reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

:szok::szok::szok: no ale to prawda że porwania dzieci zdarzaja się dość często - mama opowiadała mi że jak byłam mała przetoczyła się przez Polskę fala porwań niemowląt dla pozyskania ich organów...
 
reklama
pbg-tu u nas jest problem w tych ludziach, przecież Irlandia to prawie sami cyganie, to naprawde inne społeczeństwo, oni mają swoje prawa i zasady.
Ale nie o tym chciałam , wydaje mi się ze tu problemem jest podejście lekarzy do wczesnych poronień, kompletnie tu nie ratują ciąż zagrozonych, a jezeli już dziewczyna krwawi w ciązy to umarł w butach , tu nikt nie pomaga, nie dziwie się tym dziewczynom po części że fiksują, bo to zawsze jest straszna strata dla takiej matki. swoją drogą to one mają tu strasznie zaostrzony instynkt macieżyński, zaczynają bardzo wcześnie i mają po pięcioro dzieci. tu jest jakieś skrzywienie narodowościowe:-(
 
mikimauro a gdzie Ty takie odważniki widzialaś bo z tego co ja wiem to nie ma tu w Dublinie żadnych odwazników tylko takie jakby GPS na nóżkę i to wcale nie przeszkadza dziecku i jest leciutkie jakby opaska z czipem a jest po to by własnie nikt nie wyniósł dziecka poza szpital. Ja nigdy o zadnych odważnikach nie słyszalam, ale może w tej części gdzie Ty mieszkasz maja jakieś odważniki.
No i opieka na cięzarnymi rzeczywiście nie jest rewelacyjna, ale jak moja znajoma miała kłopoty z ciążą i była w 6 miesiącu to leżała w szpitalu na podtrzymaniu i starali się ajk mogli by dziecko nie urodziło sie przed 7 miesiącem i rzeczywiście dotrwała do 7 miesiąca i bardzo sobie opieke chwaliła, wiec myślę, że nie nalezy tak generalizować, że w całej Irlandii jest bee a wszystkie Irlandki to patologia.
 
cześć dziewczynki.
nic nie poczytałam co u was, bo dopiero dostałam dostęp do świata:-):-):-).
u mnie nic, jestem dalej w dwupaku:-:)-:)-:)-(. zaczyna mi wszystko na psychę siadać. dziś przyszedł mąż i ryczałam jak bóbr:-:)-:)-(.
dziś miałam próbę OCT ( wydolność łożyska). sprawdzali podając mi oksy jak dzidzior zareaguje na skurcze, czy jego tętno nie będzie zbyt skakać. wszystko oki doki i nadal mogę rodzić SN. W czwartek miałam mega ciśnienie. Dziś już wróciło do normy. Wczoraj miałam USG i się okazuje, że mam za mało wód płodowych i doktorka powiedziała, że nie ma na co czekać. Będą mnie idukować ale nie wiem kiedy. Może dziś się dowiem na obchodzie wieczorem, ale wontpie. Pewno będę żyła w niepewności do poniedziałku:-:)-:)-(
aaa mój syn waży 3600g i ma resztę wymiarów mniejsze niż na swój wiek
Mną sie dopiero pozadnie zajeli jak znajoma położna przyszła na dyzur. Tak to by mi pewnie poród z tydzień wywoływali:wściekła/y:lezałam na sali przedporodowej z dziewczyna, która przyszła dzień przede mna tez na wywołanie a dopiero 3 dni po mnie urodziła. 5 dni jej poród wywoływali. Dobrze, ze moja mam znajomosci urochomiła, bo moje łozysko jak sie po porodzie okazałao juz bardzo brzydkie było.
 
mikimauro a gdzie Ty takie odważniki widzialaś bo z tego co ja wiem to nie ma tu w Dublinie żadnych odwazników tylko takie jakby GPS na nóżkę i to wcale nie przeszkadza dziecku i jest leciutkie jakby opaska z czipem a jest po to by własnie nikt nie wyniósł dziecka poza szpital. Ja nigdy o zadnych odważnikach nie słyszalam, ale może w tej części gdzie Ty mieszkasz maja jakieś odważniki.
No i opieka na cięzarnymi rzeczywiście nie jest rewelacyjna, ale jak moja znajoma miała kłopoty z ciążą i była w 6 miesiącu to leżała w szpitalu na podtrzymaniu i starali się ajk mogli by dziecko nie urodziło sie przed 7 miesiącem i rzeczywiście dotrwała do 7 miesiąca i bardzo sobie opieke chwaliła, wiec myślę, że nie nalezy tak generalizować, że w całej Irlandii jest bee a wszystkie Irlandki to patologia.

Marana-tha ..zgadzam się z tobą ......zreszta ja już pisałam o tym zabezpieczeniu ...i to jest rewelacja!!!...i BEZPIECZEŃSTWO :-)
Mikimauro może ty mieszkasz w jakiejś nieciekawej dzielnicy gdzie żyją "GIPSY" czyli tak zwani Irlandzcy cyganie ... ( nie wiem czy dobrze napisałam nazwę ;-))
i jeżeli tu coś się dzieje z ciążą ..powtarzam DZIEJE ! To stają na głowie ..bo normalnie to opieka jest inna niż w Polsce ...nie robią tak dużo zachodu jeśli jest wszystko OK ...;-)
aga ...trzymaj się kochana ...myślałam o Tobie ostatnio ..na pewno twój synuś czuje się u Ciebie wyśmienicie ..i juz niedługo go zobaczysz ..:))) Po prostu niektóre dzieci potrezbują pobyć troszkę dłużej w brzuchu i się przygotować na przyjście na druga stronę ...nie denerwuj się ....:)))... Trzymam kciuki ...życze dużo Usmiechu!!!!
Może urodzimy w ten sam dzień?... Buźka!!!
J WITAJ KOCHANA NA BB...ale się stęskniłam :)))...
Martussa widze że my znów Nocne marki :)))
Ja wczoraj wieczorem byłam na kręglach z M i Kubą ... ale rzuciłam jeden raz kulą ...i STARCZY MI hihihih.... wypiłam kawkę i zrobiłam sie senna ....po ostatniej "fałszywej nocy " przez te skurcze byłam nie wyspana jak cholera! No a dziś zero skurczy :)... I oczywiście czekam dalej!!!
 
Ostatnia edycja:
Witam się i ja zaraz wkleje zdjęcia na zamkniętym. Ogólnie u nas dobrze a nawet bardzo (oby nie zapeszyć) Cyprianek jest naprawdę grzeczniutkim dzieckiem i daję nam pospać w nocy a i w dzień nie domaga się na razie niczego więcej oprócz cyca i snu. Ja czuję się dobrze mimo że poród był koszmarny naprawdę nie nastawiałam się że aż tak może boleć i wcale się go nie bałam to jednak dał mi się we znaki (jak będę miała więcej czasu opiszę w odpowiednim miejscu), za to nie popękałam i nie musieli mnie zszywać więc teraz nie odczuwam żadnych dolegliwości..
Piotrek jest na opiece i organizacyjnie dajemy sobie radę ale wiadomo najgorsze początki potem będzie z górki.
Kacperek w brata zapatrzony ale poza tym sprawdza na ile może sobie z nami pozwolić, jak Piotrek siedzi z Cypriankiem to mały zaczyna marudzić że z nim to już nikt nie chce się bawić (co nie jest prawdą bo jak Piotrek zajmuje się Cypkiem to ja Kacprem i tak na zmianę), ale jak tylko Cypuś zapłacze to Kacper jest pierwszy przy łóżeczku:-):-)

trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nie ropakowane (Aguś za ciebie najbardziej) miłego dnia
 
ja w zeromskim jak wychodzilam do łazienki to prosilam dziewczyny z sali, zeby patrzyly na malego. Mnie sie wydaje, ze ta porywaczka w nocy przebrala sie w pidzame, weszla nA sale gdzie wszystkie spaly i wywiozla dziecko w tym wozku. az mnie ciarki przeszly jak o tym uslyszalam. Jalezalam przy samych drzwiach...


Podobno porywaczka przebrala sie za pielegniarke i zabrala dziecko pod pretekstem zrobienia jemu badan.... Wiem ze kazdy moze wejsc do szpitala, ale w nocy raczej nie ma odwiedzin. Dosc dziwne ze nikt sie nie zorientowal...
Ale ta porywaczka musiala miec wszystko ladnie zaplanowane :no:
 
no musiała. tylko jak ona to dzieciątko wyniosła??!! i dziwi mnie, że tak szybko je odnaleźli, tzn. bardzo dobrze, że tak szybko, ale jakim cuem wiedzieli gdzie szukac??
 
Martussa ...Ewelinka ..Golimek .. Megusek a wy gdzie ??? Na porodówkach :-D
proszę mnie tu samej nie zostawiać buuu .....:-p
 
reklama
no właśnie dziewczyny - gdzie jesteście?? u nas tak ładna pogoda, że zaliczyłyśmy pierwszy spacerek ;D
 
Do góry