reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

ja juz po wizycie. ta morfologia nie taka straszna jak myslalam. a co do drętwienia to lekarz powiedzial ze tak moze sie dziać. ciało zatrzymuje wiecej wody, puchnie czasem, robią się uciski. no to musze po prostu to ścierpieć. za ok 2 tyg wreszcie usg.
golimek wspólczuje. sama takie akcje przechodziłam
 
reklama
Hej Dziewczyny!

Jestem zaskoczona, bo mój pobyt u tesciow moge zaliczyc do naprawde udanych. Duzo rozmawialismy i atmosfera byla naprawde luzna i przyjemna.

Obraczki dzis odebralismy, przy okazji kupilam sobie nowy stanik, bo te sprzed ciazy to sie nie nadaja juz za bardzo ;-) Za dwa tygodnie slub i przeprowadzka do mojego Marka. Postanowilismy mieszkac u niego, zanim nie znajdzie pracy w mojej okolicy. A chce juz byc z nim, bo rozstania coraz bardziej mnie smuca.

Buzka dla Was i Brzuszków :-)
 
golimek ja nie dałabym tak szybko za wygraną! Facetowi brak empatii i wyobrażni! Rozumiem powtarzanie roku z każdego przedmiotu, ale seminarium? Coś mu się chyba w głowie pomieszało! Na dodatek potraktować tak babę w ciąży i małym dzieckiem pod pachą... Skoro mówisz, że z dziekanem już masz wszystko załatwione, idź na spokojnie jeszcze raz do promotora i pogadaj z nim. Może będzie mieć lepszy dzień. Mam nadzieję, że sprawa u Ciebie polepszy się i że nie dasz tak łatwo za wygraną.
jezyk - odezwij się po powrocie! daj znać jak wyszły badania. trzymamy kciuki!
 
aha! wczoraj moja koleżanka urodziła zdrowego synka! :-):-)
Jeszcze nie znam szczegółów porodu i stanu zdrowia obojga, ale bardzo się cieszę, że wszystko przebiegło pomyślnie :-) A oni bardzo chcieli poznać płeć dziecka wcześniej, ale do samego końca nie wiedzieli! Zawsze układał im się tak, że nic nie było widać. Mały wstydniś!
 
dziewczyny wasze kciuki pomogły

Jestem już po wizycie i wszystko ok:-):-):-):-):-) nospa pomaga nie trzeba dodatkowych leków a tym bardziej pobytu w szpitalu, szyjka dobrze. Serduszko bije pięknie i w ogóle wszystko super. Umówiłyśmy się na usg na 8 października może wtedy już się dowiem kto tam mieszka w brzusiu;-)

Kacperek rano z chęcia wstał do przedszkola szybko się ubrał zjadł i doszliśmy na autobus a on... nie chce jechać:baffled::confused: no to pogadałam z nim chwilkę że jak nie to nie będę zmuszać zawieziemy samochodem i wracamy do domu a Kacperek w płacz że on chciał jechać :dry: to biegiem z powrotem na autobus ale na szczęście zdążyliśmy .
Z przedszkola wrócił zadowolony i nauczony nowej piosenki. dzisiaj mieli rytmikę i potańczyli troszkę więc po prawie 2 tygodniowe przerwie powrót nie był taki zły.

antar to zależy jak szybko się skaraca ta szyjka i czasem kładą do szpitala żeby poobserwować i założyć szewek żeby nie było rozwarcia, a u nas do ostatni moment bo taki szewek to tylko do 22tc można założyć albo i wcześniej.
Czopu śluzowego na pewno nie pomylisz z upławami:-) tak jak dziewczyny piszą jest zabarwiony krwią lub na brunatno i w porównaniu do upławów jest wielki;-) ale tak jak pisze asus czasem nie odchodzi, ja po odejściu czopka urodziłam po dwóch tygodniach.

kraf
to dobrze że wyniki nie są tak złe jak ci się wydawało:-)

larka
jeszcze troszkę i studia będą wspomnieniem i odetchniesz

golimek
przykro min że musisz się denerwowac przez jakiegoś dupka oj skopałabym mu tyłek jakbym była bliżej ale tak to skopie wirtualnie:wściekła/y::wściekła/y:

milenka no to już niedługi i będziesz szczęśliwą żoneczką

ardzesh to gratulacje przyszywana ciociu
 
Golimek współczuję powtarzania roku. Odreaguj jak tylko możesz wszystko na tym wyjeździe a po powrocie walcz o swoje.

Antar mnie podobnie jak dziewczyną czop odszedł wcześniej i miał konsystencję galaretki z domieszką krwi.

Larka chamstwo było i jest w Polsce.I dziwować się młodzieży skoro starsi daja im doskonały przykład. Zauważyłam , że teraz ludzie gdy zobaczą cieżarną odwracają się w druga stronę aby tylko nie przepuścić jej w kolejse lub nie daj Boże ustąpić miejsca. Dziwi mnie to bardzo ponieważ każda kobieta, która urodziła wie jak to się czuje ciężarna a mimo to ma to gdzieś

A my odrabiamy lekcje
 
Jezyk hip hip hurra!!! Dobra szyjka, tak trzymać. Ja jutro idę na kontrolę tej mojej szyjki i mam nadzieje że ma wciąż 38 milimetrów.
Mileenka ja kupiłam taki specjalny stanik w triumphie, który rośnie o dwa rozmiary razem z biustem, specjalnie dla ciężarnych. Ekonomiczne wyjście bo po ciąży znów trzeba będzie zmieniać rozmiar na namiot chyba, a potem po karmieniu jak znam życie znów będę płaska jak deska.. Fajnie że zamieszkacie razem, teraz zaczniecie się docierać.
 
NanaKG witaj na naszym lutowym forum. :-)

Kraf tak jak piszą dziewczyny - podobno to się zdarza u ciężarnych dość często, sama pamiętam w pierwszej ciąży i teraz też, zersztą skurcze mięśni też miałam częściej (teraz na szczęście nie).

Golimek no co za d... :wściekła/y: A to Twój ostatni rok? Wkurza mnie jak faceci nie rozumieją, co to w zyciu kobiety znaczy macierzyństwoczy ciąża. Faceta to w żaden sposób nie dotyczy, nie musi reorganizowac swojego zycia zawodowego, a kobieta zawsze musi przejść ogromną rewolucję i jeszcze jej wszyscy kłody pod nogi rzucają. I nawet nie uważam, ze powinna być w tym momencie traktowana na równi z innymi, tylko powinno się jej pomóc przez ten trudny okres.

Antar u mnie z czopem było tak, że odszedł mi o 12 w południe, i od tego momentu zaczęły się skurcze, najpierw co pół godziny, potem częściej i częściej, o 4 w nocy pojechałam na porodówkę, urodziłam następnego dnia o 10. Wracając do czopu - siedzę sobie na kanapie i czuję jak mi cos nagle wyleciało, była to bardzo duża ilość śluzu (fakt, nie da się pomylić z upławami) był raczej galaretkowaty, nieco mętny, z domieszką krwi.

Milenka bardzo się cieszę, że wizyta udana. Co do wspólnego zamieszkania to super decyzja, będzie Ci na pewno lepiej u boku ukochanego tatusia Twojego maleństwa. :tak:

U mnie wszystko ok, żyjemy teraz przeprowadzką i jak my to wszystko ogarniemy organizacyjnie. Strasznie mnie to dużo nerwów kosztuje...
Maleństwo chyba stara sie pocieszyć mamusię, bo cały dzień nadaje alfabetem Morsa w podbrzusze. :-D Teraz lecę na relax przed tv. :happy2:
 
Hej!!!!
NanaKG witaj !!!!
Milenka to świetnie, pewnie z biegiem czasu będzie u teściów coraz przyjemniej :-)
Golimek nie przejmuj się!!!! Niestety, na naszych uczelniach traktowanie studenta pozostawia wiele do życzenia :crazy: Odreaguj sobie na wyjeździe, bo pamiętaj- teraz Ty i dzidzia jesteście najważniejsze!!!
Antar popatrzylam sobie na Twoje suwaczki i już tyle nie palisz!!! Pamiętam samiutkie początki;-) Sama nie mogę uwierzyć jak ten czas leci. Nie tak dawno pisalyśmy tutaj, że widzimy 2 krechy a tu proszę już pół ciaży minęło, ehhh...

U mnie ok. W końcu wyzdrowiałam, miejmy nadzieję, że na dłużej. Wszelkie przygotowania w toku no i nabierają tempa:-D

Pozdrowionka!!!!
 
reklama
WItam wszystkie Przyszłe Mamy :D

JA mam termin na 17 lutego (mniej wiecej). Na początku ciąży miałam komplikacje, troche leżałam w szpitalu ale teraz już wszystko jest w porządku :)
Od 2 tyg. czuje ruchy dziecka i delikatne kopniaki :D

Pozdrawiam Was wszystkie
 
Do góry