jezyk na pewno dasz radę do lutego, najważniejsze że z maleństwem wszystko porządku. Wybrażam sobie, że nie będzie to łatwe, tym bardziej jak ma się już małe dziecko, ale głowa do góry:-)
asus udanego wypoczynku:-)
_Dorotka_ oby siusiak nie wyrósł.
Ja idę dzisiaj do gina i może też się dowiem jaką płeć ma bejbik:-) no i przede wszystkim, że wszystko dobrze jest. O tylu tragiediach się słyszy...
Miłego dnia dziewczyny
asus udanego wypoczynku:-)
_Dorotka_ oby siusiak nie wyrósł.
Ja idę dzisiaj do gina i może też się dowiem jaką płeć ma bejbik:-) no i przede wszystkim, że wszystko dobrze jest. O tylu tragiediach się słyszy...
Miłego dnia dziewczyny
, i wyniki wyglądają tak: IgM 0,18 S/CO ; IgG 6.7.
Czy mam rozumieć , że to pierwsze jest ujemne a to drugie dodatnie? Czy to oznacza , że chorowałam już na toksoplazmozę i jestem uodporniona? Koleżanka moja ma to drugie 34,3 czy ma to jakiś związek z czymś? Jeżeli któraś z was coś wie na ten temat, proszę o odpowiedz. Z góry wielkie dzięki 
to już nie są żarty..na szczęście jutro do ginka..boję się trochę tej wizyty..mam nadzieje, że to nie zaszkodziło Maleństwu..zobaczymy co lekarz powie..jeśli to naprawdę aż tak źle to mój mąż wróci w przyszłym tygodniu..bo to chyba od tego jego wyjazdu mi podskoczyło..ciągle o tym myśle, martwie się co u niego i wogóle..wczoraj po rozmowie z mężem ciśnienie...spadło..miałam 148/94..jego słowa podziałały na mnie kojąco..i chyba lepiej i dla mnie i dla Maleństwa będzie jak wróci..a teraz on siedzi tam i martwi się o mnie..a ja tu sama martwie się o niego..to raczej niezdrowe

. Jedynym objawem ciąży jest ciągłe latanie siusiu, co mnie męczy szczególnie w nocy, ale jak czytam o waszych problemach, to powinnam się cieszyć z tego, a nie nażekać. Mam nadziej, że wytrwamy bez komplikacji do końca.