reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
Mitsu mi również jest bardzo przykro..że musiałaś przez to wszystko przejść:-(
wiem ,że żadne słowa nie zmienią biegu wydarzeń ale wiedz , że Cię wspieram myślami w twojej przyszłości.... i życzę tobie abyś miała przed sobą teraz same przyjemne i ciepłe chwile:-D
Powodzenia na dalszej drodze.... trzymaj się kochana;-)
 
Mitsu bardzo mi przykro ale musisz być dzielna dla swojego aniołka który na pewno patrzy na ciebie uśmiecha się gdzieś z chmurki. powodzenia na nowym etapie życia i tak jak dziewczyny proszę zaglądaj do nas częściej.

Nie było mnie parę dni ale czułam się strasznie. w sobotę dostałam strasznych bóli brzucha dziewczyny jak ja się bałam myslałam że to już koniec ale na szczęście nie plamiłam byłam sama w domku więc nie pojechałam do szpitala a jak mąż wrócił to momentalnie przeszło w niedziele było trochę lepiej ale w poniedziałek z samego rana pojechaliśmy do szpitala bo wiedziałam że będzie moja lekarka na dyżurze. zrobiliśmy wyniki bo mogło to byś zakażenie układu moczwego ale wyniki super zrobiła mi usg i wszystko super wody płodowe w normie łożysko wysoko dzidzia fika. zbadała szyjkę i też ok ALE... no właśnie zawsze musi byc ale mam zwolnić troszkę nie denerwować się (łatwo się mówi) odpoczywać w pozycji leżącej nawet kilka razy w ciągu dnia łykać nospę i magnez dwa razy dziennie i witaminy raz dziennie albo położy mnie w szpitalu bo mój organizm ma tendencje do szybkiego skracania się szyjki i jestem już po jednym poronieniu dlatego mam uważać i leżeć leżec i nie denerwować się. więc nie chodzę do pracy odpoczywam mąż sprząta i mam nadzieję że damy radę do lutego
 
jezyk wiem że z małym dzieckiem to nie łatwe ale dbaj o siebie i odpoczywaj , odpoczywaj , odpoczywaj..........................................:tak::tak::tak:
 
Mitsu :-:)-:)-( okropnie mi przykro... Zastanawiałam się gdzie zniknęłaś i obawiałam, że coś takiego mogło Ci się przydarzyć... :-( Mogę się tylko domyślać co teraz przeżywasz... w dodatku sama, wiem, że z rodziną, jednak bez taty aniołka... Życzę Ci, żebyś ułozyła sobie życie z kimś, kto jest tego warty, masz jeszcze całe życie przed sobą, i jestem pewna, że jeszcze doczekasz się swojego upragnionego maleństwa. Pamiętam jak bardzo przeżywałaś po pierwszym incydencie, wiem jak bardzo chciałaś tego dziecka, wiem jak bardzo o nie walczyłaś... :-( Bardzo mi przykro... Jestem z Tobą myślami...

Jeżyk nie martw się, wszystko będzie dobrze. Ja też miałam skróconą szyjkę w pierwszej ciąży i musiałam leżeć plackiem. Tylko pamiętaj: leżeć to nie znaczy siedzieć, choćby na łóżku. ;-)
 
Ostatnia edycja:
Jezyk zapytaj swojego lekarza na krążek na szyjkę, wtedy nie trzeba leżeć, tylko nie wiem od kiedy go można zakładać. Doskonale rozumiem że leżenie przy maluchu jest niewykonalne, chyba że ma się babcie pod ręką która wszystko zrobi, ale na 20 tyg to ciężko...
Asus udanego wyjazdu życzę

Jutro idę do gina, mam nadzieję że mojej Patrycji nie wyrósł siusiak :-)

Pozdrawiam
 
reklama
Ja idę do lekarza w piątek i oby nadal był siusiak, bo nakupowałam na wakacjach ciuszków dla chłopca :D
a co do kopania to od poprzedniego wtorku nic nie czułam, ale nie przejmowałam się tym, bo na początku tak jest, że raz się czuje a raz nie, a wczoraj wieczorem najpierw coś mnie zabolało i przeskoczyłam z leżenia bokiem na leżenie na plecach, a potem przez 2 minuty mały takie harce urządzał, że nawet mój mąż to czuł jak położył ręke na brzuch, ale czad :)

Mitsu trzymaj się ciepło, nie chce oceniać, ale może prócz minusów to ma też swoje plusy (chociaż nie wiem czy tak można w ogóle mówić o dzieciątku w brzuszku), jesteś młodziutka, napewno lepiej by było jakby mały miał tatusia, Ty masz jeszcze czas. skończ te studia bo w dzisiejszych czasach to naprawdę ważne. Przyjdzie jeszcze do Ciebie ten czas, kiedy dzieciątko będzie dla Ciebie owocem niesamowitej miłości i będziesz mogła przeżywać to wszystko z tą drugą jedyną osobą.
 
Do góry