reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

jezyk na pewno dasz radę do lutego, najważniejsze że z maleństwem wszystko porządku. Wybrażam sobie, że nie będzie to łatwe, tym bardziej jak ma się już małe dziecko, ale głowa do góry:-)
asus udanego wypoczynku:-)
_Dorotka_ oby siusiak nie wyrósł.
Ja idę dzisiaj do gina i może też się dowiem jaką płeć ma bejbik:-) no i przede wszystkim, że wszystko dobrze jest. O tylu tragiediach się słyszy...
Miłego dnia dziewczyny
 
reklama
Hejka:)
A ja mam do was małe pytanko. Robiłam sobie ostatnio badania na toksoplazmozę:tak:, i wyniki wyglądają tak: IgM 0,18 S/CO ; IgG 6.7.:baffled: Czy mam rozumieć , że to pierwsze jest ujemne a to drugie dodatnie? Czy to oznacza , że chorowałam już na toksoplazmozę i jestem uodporniona? Koleżanka moja ma to drugie 34,3 czy ma to jakiś związek z czymś? Jeżeli któraś z was coś wie na ten temat, proszę o odpowiedz. Z góry wielkie dzięki :biggrin2:
 
-j- wg mnie jeżeli IgG jest dodatnie a IgM
jest ujemne tzn, że przechodziłaś już toksoplazmozę i drugi raz nie zachorujesz. Ja miałam podobną sytuację, niestety już pamiętam wartości a nie mogę znależć w swoim bałaganie tych wyników. W każdem razie mój lekarz stwierdził, że wszystko oki jest. Podobną sytuację miałam z odczynem coombsa. Chyba lepiej, że przechodziłyśmy te choroby, przynajmniej nie zachorujemy na nie w ciąży.
 
Kurczę, a ja z kolei pamiętam, że ten pierwszy czynnik oznacza czy ma się przeciwciała czy nie ( w Twoim przypadku nie ma)
a ten drugi czy ma się aktualnie toxo czy nie (w twoim przypadku masz)
 
-j- może to Ci pomoże w odczytaniu wyników ;-)

Interpretacja wyników badań przeciwciał IgM i IgG:

IgG (-), IgM (-) – brak odporności, badanie kontrolne co 3 miesiące,

IgG (+), IgM (-) – oznacza przebyte zarażenie, jeżeli IgG znacznie podwyższone, powtórzyć badanie po trzech tygodniach – jeżeli poziom jest taki sam, nie trzeba leczyć, ani dalej kontrolować, jeżeli następuje wzrost, należy rozpocząć leczenie.

IgG (-), IgM (+) – jest to wynik nieswoisty, kontrola za trzy tygodnie, jeżeli wynik taki sam – ciężarna seronegatywna, nie wymaga leczenia, wskazana kontrola za trzy miesiące.

IgG (+), IgM (+) – przy obecności objawów należy rozpocząć leczenie. Przy braku objawów należy powtórzyć badanie po trzech tygodniach. Leczenie należy rozpocząć przy wzroście IgG co najmniej o 2 rozcieńczenia lub gdy miano IgG jest wysokie, przy dodatnim mianie IgM.

Buzi ,buzi dla wszystkich :)
 
Diagnostyka zarażeń toxoplazma gondi u kobiet ciężarnych

Istnieje kilka metod diagnostycznych opartych na ocenie odpowiedzi sero – immunologicznej.
Obecnie powszechnie określa się miano przeciwciał IgM i IgG w surowicy krwi.

Przeciwciała IgM są wytwarzane już w pierwszym tygodniu zarażenia i ich poziom wzrasta w ciągu kolejnych czterech tygodni a następnie spada i utrzymuje się na niskim poziomie przez różny okres, czasami przez wiele miesięcy.

Przeciwciała IgG - w zależności od metody wykrywania - są oznaczane w surowicy krwi 2 do 4 tygodni od zarażenia, następnie ich miano szybko wzrasta do maksymalnego poziomu około 2 do 4 miesięcy od zarażenia, po czym następuje ich powolny spadek. IgG utrzymujące się na stałym poziomie są dowodem „dawnej immunizacji” (zakażenia w przeszłości).
 
witam:) mój wynik na toxo wyglądał tak: IgG (s) 0 (norma jest do 2), IgM (s) ujemny. A to oznacza, że nigdy nie miałam toksoplazmozy i nie mam jej obecnie.
No a teraz co do mojego ciśnienia masakra..wczoraj miałam 188/114 :szok: to już nie są żarty..na szczęście jutro do ginka..boję się trochę tej wizyty..mam nadzieje, że to nie zaszkodziło Maleństwu..zobaczymy co lekarz powie..jeśli to naprawdę aż tak źle to mój mąż wróci w przyszłym tygodniu..bo to chyba od tego jego wyjazdu mi podskoczyło..ciągle o tym myśle, martwie się co u niego i wogóle..wczoraj po rozmowie z mężem ciśnienie...spadło..miałam 148/94..jego słowa podziałały na mnie kojąco..i chyba lepiej i dla mnie i dla Maleństwa będzie jak wróci..a teraz on siedzi tam i martwi się o mnie..a ja tu sama martwie się o niego..to raczej niezdrowe:( najgorsze to, że jutro wizyta bez usg,,ale może jak zobaczy tą moją kartkę z ciśnieniem to tak kontrolnie mi zrobi..jak myślicie??



08_27_2008_25_12_2007_48.png


 
Ja mialam oznaczone tylko IgM....wynik ujemny..nie wiem czy oznaczenie tylko IgM wystarcza, ale moja gin tak wysyla.

Widze, ze ten tydzien obfituje w wizyty..ja wybieram sie jutro i po raz pierwszy tatusiem dzidzi wiec mam nadzieje, ze dzidzia ladnie zaprezentuje co ma miedzy nozkami, albo czego nie ma ;)

Ja od wczoraj mam jakies dziwne bole brzucha, tak po bokach raczej i zaczelam sie denerwowac. Wzielam pol nospy, troche przeszlo, wieczorem wzielam cala i jakos zasnelam. Nie wiem czy to skurcze, bo nie wiem jak sie je odczuwa :( Ale mimo wszystko sie denerwuje..dobrze, ze ta wizyta jutro.
pozdrawiam deszczowo
 
reklama
Czytam codziennie co piszecie i naprawdę niektórym wam współczuje, przede wszystkim tym, które mają już dzieciaczki a doktorek kazał leżeć, by nie stracić tego co jest jeszcze w brzuszku. Ja to nie mam żadnych mdłości i ich nie miałam, ciśnienie ok, brzuchol rośnie powoli, a mógłby być już troszkę większy:-). Intruzek rusza się i chyba będzie miał robaki w tyłku po mamie :-D. Jedynym objawem ciąży jest ciągłe latanie siusiu, co mnie męczy szczególnie w nocy, ale jak czytam o waszych problemach, to powinnam się cieszyć z tego, a nie nażekać. Mam nadziej, że wytrwamy bez komplikacji do końca.
Wczoraj byłam na krzywej cukrowej i po pierwszej godzinie, była godzina grozy, bo cukier wyszedł za duży. Ale czusteczka zaczęła pracować i po dwóch wszystko ok. Laborantka powiedziała, że to prawie nigdy się nie zdarza. A ja chyba w czepku się urodziłam:-D.
 
Do góry