Ardzesh ja swój tez dziś uruchamiałam pół godziny, ostatnio mi sie sam wyłącza i jakoś się zawiesza.
Elwisku o kurcze, nie wiem co to za choroba, pierwszy raz o niej słyszę, zaraz poczytam na necie. Dużo dużo zdrówka!!!
Larkaa miałam zrezygnować z kawy a dziś 3 wypiłam, taka zmulona byłam.
Co do mleczka i rzyganka to raczej nie ma takiej opcji u mnie. ;-)
Postrzałka ja też w życiu sama nie wymacam, gdzie mi się kończy macica, zawsze mi położna mówi.
Antarku to udanego ślubu zyczę na wypadek gdybyśmy się już nie usłyszały.
Habcia trzymam kciuki za owocny pobyt czyli za długaśną szyjkę. Szpital rzeczywiście fajny, a już za ten dostęp do internetu 5 gwiadek bym dała. ;-)
Hooba nie bądź wiśnia - pochwal się zakupami!
-j- dobrze, że Ciebie ginek uspokoił z tą CC.
Dziś dostałam od koleżanki z pracy pas ciążowy. Macie cos takiego? Ona miała bliźniaki i mówiła, że ten pas to jak zbawienie.

Jeszcze nie próbowałam.
Jestem dziś zmordowana. Najpierw wykończyli mnie w pracy, potem ja się sama na zakupach w Tesco... w domu byłam dopiero o 18.00. I zaczęła mi znowu macica twardnieć, kurcze, to boli coraz mocniej. :-( Tomek mnie ochrzanił, że dźwigam takie ogromne siaty (zrobiłam zakupy na cały tydzeń). Wiem, ze ma rację, ale jak on przyjedzie na weekend to musimy sie pakować, nie bedzie czasu na zakupy przecież. :-( Jutro nie pracuję to może troszkę odetchnę. Może się wybiorę z Ingą na basenik? :-)