reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

reklama
Antar cudnie, że już w domku jesteście. Bardzo dobrze zrobiłaś z tym pobytem w szpitalu, choć też jestem zbulwersowana wymuszeniem opłaty. :baffled:
Nie moge się doczekać az nam cos więcej napiszesz o Zosi i aż nam ja pokażesz!!! :-)
Mleczka gratuluję, zawsze lepiej miec za dużo niz za mało. ;-)

Asus trzymam kciuki za Ciebie! Będę z Toba myślami. :happy:

Lajfik i pozostałe łakomczuchy ja tez żrę na potęgę. Teściowa mi własnie powiedziała, że też tak miała dzień przed porodem. :sorry:

Ewelinko dobrze, że sie wszystko wyjaśniło z tym zatruciem. :happy: Wyobrażam sobie jak sie wystraszyłaś... :no:

-j- jak Ty to kobitko robisz, że jeszcze czas na inne wątki znajdujesz? Ja ledwo tutaj wyrabiam, hehe. ;-) Fajnie, że u nas taki spokój, jedyne grubsze spięcie chyba to z Habcią było, prawda? Dobrze, że sobie nie podnosimy ciśnienia, bo przeciez po co, każdy ma w życiu wystarczająco dużo stresów, prawda? ;-):happy:

Co by tu zjeść...?
 
nie wiem czy wszystko sie wyjaśniło..a przynajmniej nie dla mnie:no: doktorek zbadał mnie ginekologicznie zrobił usg ktg i na tej podstawie wykluczył gestozę?? dziwne..jutro z rana pędzę oddać mocz..chociaż sprawdzę co z tym białkiem:sorry2:
 
Ewelinka to super, że się wszystko wyjaśniło, bo zatrucie ciążowe to już nie przelewki - ale uważaj na siebie ;-)
zreszta wszystkie uważajmy a te rozdwojone podwójnie !!!
 
antar poważnie 150zł za dobę??:szok::szok::szok::szok: poje...... ich

W moim szpitalu 200zl kosztuje wykupienie doby dla osoby towarzyszacej :tak: My z mezem chcemy sobie wykupic takie jeden dzien albo dwa - w tym pelne wyposarzenie no i konfort taki ze bedziemy w pokoju sami z maluszkiem... Oczywiscie zgadzam sie ze cena jest kosmiczna :zawstydzona/y: no ale poza tym porod nic nas nie kosztuje :tak:

Wczoraj mnie zlapal stresik :-:)-:)-( Na SR nasluchalam sie o porodach i mila pani polozna pokazywala nam zdjecia... To jak głowka sie rodzi to jeszcze pikuś ;-) ale foty z CC oraz nacicnania krocza :szok: Od razu mi sie slabo zrobilo - męzowi zreszta tez. Troszke z tym przegieli...
Efekt byl taki ze adrenalinka mi podskoczyla, przez co dzidzia tez skakala i szalala w brzuszku przez cztery godziny (mialam wrazenie ze mi zaraz żołądek wypchnie na zewnatrz) :-( ja tez caly wieczor bylam podenerwowana i mnie musieli uspokajac "ze wszystko bedzie dobrze, ze bedzie znieczulenie i kochajacy maz u boku" :-)
Ech masakra :rofl2: Nie wyobrazam sobie ze to juz za 3 tygodnie ma byc....

Dzis praktycznie juz od 4 nie spie tylko sie przekrecalam z boku na bok, czekaja az sie widno na polu zrobi ;-)
 
ewelinka uffff, to dobrze, że alarm okazał sie fałszywy.
antar 150 zł za łóżko dla mamy? Bezsensu! Jak można tak zdzierać na ludziach.
nimfii też widziałam na SR filmik z cesarki - hardcore :O na necie na googlach można sobie dużo filmów z porodu obejrzeć - pokazują wszystko :>

ja zaraz jade w trasę, dopijam caffe latte :p musze odebrać talony z pracy, dyplom z uczelni i jechać do męża do szkoły po jakiś wpis, a jak wrócimy jemy dzis Pizze (ale taka swoją -swoją) !!!
Mieliśmy ją zjeść 1 tydzien temu, ale chora byłam, dziś już sobie nie odpuszczę. Trzeba najeść się przed porodem różnych takich... ;)
 
larkaa w internecie raz natknelam sie na film z porodu :tak: uznalam ze nie bede ich ogladac bo podczas porodu i tak bede wszytsko widziala z innej strony :-D zreszta takie widoki jak sie czlowiek zdenerwuje to moga jeszcze skurcze porodowe wywolac ;-) dopiero by bylo.
larkaa jestes bardzo wytrzymala :tak: ja bym juz tylu spraw nie zalatwila naraz :-pgdy wybieram sie na miasto jestem jak wiecznie sapiący slonik w skladzie porcelany :-D nie dosc ze kolysze sie ciagle na boki to szybciutko nozki zaczynaja bolec :zawstydzona/y:Nie ma lekko...
 
reklama
larkaa ale może zrób nową tą pizze, bo ta z przed tygodnia... bieguna murowana.;-):-D:-D:-DNo i uważaj by po takim dniu pełnym łażeń i wrażeń nic tam ci się pomiędzy nogami nie chciało wydostać z ciekawości co tak mną rzuca.;-)

Ewelinko my to jednak mamy mocne kciuki.:tak:Super, że to nie to swiństwo.:tak::-)

Nathalie moje urwisy są na tyle duże, że zrozumieją , że mama chora i leżeć musi, bo Amelka niedługo sie urodzi.:tak:A czas na inne wątki? Tak tylko od czasu do czasu przejrzę ostatnie strony, no chyba , że coś mnie zaciekawi.:sorry2:A o sprawie z habcią juz dawno zapomniałam.;-)Tylko szkoda, że ona nie.

Antar :-). Buziaczki dla was.Wkleisz jakieś focie Zosieńki? :sorry2:

No to dziewczyny przespałam noc.:-):-):-)I o dziwo spokojna była.:tak:Ktoś coś pytał o czop. A więc przy pierwszym porodzie nie widziałam takiego czegoś . Przy drugim odszedł mi na kilka dni przed rozwiązaniem.Teraz zobaczymy. Krzyż nadal pobolewa mnie jak na @, podbrzusze jak narazie mniej w porównaniu z ostatnimi dniami.
 
Do góry