aga221122
mama Jurandzika :))
martuś psycha siada, ale tu w szpitalu wymyślili mi jeszcze jeden termin na 8 lutego. Ale gdyby było coś bardzo źle to sądzę, że coś by z tym robili. Nie czuje, że się mną źle opiekują. Poza tym oni mało mówią, żeby pacjent nie panikował. Na USG widziałam minę doktorki i wydaje mi się, że nie jest zbyt dobrze z tymi wodami, ale skoro nie zareagowali jakimiś gwałtownymi reakcjami to znaczy, że jeszcze można chwilkę zaczekać. Tak się pocieszam bo w innym wypadku będę miała konsultacje u psychiatry.