzie Gabrys wypil zimne wozek oddalam do bagazowego nic mu sie nie stalo
 
reklama
larkaa - Ja zawsze mam wode i inne plyny, soczki, herbatki dla dziecka przy sobie (jesli mozesz kupuj w opakowaniach malych, jednorazowych), nigdy, a latalismy w przerozne zakatki, nie mielismy problemu, by jakas odprawa chciala nam je odebrac, czasem prosza tylko o to, by ewentualnie przy nich sprobowac (to glownie w USA). A na pokladzie na pewno dadza Ci wode, jesli o nia poprosisz. Wozek lepiej zostawiac, lub dac stewardesie przy drzwiach w ostatniej chwili przed wejsciem do samolotu, w ten sposob jest poreczniej (szczegolnie jesli masz duzo bagazu podrecznego) i nie musisz dlugo nosic dziecka przed wylotem i bezposrednio po przylocie.
 
Do góry