reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

martuś psycha siada, ale tu w szpitalu wymyślili mi jeszcze jeden termin na 8 lutego. Ale gdyby było coś bardzo źle to sądzę, że coś by z tym robili. Nie czuje, że się mną źle opiekują. Poza tym oni mało mówią, żeby pacjent nie panikował. Na USG widziałam minę doktorki i wydaje mi się, że nie jest zbyt dobrze z tymi wodami, ale skoro nie zareagowali jakimiś gwałtownymi reakcjami to znaczy, że jeszcze można chwilkę zaczekać. Tak się pocieszam bo w innym wypadku będę miała konsultacje u psychiatry.
 
reklama
z tą kradzieżą dziecka z oddziału to ja przezyłam szok :szok::szok: ale o dziwo u mnie w szpitalu drzwi na oddział na noc są zamykane na klucz. Ale nie jestem sobie w stanie wyobrazić co bym zrobiła gdyby mnie to spotkało.....
aga spokojnie jesteś w dobrych rękach :-) a w szpitalu to mają do siebie, że zmieniają termin pod to co im aktualnie pasuje :dry: moja znajoma też się zgłosiła 10dni po terminie, a oni jej wymyślili, że ona ma jeszcze 3 dni do terminu i wypisali ją do domu.....po tych trzech dniach do innego szpitala pojechała i mówi, że jej zaczynają odchodzić zielone wody - a oni, że dlaczego tak późno przyjeżdża :crazy:
 
Witam
My juz w domku.
Amelka grzeczna dziś. Spi cały dzień. Ciężko mi ją na jedzonko dobudzić.
Ciekawa jestem co u was.
Focie małej wstawie w wolnej chwili.
Pozdrawiam.
 
-j- no witamy!!:-) musisz koniecznie nadrobić kilkaset postów zaległości!!;-):-D:rofl2:
uściskaj Amelkę i nie budź- okropna mamo ;-)nie wiesz, że dzieci jak śpią to rosną??:szok:;-)

Aga- skąd termin na 8??:szok: to i tak jesteś przeterminowana i tak :tak::szok:
ja sie przeterminuję za cztery godziny...:baffled:
 
Aga współczutki... :-( Oby Cie jak najszybciej rozpakowali, na co oni czekają ja nie rozumiem?! :no:

-j- witaj z powrotem słonko! :-) Nie mogę się doczekać zdjęc Amelki. Moja zabka tez non stop spi. :-p Własnie mam ją kapać, ale tak słodko chrapusia, że nie mam sumienia jej budzić. :sorry2:
 
Aga współczuję
Kurczę a miałaś termin chyba dzień wcześniej niż ja.. ale najważniejsze że jesteś w szpitalu już.. Trzymam kciuki żeby szybko poszło.
pozdrawiam
 
witajcie dziewczyny:))))
właśnie czytałam o tej kradzieży dziecka. - niezły cyrk...
u nas w Irlandi po narodzinach dziecka,maluszki mają zakładane takie odważniczki na nóżki, żeby ich nikt nie ukradł, tu irolki kradły dzieci, one są zdrowo trzepnięte z tąd te odważniki, musze wam powiedzieć że gdy zakładali taki klocek na nóżke Majeczki myślałam że babe zamorduje, to było ciężkie i strasznie porysowało małej nóżke.masakra...
 
reklama
to wygląda jak kostka ołowiana przymocowana do nóżki na sztywnej plastikowej taśmie, naprawde nie wygodne zwłaszcza ze musiała mała mieć to w śpioszkach i wtedy strasznie miała nóżke porysowaną, najbardziej to w kostce tak do okoła nózli , teraz jak pójde rodzić to jeszcze raz spytam czy to konieczne , ale kradzież tego dzieciaczka w polsce napędziła mi stracha....

Zresztą przypomniało mi się jeszcze jedno zdazenie tu w Irlandi. Pewnego dnia spacerowałam po ulicy naswoim osiedlu, a mój młodszy synek jeżdził na rowerku. oddalił się odemnie ale go nadakl miałam na oku, ja oczywiście gadałam z koleżanką. w pewnym momęcie zatrzymał się samochób i dwei młode irolki spytały go gdzie twoja mamusia, ja zaczełam się drzeć że tu i podbiegłam do nich, naprawde mnie wystraszyły, już miały tylne drzwi od auta otwarte, a jedna z nich już wysiadała z samochodu. jak podbiegłam to tłumaczyły że chciały zawieżć dziecko na policje bo bez opieki jest, wydarłam się na nie że on już matke ma i żeby spadały... to był szok!!!nigdy tego nie zapomne!!
 
Do góry