reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

Moje wcześniejsze pomiary dzidzi też wskazywały na dwutygodniowe wyprzedzenie.
Gratuluję antar jeszcze raz.Fajnie , że rośnie i jest ok. Teraz wiadomo z jakiego powodu dopadały cię skurcze. Otórz, ty chudzinka a maluszek duuuzzziii.:biggrin2:

Dzięki dziewczyny za napisanie kiedy nast. usg. Ja miałam 2 robione dopiero, z czego ostatnie właśnie w szpitalu . Choć do 32 tyg. trochę czasu to ja bym też chciała zobaczyć już co u mojego maleństwa.Ale cóż poczekam.

Skończyłam właśnie całodzienne prasowanie. Z moimi ruchami to i tak mi całkiem sprawnie to poszło.Zaraz zabieram się za wyciągnięcie pościeli po moich maluchach, prześcieradełek i obejrzenie jak się to ma dla nastepnej dzidzi.

Nie wyobrażam sobie zakupów w styczniu dlatego już teraz , przed świętami piorę , prasuję, spisuję co jeszcze i robię zakupy.

Wizyte u gienka mam za tydzień dopiero. Ciekawe jak mi wyjdzie morfologia po braniu żelaza.
 
reklama
Antar powiem jedno WOW!!!!!! :-)

a ja po badaniach. chyba dobrze wyszły bo mieszczą się w normach choć są tuż przy dolnej granicy. sprawdze zaraz w necie co i jak. no ale pojutrze wpadne do gina z tymi wynikami.
Ale skóra nadal swędzi jak pieron.
Aga aż dziwne ze przy takim czymś to cesarka. zobaczymy co bedzie ze mną
 
Dzidzia 2200kg, 34 tydzień ciąży wszystkie pomiary,11 styczeń poród. Brak mi słów. Sprawdza się teraz że w najmniejszych brzuszkach mieszkają największe dzieci, niech mi teraz ktoś powie czy z dzidzią wszystko w porządku:-D

Kawał dzidzi:tak:- gratulacje!!!
No i zazdroszczę Ci, że już w styczniu się "rozsypiesz".. ja też bym chciała w styczniu- chociaż termin z OM na 3 luty.. zobaczymy..
Ja mam jutro wizytę- ciekawe ile moja mała "dopakowała":-D
 
Dzidzia 2200kg, :-D
Dzwigasz w sobie 2 tyny 200kg? ;-) silna kobietka z Ciebie! :-D
Dzidzia 2200kg, 34 tydzień ciąży wszystkie pomiary,11 styczeń poród. :-D
Pamiętam, że miałaś trudności z badaniem, a właściwie z wypiciem glukozy. Miałaś powtórzyć próbę po tygodniu. Zrobiłaś te badania? bo jakoś to przeoczyłam.
A wiem, że cukrzyca w ciąży sprawia, że dzieci rosną na giganty. A 2200 g jak dla nas to wow :) wielka baba Ci rośnie ;-):-)
ardzesh witam w klubie, dziś idę po odkurzacz:-D:-D:-D, nie wytrzymał remontu:-D:-D:-D
Bojler mąż jakimś cudem naprawił. A za odkurzacz jeszcze się nie zabrał... Ja mam nadzieję, że jednak obędzie się bez nowego!

Ja jestem po pierwszych zajęciach w SR. Zwiedzaliśmy porodówkę. 5 boksów do porodu. Dzisiaj akurat wszystkie były wolne. Ale ponoć miesiąc temu na oprowadzaniu grupy ze SR mogli tylko stać na korytarzu i słuchać opowieści położnej jak wyglądają te boksy bo wszystkie były jednocześnie zajęte. I chyba podobnie będzie cały styczeń/luty. Bo wcześniej nie trzeba było zapisywać się na listy a teraz zamykane są na dwa miesiące do przodu. Póki co, wrażenia nie są najgorsze. Ale trudno mi tam usiedzieć. :crazy:
 
antar Zosieńka ładnie urosła nie ma co:-):-) a najważniejsze że zdrowa.

-j- ja też jestem ciekawa swoich wyników po tym braniu żelaza.

A na zebraniu było miło i przyjemnie. Z Kacperka jestem zadowolona i z przedszkola też

miłego wieczoru dla Was
 
a ja dziś się dowiedziałam, że jeden z moich dozorowanych odebrał sobie życie... tydzień temu zgłoszono jego zaginięcie na komisariacie... znaleziono go przedwczoraj.od dwóch godzin nie mogę sobie miejsca znaleźć, pan kładzie kafelki, mama pociesza jak umie, A. niebawem przyjedzie, życie toczy sie dalej... a ja nie wiem, co przegapiłam??... szczęściem w nieszczęściu jest to, że nie zdenerwowałam się tak silnie, by Hanka jakoś mi to pokazała... miał 28 lat. jasna cholera.


Martussa, nie martw się i nie zadręczaj się wyrzutami sumienia. Widocznie tak miało być...
 
Dzidzia 2200kg, 34 tydzień ciąży wszystkie pomiary,11 styczeń poród. Brak mi słów. Sprawdza się teraz że w najmniejszych brzuszkach mieszkają największe dzieci, niech mi teraz ktoś powie czy z dzidzią wszystko w porządku:-D


Antar, szooooooooooook poprostu.!!! nie wiem czy mam się śmiać czy płakać, ale ja też mam maleńki brzuszek i nikt mi nie wierzy, że jestem w 28 tyg. ciąży.
Myślałam, że mały brzuszek - mała dzidzia :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-Da tu się szykuje u Ciebie mały styczniaczek.
 
Witam lutówki;-)
Dawno mnie nie było...
Po tygodniach stresów i nerwów ja wylądowałam w szpitalu i to ku mojemu zdziwieniu na neurologii. Dopadł mnie jakiś niedowład rąk i mowy, więc zabrali mnie na obserwację, porobili badania i wypuścili do domciu...powód duży stres, zalecenia: oszczędny tryb życia.
Tak się złożyło, że i ja i mąż byliśmy w tym samym czasie zamknięciu i to tylko 2 piętra nad sobą.
Teraz już cała rodzinka w domciu i dochodzę do siebie i fizycznie, i psychicznie.

Miałam robione usg w szpitalu: Jędrek zdrowy, łożysko już u góry, waży 1750g., ułożenie główkowe:-) w piątek idę na wizytę do mojego lekarza zobaczymy co mi powie nowego:-)
Nie nadrobię chyba wszystkich wpisów ale może przynajmniej będę na bieżąco.
Pozdrawiam gorąco!
 
reklama
Witam lutówki;-)
Dawno mnie nie było...
Po tygodniach stresów i nerwów ja wylądowałam w szpitalu i to ku mojemu zdziwieniu na neurologii. Dopadł mnie jakiś niedowład rąk i mowy, więc zabrali mnie na obserwację, porobili badania i wypuścili do domciu...powód duży stres, zalecenia: oszczędny tryb życia.
Tak się złożyło, że i ja i mąż byliśmy w tym samym czasie zamknięciu i to tylko 2 piętra nad sobą.
Teraz już cała rodzinka w domciu i dochodzę do siebie i fizycznie, i psychicznie.

Miałam robione usg w szpitalu: Jędrek zdrowy, łożysko już u góry, waży 1750g., ułożenie główkowe:-) w piątek idę na wizytę do mojego lekarza zobaczymy co mi powie nowego:-)
Nie nadrobię chyba wszystkich wpisów ale może przynajmniej będę na bieżąco.
Pozdrawiam gorąco!


Ewciapoli, ale cię dopadło. Mam nadzieję, że już wszystko dobrze ?
jeśli to od stresu to teraz CAŁKOWITY ZAKAZ STRESOWANIA SIĘ !!!
 
Do góry