mamaflavii
Mama Flavii i Julianka
Hej, widze, ze na wspomnienia sie Wam zebralo.:-)
Nasz Julianek zostal zapoczatkowany w nocy z 14-go na 15-go. Tez wiedzialam, ze mam owulacje wiec z premedytacja sprobowalismy i od razu byl strzal w 10.:-) Zreszta jak do tej pory zawsze za pierwszym podejsciem sie nam udawalo.
Po kilku dniach tez juz dosc ciazowo sie czulam i wiedzialam, ze to to.
I jak najbardziej jestem spelniona i szczesliwa mama :-)
Nasz Julianek zostal zapoczatkowany w nocy z 14-go na 15-go. Tez wiedzialam, ze mam owulacje wiec z premedytacja sprobowalismy i od razu byl strzal w 10.:-) Zreszta jak do tej pory zawsze za pierwszym podejsciem sie nam udawalo.
Po kilku dniach tez juz dosc ciazowo sie czulam i wiedzialam, ze to to.I jak najbardziej jestem spelniona i szczesliwa mama :-)



ale to już historia - teraz ani ja ani A nie oddalibyśmy Hanki za żadne skarby świata!!!:-):-):-)